Reklama

Aneta i Robert ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" to zdecydowanie ulubiona para widzów programu. Od wielkiego finału, który odbył się na początku grudnia, udzielili już mnóstwo wywiadów. Chętnie dzielą się swoimi zdjęciami, a także odpowiadają na pytania fanów. Tym razem Aneta zdecydowała się opowiedzieć, dlaczego obawiała się, że małżeństwo z Robertem nie przetrwa próby czasu. Sprawdźcie!

Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Aneta szczerze o Robercie

4 grudnia 2021 roku w telewizji TVN7 został wyemitowany ostatni z odcinków programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Widzowie do ostatniego momentu nie wiedzieli, które pary zdecydują się na kontynuowanie małżeństwa, a które wybiorą rozwód. Fani od pewnego momentu mieli swoje typy, jednak finał i tak okazał się być dużym zaskoczeniem. W 15. odcinku pary spotkały się z ekspertami, aby opowiedzieć o swoich doświadczeniach, zdradzić, jak zmieniło się ich życie oraz podjąć ostateczną decyzję. Kasia i Paweł początkowo chcieli spróbować pozostać w małżeństwie, jednak po miesiącu dowiedzieliśmy się, że para chce się rozwieść. Niedługo później na jaw wyszło, że mężczyzna związał się z kuzynką swojej byłej żony.

Relacja Julii i Tomasza również wydawała się być skazana na porażkę, szczególnie po wielkiej kłótni. Uczestnik powiedział swojej małżonce zbyt dużo przykrych słów, których później żałował. Niestety Julia nie umiała ponownie zaangażować się w relację z Tomaszem. Para ostatecznie podjęła decyzję o rozwodzie.

Widzowie od początku kibicowali Anecie i Robertowi, którzy wydawali się być sobą zauroczeniu już od początku programu. Po zakończeniu show para oficjalnie potwierdziła, że są razem. Niedługo później zdradzili również, że spodziewają się swojego pierwszego dziecka, a niedawno zostali rodzicami! Teraz uczestniczka show zdecydowała się opowiedzieć, dlaczego bała się, że jej małżeństwo nie przetrwa.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Aneta o tym, co przeszkadzało jej w czasie programu i kłótniach z Robertem

Instagram @anetaczajkowska

Aneta i Robert od grudnia są obiektem zainteresowania zarówno mediów, jak i fanów, którzy zaczęli ich obserwować na Instagramie. Aneta w wywiadach oraz relacjach podkreśla, że nie spodziewała się tak ciepłego odbioru swojej osoby.

Ostatnio małżonkowie udzielili wywiadu dla Player.pl. Aneta zdecydowała się opowiedzieć, dlaczego bała się, że jej małżeństwo z Robertem nie przetrwa.

Spodobaliśmy się sobie, ja w dalszym ciągu się bałam. Jak już wcześniej powtarzałam. Mimo że Robert mi się spodobał, że fajnie, gdzieś tam się dogadujemy, ale jak to będzie jak zawsze, czyli nigdzie tam dalej już nie poczuje, że serducho nie zabije. Bo jak już mówiłam, taki fajny kontakt mam z każdym i bałam się, że będzie tak samo, że będzie znajomym, przyjacielem, ale nic z tego nie wyjdzie. - zdradziła Aneta.
INSTAGRAM @PLAYER.PL

Małżonkowie zostali zapytani o to, co ich w sobie urzekło. A Aneta zdradziła również, jak wyobrażała sobie kandydata "perfekcyjnego".

Poczucie humoru. Cieszę się, że nie jest taki, jak napisałam w ankietach. Bo ja jestem osobą spokojną, najchętniej bym się zamknęła w domu, siedziała w książkach. I tak napisałam w ankiecie, o wyglądzie nic nie było, ale napisałam, że melancholik, marzyciel, książki. Tak jak ja po prostu. I cieszę się, że takiego nie dostałam. Może dlatego właśnie nam się udało. Bo nie zawsze wiemy, kto może do nas pasować. Cieszę się, że dostałam takiego wariata - powiedziała Aneta.
Reklama

Aneta i Robert opowiedzieli również o castingach oraz ankietach, które mieli do wypełnienia. Robert wyznał, że było ich tak wiele, że nie pamięta nic z tego, co musiał napisać. Aneta wspomniała, że po 500 pytaniu przestała próbować pamiętać co znalazło się w pytaniach.

Instagram @anetczajkowska
Reklama
Reklama
Reklama