Magda Gessler wspiera protestujące kobiety i wyznaje, że poroniła w 6. miesiącu ciąży: „przeżyłam śmierć własnego dziecka”
Od kilku dni w Polsce trwają protesty po tym, jak Trybunał Konstytucyjny zakazał przerwania ciąży w przypadku uszkodzenia płodu. W sprawę angażuje się coraz więcej celebrytów, którzy nie tylko dołączają do pochodów, ale też dzielą się osobistymi tragediami. Tak też zrobiła Magda Gessler. Restauratorka w pełnych cierpienia słowach, przyznała się do straty dziecka.
- Urszula Jagłowska-Jędrejek
Pomimo wciąż rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa tysiące Polaków wyszły na ulice polskich miast, by zamanifestować swój sprzeciw wobec najnowszej decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Zgodnie z wyrokiem TK przerwanie ciąży w przypadku trwałego uszkodzenia płodu lub jego nieuleczanej choroby jest niezgodne z Konstytucją. Orzeczenie sędziów, zmieniające ustalenia z 1993 roku wywołało protesty, a setki tysięcy kobiet i towarzyszących im mężczyzn zbiera się na pochodach, skandując hasła o równości płci i prawie kobiet o decydowaniu o własnym ciele.
W sprawę angażuje się również wielu celebrytów. Kinga Rusin postanowiła wesprzeć protestujących i przekazała 100 tys. złotych na rzecz organizacji broniących prawa kobiet. Finansową pomoc zadeklarowali także Deynn i Majewski. Z kolei Maja Ostaszewska, Zofia Zborowska, Sara Boruc Mannei, Jessica Mercedes, Joanna Koroniewska, Maciej Dowbor, Julia Wróblewska, czy Anna Mucha postanowili wziąć czynny udział w strajku i wraz z masą innych rozwścieczonych Polaków propagować na ulicach hasła nawiązujące do wolności i poszanowania kobiet.
Zobacz także: Julia Wróblewska została pobita na Strajku Kobiet: „dostałam w ramiona, biodra i nerki”
To jeszcze nie koniec sprzeciwu gwiazd wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Grono aktorek, modelek, piosenkarek i influencerek nie tylko wyszło na ulice, ale również w poruszających wpisach dzieliło się w mediach społecznościowych swoimi przeżyciami dotyczącymi poronień. W pełnych cierpienia wpisach o straconych dzieciach swoimi tragediami podzieliły się m.in. Joanna Koroniewska, Izabela Janachowska, Paulina Smaszcz czy Joanna Kurowska.
Zobacz także: Joanna Koroniewska poroniła aż sześć ciąż: „ból był ogromny. I niemoc”
Teraz także Magda Gessler postanowiła wesprzeć protestujące kobiety i w pełnym bólu i ciepnienia wywiadzie przyznała, że poroniła w 6. miesiącu ciąży.
Magda Gessler straciła dziecko w 6. miesiącu ciąży
Magda Gessler jest szczęśliwą matką dwójki dzieci, syna Tadeusza i córki Lary, a niedawno po raz pierwszy została babcią. Charyzmatyczna, pewna siebie i przebojowa gwiazda TVN, skradła serca milionów widzów dzięki swojemu ciepłu i otwartości. Także w mediach społecznościowych znana restauratorka chętnie wprowadza fanów do swojej prywatności, dzieląc się z nimi uroczymi scenami z życia rodzinnego, a także licznymi spostrzeżeniami na temat otaczającej jej rzeczywistości. Nic więc dziwnego, że „królowa polskiej gastronomii” nie pozostała obojętna na liczne protesty, które od czwartku, 22. października, przetaczają się przez Polskę. Na swoim, śledzonym przez ponad milion osób instaramowym profilu, celebrytka postanowiła więc wesprzeć strajkujące kobiety.
To Trudny czas ⚡️To ten czas ✌️To nasz czas ‼️???????????????? Jestem z Wami - napisała na Instagramie Magda Gessler.
To jeszcze nie wszystko. Restauratorka w szczerym wywiadzie z Ofeminin nie tylko podkreśliła, że całym sercem wspiera protestujące kobiety, ale też robi to dlatego, że doskonale wie, jak to jest stracić dziecko.
Chciałabym powiedzieć protestującym, że je popieram, jestem z nimi. Także ze względu na moje doświadczenia życiowe – przyznała Magda Gessler. Przeżyłam śmierć własnego dziecka. Coś, czego żadna matka nie zapomina i co zmienia ją na zawsze – dodała.
Magda Gessler wyznała, że już wtedy była mamą małego Tadeusza, a to była jej druga ciąża. Niestety pomimo starań gwiazdy i chęci poświęcenia własnego życia dla ratowania jeszcze nienarodzonego dziecka, doszło do poronienia, które na zawsze wywróciło jej świat do góry nogami.
Mieszkałam w Madrycie. To była moja druga ciąża. Wtedy byłam już matką Tadeusza. Niestety w szóstym miesiącu zaczęła się akcja porodowa. To były bardzo trudne momenty, ponieważ dokładnie zdawałam sobie sprawę z zaistniałego zagrożenia. Świadomie zdecydowałam, żeby ratować dziecko wiedząc, że grozi mi śmierć. Zgodziłam się na to, mimo ryzyka, że mogę osierocić Tadeusza – dodała.
Gessler przyznała, że był to jeden z najcięższych momentów w jej życiu i nie życzy żadnej kobiecie by stała przed trudnym wyborem. Podkreśliła jednak, że to właśnie do kobiety powinna należeć taka decyzja, nie zaś do innych osób.
Dlatego powtarzam, że takie decyzje zawsze powinny być po stronie matki. Tylko i wyłącznie matka może podjąć decyzję odnośnie ciąży, a inni nie powinni tego oceniać. Zwłaszcza, gdy w grę wchodzi również jej życie – tej, która często ma też jeszcze inne dzieci, które może osierocić. Dlatego tylko matka może podejmować decyzje odnośnie swojej ciąży. Żadna instytucja. Nie rząd i nie politycy. Nie mężczyźni, którzy nie wiedzą i w większości nie chcą wiedzieć, co czuje kobieta przechodząca przez taki dramat, albo tacy, którzy nie mają rodzin, własnych dzieci. A więc i empatii, zrozumienia. Nie możemy pozwolić, by ktoś odbierał nam nasz wybór. Bo to jest okropna niesprawiedliwość – zakończyła Magda Gessler.
Magdzie Gessler niezwykle współczujemy i nawet nie potrafimy wyobrazić sobie cierpienia, jakie wtedy przeżywała.