"Ślub od pierwszego wejrzenia": Kasia dzwoni do mamy 20 razy dziennie. Paweł ma dość!
Kasia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" stawia rozmowy z mamą i koleżankami ponad Pawłem. Uczestnik nie wytrzymał: "To jest przegięcie!"
Kasia i Paweł ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie mogą się dogadać. Potrzebna była pomoc eksperta. Paweł po raz pierwszy nie wytrzymał i skrytykował zachowanie żony:
To jest przegięcie!
Piotr Mosak również był w szoku, gdy usłyszał, jakie zachowanie Kasi wyprowadziło Pawła z równowagi. Wygląda na to, że uczestniczka zrozumiała, że jednak przesadziła. O co poszło?
Zobacz także: Tomasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" znów komentuje wygląd żony! Julia ma dość?
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Paweł ma dość zachowania Kasi
Kasia i Paweł ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zachwycili się sobą już od momentu poznania. Fani określili ich najlepiej dobraną parą sezonu, jednak okazało się, że zachwyty przyszły zbyt szybko. Po udanym i pełnym czułości weselu w Kasi coś pękło. Panna młoda nagle zaczęła dystansować się od męża, a nawet wyznała mu, że "nie pociąga jej fizycznie", co wyraźnie sprawiło mu przykrość. Kasia dała się poznać widzom, jako osoba, która lubi rządzić i mieć swoje zdanie zawsze na wierzchu. Paweł starał się uszanować uczucia Kasi i gdy ich relacja zwolniła tempo, Kasia zaczęła tych uczuć od męża oczekiwać, co wprowadziło co w dezorientację. Uczestniczka zaproponowała mężowi tygodniową przeprowadzkę do swojego mieszkania, jednak okazuje się, że i to nie pomogło w układaniu się ich relacji.
Kasi bardzo łatwo przychodzi ocena Pawła. Przy najbliższej okazji skrytykowała więc jego sposób jazdy, określając go jako "niebezpieczny", jednak jej mąż miał zupełnie inne zdanie na ten temat. To jednak był zaledwie wierzchołek góry lodowej, jeżeli chodzi o problemy w ich relacji. O tych jednak powiedzieli wprost dopiero podczas wizyty Piotra Mosaka, który przybył do nich z pomocą. Okazało się, że Kasi nie podoba się, że to zawsze ona musi inicjować rozmowę z mężem i ciągnąć go za język. Ekspert dał im kilka rad, które pomogą im zaczynać tzw. small talki. W rozmowie jednak wyszło, że to nie tylko nieśmiałość Pawła jest powodem blokady w ich relacji.
Zobacz także
Małżeństwo przed kamerami okazało się dla Kasi bardzo dużym wyzwaniem i potrzebuje wielu szczerych rozmów, aby móc się przyzwyczaić do nowej rzeczywistości i faktu posiadania męża. Jednak wcale nie odbywa tych rozmów ze swoim mężem a... z przyjaciółkami i mamą! Zawstydzona Kasia przyznała przed ekspertem, że faktycznie czasami nie ma ochoty opowiadać mężowi trzeci raz to, co przed chwilą obgadała już z mamą i koleżankami... Paweł zwrócił uwagę również, że Kasia w ostatnim czasie ma gorszy humor. Uczestniczka przyznała, że to przez fakt, że przechodzi właśnie serię badań. Piotr Mosak zauważył w tym pozytywy wspólnego doświadczania życia...
- Ona nie chce mnie angażować - przerwał mu Paweł - Dlaczego nie chcesz go angażować? Sama jeździsz na te badania? - Z mamą... Bo ona chce i ja jestem taka najukochańsza córeczka mamusi - przyznała Kasia
Zobacz także: Kasia i Paweł ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rozwiedli się? Fani znaleźli dowód!
Ekspert "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał. W dodatku Kasia przyznała, że potrafi wymienić z mamą nawet 20 telefonów dziennie! Dla Pawła jest to nie do pomyślenia i po raz pierwszy zdecydował się tak mocno zaznaczyć swoje niezadowolenie:
No kurde, tyle razy dzwonić do córki? Dla mnie to jest przegięcie. Nie mam takiego kontaktu z rodziną, ale wiem po znajomych, którzy się rozwodzili i większość powodów rozwodów to były matki, ojcowie, bo wchodzili z butami w życie swoich dzieci - powiedział Paweł.
Piotr Mosak starał się wytłumaczyć Kasi, że takim postępowaniem nie uda jej się wypracować dobrej relacji z mężem:
Twoje podejście do małżeństwa, nie uwzględnia małżeństwa " /]
Kasia poczuła się zaatakowana zarówno przez Pawła jak i przez eksperta. Nie ukrywała swojego niezadowolenia po wizycie Piotra Mosaka. Czy rozmowa z ekspertem zmotywuje Kasię i Pawła do działania?