Reklama

Martyna Kondratowicz zyskała popularność dzięki udziałowi w "Hotelu Paradise" chociaż już na długo przed pracowała w mediach. Spełniała się także jako modelka. Nigdy nie miała problemu ze swoją seksualnością czego dowodem była m. in. okładka "Playboya". Martyna z "Hotelu Paradise" nie wstydzi się tego, że korzysta z zabiegów medycyny estetycznej a nawet ma na swoim koncie operacje plastyczne. Czyżby w ostatnich dniach poddała się kolejnej zmianie widocznej na twarzy?! Zaciekawiona internautka zapytała wprost. Ten zabieg to jeden z tych, którym pod koniec 2020 roku poddała się Laluna z "Królowych Życia"!

Reklama

Zobacz także: Martyna Kondratowicz z „Hotelu Paradise” ostrzyknęła sobie miejsca intymne. Ten zabieg robi furorę w sieci. Dlaczego?

Martyna z "Hotelu Paradise" chce być jak Laluna z "Królowych życia"?

Laluna z "Królowych Życia" to zdecydowana królowa nie tylko swojej codzienności ale również metamorfoz. Kasia znana z hitowego show TTV pokazującego luksusowe życie Polek uwielbia operacje plastyczne, a przeszła ich już naprawdę sporo! Podczas ostatniej wizyty w jednej z tureckich klinik chirurgii plastycznej przeszła kilka operacji plastycznych na raz! Wśród nich, było. m. in. "foxy eye". Na ten urodowy trend zdecydowała się w ostatnim czasie nie tylko Laluna ale także Ewelina z Warsaw Shore. Jedna z internautek dostrzegła to również na nowym zdjęciu Martyny Kondratowicz. Czy Martyna z "Hotelu Paradise" również skusiła się na "foxy eye"?

Foxy eyes bylo?? Ładnie i naturalnie wyszło jeśli dobrze widzę

Martyna Kondratowicz wyjaśniła, że nie poddała się żadnemu zabiegowi, a faktycznie widoczny efekt spowodowany jest podklejeniem plastrami:

plastry do makijażu :) - skwitowała krótko

Na co dzień Martyna Kondratowicz nie ma problemu z mówieniem głośno o tym, co sobie poprawiła. Do tej pory na swoim koncie ma operację piersi oraz operację nosa. Regularnie modeluje również swoje usta. Niedawno opowiedziała również o kontrowersyjnym zabiegu ostrzyknięcia miejsc intymnych:

Ostatnio zrobiłam taki eksperyment. Zrobiłam pewien zabieg, który nazywa się G-shot i jest to zabieg polegający na ostrzyknięciu przedniej ściany pochwy oraz łechtaczki osoczem bogatopłytkowym. - wyznała na swoim kanale na Youtube
Reklama

Jednocześnie podkreśla, że kolor jej włosów oraz kości policzkowe są całkowicie naturalne. Myślicie, że w przyszłości zafunduje sobie kolejną zmianę związaną z wyglądem zewnętrznym?

Instagram @martyna.kondratowicz
Reklama
Reklama
Reklama