"Hotel Paradise 3": Zapłakany Simon o rozstaniu z Bibi: "jestem winny powiedzieć, co się stało"
To już pewne - Bibi i Simon z 3. edycji "Hotelu Paradise" rozstali się. Simon zdradził powód. Co na to Bibi? Obwinia byłego partnera o rozpad związku?
Czegoś takiego widzowie 3. edycji "Hotelu Paradise" się nie spodziewali. Bibi i Simon rozstali się. Po szalonym weekendzie spędzonym wraz i innymi uczestnikami w Sopocie, finalista rajskiego hotelu wydał obszerne instagramowe oświadczenie traktujące o jego rozstaniu z Bogusią. Teraz celebryta za pośrednictwem InstaStories zdradził powód zerwania. Co na to Bibi? Dziewczyna odniosła się do słów byłego ukochanego. Obwinia Simona o rozpad związku?
Simon z "Hotelu Paradise" o powodach rozstania z Bibi
Bibi i Simon byli uznawani za jedną z najlepie dobranych par 3. edycji "Hotelu Paradise". Zakochani dopasowali się już w pierwszym odcinku i sukcesywnie dobierali się na kolejnym Rajskim Rozdaniu. Ich wielkie uczucie, wspólne poglądy i plany na przyszłość zaowocowały tym, że para doszła aż do wielkiego finału, który ostatecznie wygrał Krystian rozbijając Złotą Kulę.
Niezrażeni tym Bibi i Simon postanowili kontynuować swoją miłosną przygodę rozpoczętą na rajskim Zanzibarze. Para po zakończeniu programu ogłosiła swój związek, a zarówno Bibi, jak i Simon dzielili się w sieci romantycznymi zdjęciami. Co więcej, szukali nawet wspólnego mieszkania w Krakowie. Nic więc dziwnego, że najnowszy instagramowy post Simona wprawił fanów tej dwójki w osłupienie. Simon oświadczył, że rozstał się z Bibi.
Kochani ❤️ Nie wszystko złoto co się świeci ????????♂️ Ten weekend wiele wyjaśnił, a właściwie poniedziałkowy wieczór. Jestem pozytywnym, uśmiechniętym i radosnym człowiekiem. Jeżeli coś robię, to z sercem i uśmiechem. Jak kocham, to na zabój. Niestety. Starałem się, robiłem co w mojej mocy aby nasz związek przetrwał. Bardzo chciałem aby nasza miłość rozwijała się, znaczyła coś więcej. Nie wiem co mógłbym jeszcze zrobić, ale już jest zbyt późno - czytamy we wpisie pod czarno-białym zdjęciem z Bibi.
W dalszej części wpisu Simon poinformował, że nie ma do nikogo żalu, ani pretensji.
Aby uniknąć pomyłek i fałszywych oskarżeń, które miały miejsce po pierwszym rozstaniu, wolę to zrobić jak trzeba. Czasami tak jest, że dwoje ludzi nie potrafi się odnaleźć. Nie piszmy tu o winie czy też nie twórzmy teorii. Ja czuję się przegrany. Przyjechałem do Polski dla miłości, z miłością w sercu. Niestety życie i rzeczywistość zweryfikowały wszystko. Dziękuję za ogromne wsparcie, dziękuję za przygodę, dziękuję za to uczucie. Coś się kończy i coś się zaczyna. Nie mam do nikogo żalu ani pretensji. Takie jest życie. Dziękuję raz jeszcze - podsumował Simon.
Zobacz także: "Hotel Paradise 3": Simon zdradził Bibi. Maurycy się wygadał! "Dużo osób to widziało"
Pod postem pojawiło się wiele słów wsparcia oraz pytań o to, kto jest winnym rozpadu związku Bibi i Simona i czy w sprawie maczały palce osoby trzecie. Na reakcję Simona nie trzeba było długo czekać. Chłopak w swojej Instagramowej relacji odpowiedział na najbardziej nurtujące pytania internautów.
Ja myślę, że jestem winny, żeby wam powiedzieć, co się stało i czemu. Nikogo nie obwiniam. Czasami chce się zrobić coś z całego serca i się nie udaje. Ale nigdy się nie zamykajcie na miłość, bo jak jest potencjał, jak jest szansa na coś takiego pięknego, no to zawsze idźcie do przodu. Ale ja myślę, że jestem trochę winny, żeby wam to powiedzieć. No bo żyliście tą naszą miłością, przed długi czas wspieraliście nas, trzymaliście kciuki, ale czasami nie można nic na siłę robić. Nie? I jak macie jakieś pytania, to śmiało. Spróbuję wszystko wyjaśnić, ale czasami dwoje ludzi nie może się dogadać - przyznał Simon
W dalszej części nagrania chłopak podkreślił, że wina leży po obu stronach.
Żeby nie było żadnego nieporozumienia ... Tak naprawdę nikt niczego nie zrobił, tylko się nie mogliśmy dogadać. Ja dalej trzymam kciuki za Bibi. Bibi dalej może na mnie liczyć, tylko czasem tak po prostu jest. Życie toczy się dalej i tyle mam do powiedzenia w tej sprawie. Była piękna przygoda. Świetnie się bawiłem, super ludzi poznałem. Nie załamujemy się, idziemy dalej - podsumował Simon.
A jak na jego słowa zareagowała Bibi?
Zobacz także: "Hotel Paradise 3": Krystian pokazał nową dziewczynę? To nagranie zaskoczyło fanów
Bibi z "Hotelu Paradise" o rozstaniu z Simonem.
Również na instagramowym koncie Bibi pojawiło się obszerne oświadczenie. Dziewczyna pod galerią z fragmentów z rajskiego hotelu, opublikowała znacznie krótszy tekst, w którym podziękowała Simonowi na wspólnie spędzony czas. Podkreśliła również, że zamierza wspierać byłego partnera i utrzymywać z nim przyjacielskiej stosunki.
Mimo, iż bardzo w to wierzyliśmy nie udało się by Nasza relacja trwała i rozwijała się ????Naprawdę bardzo mi przykro… Nie sądziłam, że będę kiedykolwiek pisała o Naszym rozstaniu :( Ale chce pamiętać tylko dobre chwile i o tym, że żadna nie jest stracona! Szymon jesteś niesamowity, dziękuję Ci za wszystko. Dużo Ci zawdzięczam i kibicuje Ci najmocniej jak się da! Zawsze masz miejsce w moim sercu, bo bez Ciebie życie nie byłby takie same… DZIĘKUJĘ ❤️???? - napisała Bibi.
Spodziewaliście się czegoś takiego?
Bibi i Simon byli ulubieńcami widzów. Dzięki swojemu głębokiemu uczuciu. pewności sienie i charyzmie ta dwójka zaszła aż do wielkiego finału "Hotelu Paradise".
Niestety, niespełna miesiąc po zakończeniu emisji rajskiego hotelu stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. Na instagramowych profilach Bibi i Simona pojawiły się oficjalne oświadczenia, w których byli uczestnicy rajskiego hotelu potwierdzili swoje rozstanie.