Historia Tomasza Komendy wstrząsnęła całą Polską. Mężczyzna został niesłusznie skazany na 25 lat więzienia, a na wolnoś wyszedł dopiero w 2018 roku, czyli po 18 latach spędzonych w celi. Teraz Komenda rozpoczął pracę w fundacji braci Collins. Razem z Rafałem Collinsem, 11 listopada wybrał się do Domu Wsparcia dla Powstańców Warszawskich.
Tomasz Komenda rozpoczął pracę z braćmi Collins
Dziś Tomasz Komenda walczy o odszkodowanie za lata spędzone w więzieniu. Niesłusznie skazany żąda prawie 19 milionów zł. Choć okazał się niewinny, po wyjściu z celi nie miał łatwego życia. Chcąc podjąć pracę, musiał liczyć się z rozpoznawalnością. Niektórzy wykorzystywali to do własnych celów. W wywiadzie dla WP Magazyn Komenda przyznał, że jego były pracodawca chętnie czerpał z jego "sławy".
Kiedy rozeszło się, gdzie pracuję, ludzie zaczęli tam masowo jeździć, żeby mnie zobaczyć. I jak się okazało, że przyciągam klientów, to nie wolno mi było zejść ze stanowiska, nawet żeby iść do łazienki - mówił wtedy Tomasz Komenda.
To właśnie ta wypowiedź Tomasza Komandy skłoniła braci Collins do zatrudnienia mężczyzny w jednym ze swoich biznesów. Tomasz Komenda miał do wyboru pracę w jednej z trzech spółek - w tuningu samochodów, w restauracji w Warszawie, albo w fundacji. Po konsultacjach okazało się, że Tomasz najlepiej sprawdziłby się w ostatniej z branż.
Wybrał najtrudniejsze dla siebie zadanie, bo fundacja jest bardzo obciążającą rzeczą, którą można prowadzić. Robimy wszystko, żeby miał komfort, żeby trochę to ciśnienie zeszło. Na dzień dzisiejszy już nie musi się martwić o jutro, nie musi się martwić o rachunki teraz będzie miał szansę zrobienia prawa jazdy, dostanie komputer, szkolenia - wtedy kiedy będzie gotowy to powie nam "chłopaki jestem gotowy" to zrobimy wtedy coś dużego miejmy nadzieję i na pewno jest ten dalszy cel, ale musimy na niego poczekać - mówił o Tomku Komendzie w "DDTVN" Rafał Collins
Tomasz Komenda pomaga powstańcom
Dziś okazuje się, że Tomasz Komenda zaczął działać. Jak poradził sobie w Fundacji Braci Collins?
We wrześniu poinformowaliśmy Was, że rozpoczęliśmy współpracę z Tomkiem Komendą, dziś Tomek pomaga nam już w miarę możliwości. Wczoraj @tomek.komenda oraz @rafalcollins odwiedzili Dom Wsparcia dla Powstańców Warszawskich Nowolipie 22 by pomóc dostarczać posiłki. Posiłki, które często są też po prostu miłym - choć niezbędnym - dodatkiem do tego czego dziś nam wszystkim brakuje: krótkiego spotkania - czytamy na Instagramie fundacji.
Tomasz Komanda nie ukrywa, że pomaganie powstańcom warszawskim było dla niego wyjątkowym przeżyciem. Zobaczcie, jak skomentował swoją wizytę w Domu Wsparcia dla Powstańców Warszawskich.
To jest niesamowite, że robiąc coś dobrego dla kogoś ma się z tego tyle frajdy. Nigdy nie sądziłem, że będę miał okazje poznać osoby z Powstania, a co dopiero coś dla nich zrobić. Mega! - mówi Komenda.