Małgorzata Rozenek zachwyca piękną sylwetką od lat. Piękna gwiazda po swoim trzecim porodzie wróciła do formy w mgnieniu oka! Co ciekawe, gwiazda wcale nie stosuje wymyślnych diet czy morderczych treningów. Tajemnicą jej sylwetki jest oczywiście zdrowe odżywianie czy regularna aktywność fizyczna, jednak Małgosia Rozenek ma jeszcze dodatkowy sposób na zachowanie pięknej figury. Okazuje się, że gwiazda codziennie rezygnuje z najważniejszego posiłku dnia, jakim jest śniadanie! To jednak nie wszystko. Zobaczcie sami!

Reklama

Dieta Małgorzaty Rozenek: post przerywany, zamiast śniadania dwie kawy!

Małgorzata Rozenek podzieliła się z fanami informacjami na temat swojego sposobu odżywiania. Gwiazda otwarcie przyznaje, że nie jest w stanie zjeść niczego do godziny 13:00, a swój dzień zaczyna od dwóch kaw. Czy żona Radosława Majdana próbowała zmienić to, zdawałoby się bardzo niezdrowe przyzwyczajenie? Okazuje się, że tak, jednak bezskutecznie:

Wszyscy dietetycy twierdzą, że śniadanie to jest najważniejszy posiłek dnia, że trzeba je jeść i ja naprawdę starając się żyć zdrowo, starałam się też doskoczyć do tej normy jedzenia śniadań, wierząc w to, że to będzie zdrowe dla mojego organizmu - tłumaczy Małgorzata Rozenek.

Okazało się jednak, że swojej natury gwiazda nie umie oszukać. Fani są bardzo ciekawi, jak wobec tego wyglądają posiłki gwiazdy w ciągu dnia i jakim cudem brak porannego posiłku nie powoduje napadów głodu w ciągu dnia.

Wczoraj wam obiecałam, że opowiem wam o swoim sposobie jedzenia i dlaczego zaczynam jeść tak późno, czyli o godzinie 13 i dlaczego jem dwa posiłki dziennie, które nazywam śniadanioobiadem i obiadokolacją - zaczęła na swoim InstaStory.

Okazuje się, że codzienny sposób odżywiania się jest w zasadzie tym, co nazywamy postem przerywanym, który chętnie stosuje również między innymi Julia Wieniawa. Rzecz w tym, że ów post wymaga od niektórych mnóstwa wyrzeczeń i jest dość trudny. Tymczasem Małgorzata Rozenek odżywia się tak od lat!

Jeśli chodzi o post przerywany, to się tak nazywa, a tak naprawdę to jest taki rodzaj żywienia, który mi odpowiada jak najbardziej, bo jest bardzo mocno skorelowany z tym, jak działa mój organizm. Od dzieciństwa nie jadam śniadań. Bardzo źle się czuję, jak zjem coś rano i latami z tym walczyłam. ... Ale ja się bardzo źle czuję, jak zjem coś rano i wydawało mi się, że chyba nie chce mi się z tym już walczyć po prostu - przyznała gwiazda.

Post przerywany jest więc bardzo kontrowersyjnym sposobem odżywiania, ponieważ polega na zasadzie: "8/16" co oznacza, że posiłki można spożywać przez 8 godzin doby, zaś przez 16 nie je się nic. Skoro więc Małgorzata Rozenek pierwszy mocny głód odczuwa około godziny 13:00, to jaki posiłek wybiera na śniadanioobiad? Czy porcje są podwójnie większe?

Zobacz także
U mnie pierwszy głód, ale też od razu bardzo mocny, pojawia się o godzinie 13 i wtedy jem pierwszy posiłek. Bardzo go lubię. To jest taki posiłek lżejszy, głównie składający się z warzyw, jakichś kasz. Ja jestem osobą, która uwielbia wszelkiego rodzaju pieczywo, makarony, ziemniaki i różne ich formy. I wtedy sobie pozwalam na taką mniejszą tego porcję i jeżeli chodzi o dietę pudełkową, którą mam, to ja sobie ją dziele na dwa posiłki, dzięki czemu każdy posiłek który jem, jest posiłkiem sycącym i nigdy nie wstaje z takim poczuciem, że mogłabym zjeść więcej.

Czy Małgorzata Rozenek planowała kiedyś zmienić swoją dietę? Okazuje się, że tak. Gwiazda korzystała z cateringów pudełkowych, składających się z 5 posiłków. Przez pewien czas żona Radosława Majdana starała się jeść 5 razy dziennie zgodnie z porami opisanymi na poszczególnych daniach. Okazuje się jednak, że było to dla niej bardzo frustrujące, ponieważ jeden posiłek zaledwie rozbudzał jej apetyt na więcej, a nie zaspokajał głód:

Wstawałam od stołu sfrustrowana i to jedzenie pięć razy, było takim rozsierdzaniem lwa i miałam poczucie, że to nie jest dla mnie dobre, że nie służy ani mojej głowie, a przecież ilość kalorii czy podzielona na pięć porcji, czy podzielona na dwie, jest dokładnie taka sama.

Co więcej, Małgorzata Rozenek dba o to, żeby nie jeść co najmniej 3 godziny przed snem, co pozwala organizmowi na pełną regenerację i oczyszczenie. Ostatni posiłek gwiazda zjada więc koło godziny 17:00, 18:00!

Ja chodzę wcześnie spać więc to jest dla mnie bardzo ważne, żeby zachować te trzy godziny przerwy przed pójściem spać, żeby nic nie jeść. Poczytajcie sobie na temat korzyści wynikających z postu przerywanego i tak zwanej ketozy i tego, jak dobrze regeneruje się wtedy organizm, jak dobrze oczyszcza się - wytłumaczyła.

Zaskakujący sposób odżywiania ma dla gwiazdy jeszcze jedną zaletę. Okazuje się, że niejedzenie śniadań i zdecydowanie się na tylko dwa posiłki, skutecznie hamuje jej apetyt! Gosia przyznaje, że jest to jeszcze jeden powód, przez który zaprzestała walki ze swoim "niezdrowym" nawykiem:

Zauważyłam też, powiem szczerze, że jak zjem śniadanie rano - na przykład na wakacjach w hotelu, czy jak wstaje bardzo wcześnie z jakiegoś powodu - to wtedy w ciągu dnia jem dużo więcej. Jakby to, że rano zjem posiłek, powoduje, że natychmiast chce mi się wtedy jeść, ale nie czuję się dzięki temu lepiej. Więc rano tylko kawka, jedna, druga, a później apetyt przychodzi o godzinie 13.00 i wtedy z wielką przyjemnością, taka naprawdę pełna apetytu siadam do jedzenia i jem dwa pudełka. I wstaje mocno najedzona - wyjaśniła na koniec.

Zobacz także: Fani wyśmiewają nogi Małgorzaty Rozenek. Internautka: "Stopa żylasta jak u 80-letniego..."

Małgorzata Rozenek przyznała, że na co dzień stosuje post przerywany. Zazwyczaj osoby decydujące się na taką dietę robią to tylko na pewien czas i muszą odpowiednio przygotować do tego swój organizm. Tymczasem gwiazda "Projektu Lady" po prostu funkcjonuje tak od lat!

Instagram
Reklama

Fani mieli okazję oglądać jak Małgorzata Rozenek "cudnie chudnie" w programie na TVN Style. Gwiazda błyskawicznie schudła pod okiem specjalistów. Ostatecznie swoją walkę zakończyła wielkim sukcesem i teraz może pochwalić się piękną sylwetką.

Instagram/Małgorzata Rozenek
Reklama
Reklama
Reklama