Zalana łzami Nicona Peltz wyznaje: "Nie pozwolę zranić mojego serca"
Cała we łzach Nicola Peltz podsyca plotki o konflikcie z Victorią Beckham. Żona Brooklyna Beckhama opublikowała wymowny post.
Od kilku tygodni nie milkną echa o napiętych relacjach między Victorią Beckham, a żoną jej syna - Nicolą Peltz. Zagraniczne media wciąż rozpisują się o konflikcie między gwiazdami, do którego miało dojść już podczas przyjęcia weselnego. Oliwy do ognia dolał teraz najnowszy instagramowy post żony Brooklyna Beckhama, która pisze wprost:
- Zbudowałam swego rodzaju mur, aby się chronić - wyznaje zapłakana Nicola Peltz.
Co się stało?
Synowa Beckhamów nie chce już ukrywać smutku. Nicola Peltz przerywa milczenie
Ślub Nicoli Peltz i Brooklyna Beckhama niewątpliwie był jednym z najważniejszych towarzyskich wydarzeń tego roku. Zakochani powiedzieli sobie sakramentalne "tak" na początku kwietnia, a o zapierającej dech sukni panny młodej od Valentino mówił cały świat. Niestety, jak donoszą zagraniczne media, idealny instagramowy obraz życia świeżo upieczonych małżonków, wcale nie jest tak kolorowy, jak mogłoby się wydawać. Już podczas organizacji zaślubin miało bowiem dojść do poważnego spięcia pomiędzy Nicolą Peltz, a matką pana młodego - Victorią Beckham.
Jak donoszą informatorzy z bliskiego otoczenia pary, panna młoda podobno miała być zazdrosna o to, że to żona Davida Beckhama przyciąga większą uwagę mediów, podczas gdy to nowożeńcy powinni być największymi gwiazdami wydarzenia.
Wkrótce panie ograniczyły swój kontakt także w mediach społecznościowych, a Peltz miała ostentacyjnie nie złożyć nawet życzeń urodzinowych 11-letniej Harper, siostrze swojego męża. Teraz w mediach społecznościowych żony Brooklyna Beckhama pojawiło się mocne wyznanie.
Zobacz także: David Beckham pokazał stopy Victorii. Porównał je do... skorupiaka. Fani w szoku
Jako że większość fanów Beckhamów oskarża Nicolę Peltz o jątrzenie i prowokowanie Victorii Beckham, córka nowojorskiego miliardera postanowiła podzielić się z nimi wymownym apelem.
- Czasami trudno mi pokazać smutną część mnie. Dorastanie z siedmiorgiem rodzeństwa i dwójką bardzo silnych rodziców sprawiło, że stałam się naprawdę twarda, wpoili mi to, aby nie pozwolić ludziom mnie poniżyć, ani zranić mojego serca. To sprawiło, że budowałam swego rodzaju mur, aby się chronić, zwłaszcza w sytuacjach branżowych - zaczęła gorzko zalana łzami Nicola Peltz.
W dalszej części szczegółowo opisała momenty, w których ze względu na nieprzychylne opinie innych czuła się zraniona:
- Wszyscy mamy dni, w których ludzie sprawiają, że czujemy się źle i nie ma nic złego w byciu przez to zranionym. Pomyślałam po prostu, że napiszę coś na ten temat, bo nigdy nie pokazuję tutaj tej strony siebie. Chciałam pokazać swoje drugie oblicze.
Zobacz także: Księżna Kate i William nie przyjęli zaproszenia na ślub syna Beckhamów. To przez Meghan?
Na koniec serdecznie podziękowała wszystkim za ciepłe słowa wsparcia.
- Tak bardzo was wszystkich kocham i naprawdę doceniam wasze wsparcie. To tak wiele znaczy, kiedy jesteście tu na moim profilu mili. Chcę, żebyście wiedzieli, że was widzę, słyszę i to wiele dla mnie znaczy - podkreśliła.
Post od razu skomentował Brooklyn Beckham.
- Masz najbardziej niesamowite serce. Tak bardzo Cię kocham! - wyznał.
Czyżby tym samym co wyraźnie zaznaczył, po której stronie domniemanego sporu staje?
Oprócz ciepłych słów ze strony męża, Nicola Peltz mogła liczyć także na wsparcie ze strony Paris Hilton, Iriny Shayk, Selmy Blair i licznych fanów. Myślicie, słowa żony Brooklyna Beckhama były wprost skierowane do jej teściowej? Póki co Victoria Beckham nie zdecydowała się na nie zareagować.