Kultowy program TVN polegający na aranżowaniu ślubów zupełnie obcych sobie osób na podstawie szeroko zakrojonych badań psychologicznych i antropologicznych, o wdzięcznej nazwie „Ślub od pierwszego wejrzenia”, już od pierwszej edycji budził wiele skrajnych emocji wśród widzów. Pomimo iż dla wielu telewizyjnych małżeństw społeczny eksperyment zakończył się fiaskiem, niektóre pary wbrew opinii sympatyków hitu TVN udowodniły, że aranżowane małżeństwa mogą być równie szczęśliwe i trwałe jak te z wyboru. Potwierdzają chociażby związki Pauliny i Krzysztofa z 2. edycji, Anity i Adriana z 3. sezonu programu czy Oliwii i Łukasza oraz Agnieszki i Wojtka z ostatniej, 4. serii show. I choć nie każdy z uczestników znalazł w „Ślubie od pierwszego wejrzenia” swoją bratnią duszę, jedno jest pewne – udział programie zapewnił im nie tylko olbrzymią rozpoznawalność, ale też nawiązanie nowych przyjaźni.

Reklama

Podobne doświadczenia sprawiły, że bohaterowie kolejnych edycji nie tylko zaczęli chętnie pozować ze sobą w mediach społecznościowych, dzieląc się przeżyciami związanymi z hitem TVN, ale również wspólnie spędzali czas, świętując swoje rocznice ślubu, imieniny czy huczne baby shower. Niedawno „ŚOPW-owa rodzina” postanowiła po raz kolejny się spotkać i pomimo rosnącej w siłę pandemii koronawirusa świętować urodziny Anity Szydłowskiej. Niestety opatrzone radosnymi zdjęciami wspomnienia z szalonej imprezy przerwała fala hejtu, która wylała się na celebrytów tuż po opublikowaniu relacji z urodzin Anity. Czyżby gwiazdorzy TVN złamali prawo organizując tak liczne spotkanie?

Zobacz także: Anita ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” pokazała zdjęcie sprzed lat. Poznalibyście ją?

Anita ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” ostro skrytykowana za urodzinową imprezę

Wystarczył jeden post by na instagramowym koncie Anity Szydłowskiej zawrzało. Tym razem nie chodzi jednak o jej niebotycznie długie rzęsy, nowy wygląd jej męża po przeszczepie włosów, czy fenomenalną figurę celebrytki oraz to, jak szybko wróciła do formy sprzed ciąży. Tym razem, Anita pokazała, jak w towarzystwie najbliższych świętuje swoje urodziny.

Po dzisiejszym dniu czuję ogromną wdzięczność. Za ten dzień , za wszystkie piękne emocje, za ludzi którzy mnie otaczają i za te wszystkie piękne życzenia urodzinowe. Nie mogłam sobie wyobrazić lepszego dnia- krótkiej wycieczki do Zakopanego z ogniskiem, dekorowania pierniczków z @aniawrobel, szybkiej ale jak miłej sesji z @magdanatanekfotografia -tyle niesamowitych zdjęć ze nie mogłam wybrać jednego. Bardzo wszystkim dziękuję za pamięć! Ostatnie dwa lata na swoich urodzinach nie mogłam się napić lampki szampana bo byłam ciągle w ciąży, więc tym razem wznoszę toast, żeby wszystkie Wasze życzenia się spełniły - podpisała zdjęcia z imprezy Anita.

Niestety wśród licznych życzeń i zachwytów nad przyjaźnią, jaka wywiązała się pomiędzy uczestnikami „Ślubu od pierwszego wejrzenia”, nie zabrakło również licznych słów krytyki. Internauci byli zbulwersowani zachowaniem gwiazdorów TVN, którzy pomimo pandemii postanowili spotkać się w tak licznym gronie.

Zobacz także
Wszystko pięknie, ale co z przepisami, że tylko 5 osób prócz gospodarzy? – czytamy w komentarzach.

Również pod podobną relacją na instagramowym profilu Joanny Lazar pojawiło się wiele gorzkich słów traktujących o łamaniu prawa przez celebrytów.

Fajnie, fajnie, tylko że jest zakaz zgromadzeń, a Wy w internecie dajecie „dobry” przykład… Ludzie... covid jest! – piszą internauci.

Warto zaznaczyć, że zgodnie zobowiązującymo od 28. listopada zasadami bezpieczeństwa, istnieje obostrzenie, stanowiące o tym, że w zgromadzeniach organizowanych w domach może uczestniczyć maksymalnie 5 osób poza jego mieszkańcami.

Od 28 listopada w imprezach i spotkaniach organizowanych w domu może uczestniczyć maksymalnie 5 osób - do tego limitu nie wliczamy osoby zapraszającej na imprezę oraz osób, które wspólnie mieszkają lub gospodarują z tą osobą - czytamy na stronie gov.pl.

Również mąż Anity postanowił odnieść się do oskarżeń, jakoby wraz z przyjaciółmi złamali prawo.

Wszystko się zgadza... 5 osób, które nie mieszkają lub nie gospodarzą ze sobą, a Marcin gospodaruje z nami na czas pobytu w Krakowie - wyjaśnił Szymaniak.
Instagram @anitaczylija

Jeśli do wskazanych przez Szymaniaka trójki gospodarzy w postaci Anity, Adriana i Marcina dodamy Asię Lazar, Wojtka Janika, Agnieszkę Łyczakowską, Agatę Zrąbczyk, Anię Wróbel oraz panią fotograf mamy pełny obraz ile tak naprawdę osób brało udział w wydarzeniu. Niestety, to nadal więcej, niż pozwala na to polski rząd.

Reklama

Przypominamy, że to nie pierwszy raz, gdy bohaterowie „Ślubu od pierwszego wejrzenia” podpadli fanom. Tuż po ich wspólnej halloweenowej imprezie jeden z uczestników był zmuszony do przebywania na kwarantannie.

Instagram @anitaczylija
Reklama
Reklama
Reklama