Temat szczepionek przeciwko COVID-19 wywołuje wiele emocji. Czy są one bezpieczne? Wiele osób się ich obawia, twierdząc, że powstały zbyt szybko, by można je uznać za w pełni bezpieczne. Jednak eksperci uspokajają opinię publiczną:

Reklama
Błędne jest przekonanie, że szczepionki przeciwko COVID-19 są słabo przebadane, bo szybko się je wprowadza - przekonywała wirusolog molekularny dr Alicja Chmielewska z Gdańska na webinarium.

Ekspertka wyjaśniła również działanie szczepionki oraz to, dlaczego tak ważne jest, aby jak najwięcej osób ją przyjęło. Jak jednak zapewnia rząd, szczepienie nie będzie obowiązkowe.

Kiedy szczepienia na koronawirusa?

Pierwszych szczepionek na koronawirusa możemy spodziewać się już po Nowym Roku. Podczas konferencji prasowej, która obyła się 21 listopada Mateusz Morawiecki poinformował:

Premier doprecyzował, że pierwszej dostawy szczepionki możemy spodziewać się już ok. 18 stycznia, czyli zaraz po zakończeniu ferii zimowych.

W tym roku 2021 ferie musza być skumulowane w jednym czasie, żeby ruch był mniejszy, żeby nie wyjeżdżać za granice, bo może być potem potrzebna kwarantanna. Jak zostaniemy w domach to jest szansa że ok. 18 stycznia będą pojawiać się pierwsze dostawy szczepionki.

Minister Zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że zapewnione będą szczepionki dla wszystkich dorosłych Polaków. Jednak jako pierwsi będą mogli z nich skorzystać pracownicy służby zdrowia, służb mundurowych oraz osoby starsze i cierpiące na inne choroby, które są najbardziej narażone na infekcję. Dlaczego?

Zobacz także
W przypadku osób starszych jest obawa, że mogą one słabiej zareagować na szczepionkę, bo ich układ immunologiczny nie jest w pełni sprawny. Ale te osoby mogą być też lepiej chronione, gdy więcej osób będzie szczepionych i odpornych na zakażenie - wyjaśnia doktor Chmielewska z Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Czy szczepionka na koronawirusa jest bezpieczna?

Wielu Polaków obawia się jednak szczepionki na koronawirusa. Argumentują, że w normalnym trybie szczepionka powstaje kilka lat i jest wielokrotnie testowana. Tym razem prace nad szczepionką trwały mniej niż rok! Eksperci jednak uspokajają i zapewniają, że szczepionki przeciwko COVID-19 dzięki rozwojowi biologii molekularnej, przeszły wszystkie konieczne badania i pozostają bezpieczne, chociaż rzeczywiście zostały przeprowadzone w szybszym tempie niż zwykle.

Najpierw w laboratoriach sprawdza się, jakie części wirusa są przydatne, jakie mają właściwości. Potem prowadzone są badania przedkliniczne na zwierzętach, a dopiero potem badania kliniczne I, II i III fazy. Skrócono badana wstępne, a było to możliwe, ponieważ wcześniej prowadzono badania nad wirusem SARS. Tę wiedzę można było wykorzystać i zrobiono nowe szczepionki w analogiczny sposób - wyjaśniała dr Chmielewska.

Dr Chmielewska wyjaśniała również dlaczego tak ważne jest, aby jak najwięcej osób przyjęło szczepionkę:

Im więcej będzie ludzi odpornych, tym mniejsze będzie ryzyko żeby wirus przeskoczył od zakażonej osoby na inne - mówiła.

Ekspert wyjaśniała, że szczepionki przeciwko COVID-19 zawierają formę niegroźnego wirusa, który został osłabiony lub zabity ale wywołuje reakcję odpornościową organizmu:

Nasz układ immunologiczny uczy się go rozpoznawać i gdy dojdzie do kontaktu ze zjadliwą jego wersją, nasz organizm może szybko na niego zareagować. Takie zakażenie przechodzimy jedynie bezobjawowo lub łagodnie - tłumaczyła dr Chmielewska.

Czy to tłumaczenie przekona Polaków do szczepień? Wątpliwości co do bezpieczeństwa szczepionek wyrażają głośno nawet gwiazdy np. Edyta Górniak. Iwona Pavlovic czy Barbara Kurdej-Szatan. Jednak według lekarzy to jedyny skuteczny sposób, by wygrać z pandemią.

Reklama

Zobacz także: Rząd wprowadzi opłatę 100 zł za wejście do galerii handlowej?! To pomysł na tłumy w sklepach

iStock
Reklama
Reklama
Reklama