"99 - Gra o wszystko": Laluna wściekła się na planie. Wydała oświadczenie po odcinku

Laluna odpadła z "99 - Gra o wszystko" w czwartym odcinku. Miała świadomość, że była dużym zagrożeniem dla pozostałych w walce o finał. Jednak w niektórych konkurencjach nie wystarczył spryt czy sprawność fizyczna. Uczestnicy musieli liczyć również na szczęście. Tego zabrakło Lalunie z "Królowych Życia". Po odcinku wydała jednak oświadczenie, w którym zasugerowała, że odpadła z programu niesprawiedliwie. Laluna przyznała, że wściekła się na planie, jednak te sceny nie zostały pokazane w odcinku. Wszystko przez to, co wydarzyło się w trakcie eliminacyjnej konkurencji:

Felek złamał mój klucz. Konkurencja powinna być powtórzona

Zobaczcie obszerny wpis Laluny po odpadnięciu z "99 - Gra o wszystko".

"99 - Gra o wszystko": Laluna komentuje porażkę w show

Na początku programu nie brakowało stresu, gdy Izabela Macudzińska zasłabła w trakcie "99 - Gra o wszystko". Każda kolejna konkurencja i praca pod presją czasu sprawiają, że uczestnikom puszczają nerwy. Agnieszka Kotońska nie raz płakała z powodu męża, a Izabela Zeiske z "Gogglebox" mocno się denerwuje trzymając kciuki za swojego syna Joachima. Tym razem jednak nerwy puściły Lalunie z "Królowych życia". Kontrowersyjna celebrytka przegrała konkurencję, w której musiała znaleźć klucz do skrzynki, aby wyciągnąć medal i zakończyć konkurencję. Jako jedyna nie otworzyła skrzynki i musiała pożegnać się z show. Po jej minie można było poznać, że jest nie w humorze, ale dopiero, gdy wydała oświadczenie widzowie mogli dowiedzieć się dlaczego. Laluny nie zdenerwowała przegrana w "99 - Gra o wszystko", a jak twierdzi, niesprawiedliwe potraktowanie. "Królowa życia" oświadczyła nie miała szansy dokończyć konkurencji po tym, jak Felek złamał klucz pasujący do jej skrzynki.

Felek złamał mój klucz. Konkurencja powinna być powtórzona ale j**** - napisała na Instagramie.

Zobacz także: "99-Gra o wszystko": Agnieszka Kotońska o eliminacji swojego męża. Pokazała wzruszający kadr

Faktycznie podczas konkurencji w "99 -Gra o wszystko" Felek złamał klucz i otrzymał nową skrzynkę. Laluna twierdzi, że klucz, który został przez niego złamany pasował do jej skrzynki, przez co nie miałaby szans na dokończenie swojego zadania. W dodatku twierdzi, że w takim wypadku konkurencja powinna zostać powtórzona, jak działo się to w innych przypadkach. Tym razem jednak nie zdecydowano o powtórce. Laluna z "Królowych życia" ma żal do produkcji i uczestników "99- Gra o wszystko", że nie byli wobec niej fair. Przyznała, że na planie wpadła we wściekłość jednak, to nie zostało pokazane w odcinku:

Witam kochani, jak już wiecie odpadłam przy konkurencji szukania klucza do skrzynki. To teraz takie małe sprostowanie ode mnie, a mianowicie reguły były takie, że jeżeli w danej konkurencji coś się wydarzy ze sprzętem to cała grupa musi powtarzać jeszcze raz tę konkurencję i tak było też przy przekładaniu hula hop. Został wyrwany słupek - wszyscy musieli powtórzyć konkurencję.

Laluna z "Królowych życia" nie ukrywa, że jest jej przykro, że w taki sposób musiała zakończyć się jej przygoda w programie. Dodała również, że z nerwów nie obejrzała tego odcinka:

Przy konkurencji szukania klucza, jedna osoba złamała mój kluczyk w skrzynce, dlatego nie było możliwości, abym go odnalazła. To nawiązuje do tego, aby cała grupa powtórzyła konkurencję po czym pozostali uczestnicy zbuntowali się , nie wszyscy ale większość nie zgodziła się na powtórzenie konkurencji i tym sposobem zostałam z trójką innych uczestników czyli cztery osoby do 15 stołów, gdzie szanse były marne na odnalezienie, bo już byłam tak wku**iona, że nie chcieli powtórzyć konkurencji, że miałam wy*ebane i zakończyłam swój udział odpadając. Tak to wygląda, jak ktoś jest mega zagrożeniem. Było mi przykro ale jeb... Życzyłam innym wygranej, takie życie.

Na koniec dodała gorzko:

Szkoda, że stacja nie pokazała takich właśnie momentów. Za bardzo się wku*wiłam i TV by tego nie ogarnęła.

Zobacz także: "99. Gra o wszystko": Sylwia Bomba odpadła w pierwszym odcinku. Laluna: "Karma wraca"