Reklama

Wpadki w programach na żywo zdarzają się często. Rzadko jednak bywa tak, że oburzony gość upomina dziennikarza. A tak właśnie było w tym przypadku. Kiedy Maryla Rodowicz zasiadła na kanapie programu śniadaniowego rozmowa miała dotyczyć kryzysu, jaki dotknął artystów oraz powrotu do zdrowia piosenkarki po zarażeniu się koronawirusem. Scenariusz nie przewidział jednak wątku o śmierci Diego Maradony, którego Maryla Rodowicz jest ogromną fanką.

Reklama

Zobacz także: "Hotel Paradise 2": procencie pokazali zwycięzców? Wpadka TVN

Wpadka w "Dzień Dobry TVN". Było niezręcznie!

Gdy Anna Kalczyńska zorientowała się, że zboczyli z tematu, postanowiła uciąć rozmowę.

Był wielki, ale niestety był. Pani Marylo, niestety, to jest taki trudny czas pandemiczny, ale wszyscy czekamy na koncerty - powiedziała.

Piosenkarce wyjątkowo nie spodobało się to podejście dziennikarki. Podziękowała za życzenia, ale wbiła również szpilkę prowadzącej.

Anna Kalczyńska starała się zachować zimną krew. Po nerwowym uśmiechu wyjaśniła, co miała na myśli.

Faktycznie. Śmierć Diego Armando Maradony odnotowaliśmy wczoraj czy przedwczoraj, kiedy rozmawialiśmy o nim dłużej. Natomiast dzisiaj wspominamy go kolejny raz, ale takie jest życie. Pędzimy do kolejnych tematów - dodała.

Zobacz także: Wpadka w "Mam talent": widzowie złożyli 230 skarg na sukienkę jurorki - co poszło nie tak?

ONS.pl
Reklama

Trzeba przydać, że dziennikarka poradziła sobie z tą niezręczną uwagą, a rozmowa zakończyła się w przyjaznej i radosnej atmosferze.

Reklama
Reklama
Reklama