Jonathan Hodgson nie ukrywa, że był uzależniony od jedzenia i fast foodów, jednak nawet, kiedy waga przekroczyła 200 kilogramów, a on sam miał problemy ze zdrowiem, zawsze przekładał odchudzanie na słynne: "od poniedziałku". Co się zatem stało, że udało mu się schudnąć aż 136 kilogramów mimo braku motywacji? Jonathan Hodgson nie ukrywa, że zdecydował o tym jeden szczegół!
36-letni Amerykanin nie ukrywał, że waga jest dla niego problemem, ale dopiero kiedy osiągnęła 225 kilogramów zdał sobie sprawę, że jest uzależniony od jedzenia. Co zaskakujące, mężczyzna po pracy zawsze jechał na swój ulubiony zestaw w restauracji fast food, a chwilę potem jadł kolejny obiad w domu. To nie wszystko! Mężczyzna doszedł do perfekcji w ukrywaniu jedzenia na wynos przed rodziną i dotarł do niebezpiecznego momentu, kiedy waga sprawiła, że pojawiły się problemy ze zdrowiem i codziennym funkcjonowaniem.
- Nie ufałem sobie, ponieważ w głębi duszy wiedziałem, że jestem uzależniony od jedzenia, ale wtedy nie potrafiłem się do tego przyznać - mówił mężczyzna.
Jonathan Hodgson lekceważył jednak zalecenia lekarzy tak długo, jak było to możliwe. W końcu powiedział "dość" i zdecydował, że nie zamierza dłużej czekać na motywację, która się nie pojawiła. Co zrobił 36-latek? Nie uwierzycie!
Zobacz także: Influencerka zrezygnowała z trzech rzeczy i "niechcący" straciła 18 kg! Teraz zdradza swój sekret
Po tym, jak Jonathan zdał sobie sprawę z uzależnienia, co było pierwszym krokiem, wybrał się na siłownię, gdzie jeden z instruktorów potraktował go poważnie i pomógł, dobierając odpowiednie ćwiczenia. Potem przyszedł czas na zmianę stylu życia i porzucenie fast foodów. Dziś 36-letni Amerykanin po dwuletniej metamorfozie może pochwalić się spektakularną metamorfozą i 136 kilogramami mniej na wadze. A jaki jest jego sekret?
- Moją największą radą na początek byłoby niepoleganie na motywacji, a zamiast tego skupienie się na dyscyplinie. Motywacja przychodzi i odchodzi, ale dyscyplina jest stała. Jestem dowodem na to, że nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie podróży, a dzięki odpowiednim narzędziom można to zrobić. Jeśli ja mogę to zrobić, każdy może.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Marietta Witkowska schudła 20 kg. Zrezygnowała z dwóch rzeczy!
Zobaczcie, jak mężczyzna wyglądał przed metamorfozą!
A tak Jonathan prezentuje się dziś. Gratulujemy tej wspaniałej metamorfozy!
Ten 36-latek doprowadził swoje ciało do osiągnięcia niewyobrażalnie wysokiej wagi - 226 kilogramów. Jonathan Hodgson borykał się z poważnymi zaburzeniami odżywiania, które polegały na uzależnieniu od jedzenia. Sprawdźcie, jak udało mu się osiągnąć tak spektakularną metamorfozę w zaledwie 2 lata. Zaburzenia odżywiania Jonathana Hodgsona Jonathan Hodgson swoje życie uzależniał od jedzenia. Niezdrowy tryb życia i nieustanna ochota na jedzenie doprowadziła mężczyznę do zaburzeń odżywiania i nadwagi. Niemal codziennie odwiedzał ulubiony fast food, a żona zawsze czekała na niego w domu z gotowym posiłkiem. Zdarzały się nawet sytuacje, w których ukrywał resztki jedzenia - Jonathan bał się, że ukochana dowie się, że stale podjada. 36-latek zauważył, że nadwaga zaczyna mieć negatywny wpływ na jego zdrowie. Zaczęło się od niepozornych problemów z plecami, a później z wchodzeniem po schodach, które zaczynało być prawdziwym wyzwaniem. W rozmowie z Newsweek przyznał, że nie mógł już nawet bawić się z dziećmi, a swoje życie w tamtym czasie określił jako "totalne dno". Wspomniał również, że stale się oszukiwał i obiecywał, że zacznie od poniedziałku. Jonathan bał się przyznać sam przed sobą, że był uzależniony od jedzenia. Zobacz także: Karolina Gilon schudła prawie 10 kg! Wyznała, że ograniczyła w diecie te 3 składniki Jak 36-latkowi udało się schudnąć 136 kilogramów? Zasada 80/20 Jak Jonathan Hodgson zmienił swoją sylwetkę i dotychczasowe życie? Kiedy powiedział sobie dość, zaczął od przyznania się samemu przed sobą, że jest uzależniony od jedzenia. No jednej z lokalnych siłowni znalazł instruktora fintess z którym nawiązał współpracę. W obawie o efekt jojo do rutyny wprowadził zasadę 80/20, która polega na tym, że większość posiłków to zdrowe produkty, a reszta to drobne przyjemności, które również...
Caroline Ehrich w mediach społecznościowych znana jako Consistently Caroline podbija TikToka i zaskakuje swoją metamorfozą. 23-latka z Kansas w USA zmagała się z otyłością i miała problemy ze zdrowiem psychicznym po tym, jak porzuciła pływanie w związku z wypaleniu zawodowym. Walczyłam z otyłością oraz o zdrowie psychiczne po tym, jak rzuciłam pływanie. Przez całe życie byłam sportowcem wyczynowym, dopóki nie zdecydowałam się to rzucić - mówi Caroline w mediach społecznościowych. Caroline przez całe życie była bardzo aktywna fizycznie, a kiedy zrezygnowała ze sportu, mimo diety jej waga bardzo szybko rosła. Ostatecznie Caroline Ehrich przytyła niemal 70 kilogramów i w końcu powiedziała stop! 23-latnia Caroline przeszła spektakularną metamorfozę po walce z otyłością i depresją Zmiana stylu życia i siedzący tryb sprawiły, że Caroline Ehrich zmieniła się nie do poznania. 23-latka dużo przytyła i zmagała się z depresją, a sport po zawodowym wypaleniu traktowała jako swojego wroga. Co ciekawe, influencerka początkowo zdecydowała się zachować dietę pływaczki, ale szybko jedzenie stało się jej pocieszeniem. W końcu Caroline zaczęła wycofywać się z życia rodzinnego i objadała się, aby poradzić sobie z depresją. Z pomocą przyszło leczenie i pomoc psychologiczna, a dzięki ciężkiej pracy, diecie i ćwiczeniom straciła dodatkowe kilogramy - około 45! Uraz, który pozostawiły mi lata elitarnego sportu, był głęboki i sprawił, że postrzegałam ćwiczenia jako wroga. Im więcej przybierałam na wadze, tym bardziej oddalałam się od bliskich i uciekałam do jedzenia, często objadałam się w samochodzie, by poradzić sobie z depresją. Caroline podobnie, jak wiele innych osób zaczęła od metody małych kroków. Pierwszym etapem było wyeliminowanie śmieciowego jedzenia i codzienne spacery. Nigdy nie myślałem, że zakocham...
Jakiś czas temu Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pokazała fanom swoje nowe zdjęcie, na którym widzimy ją odmienioną i sporo szczuplejszą. Ten widok oczywiście wywołał lawinę pytań na temat metamorfozy Marty. Teraz była uczestniczka eksperymentu postanowiła opowiedzieć fanom, jak i ile udało się jej schudnąć. Jak się okazało, to nie tylko dieta, ale niestety też stres spowodowały utratę kilogramów u Marty. W jej życiu ostatnio niestety nie dzieje się najlepiej... Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o swojej metamorfozie Marta Podbioł, uczestniczka 8. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" co prawda nie znalazła miłości w programie, ale za to zdobyła spore grono fanów, które do dziś uważnie śledzi jej losy w sieci. Ostatnio była uczestniczka eksperymentu pochwaliła się swoimi "przygotowaniami" do oglądania nowego sezonu programu. Fani od razu zauważyli, że Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" sporo schudła . Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Marcin gorzko o żonie. "Nie zakręciłbym się za nią na ulicy" Teraz, gdy Marta zorganizowała Q&A na swoim Instagramie, internauci postanowili dopytać, jak udało jej się przejść taką metamorfozę. - Jak udało Ci się schudnąć? Jak przestało Cię ciągnąć do jedzenia typu fast czy słodkiego? - zapytał jeden z fanów. Marta wówczas szczerze odpowiedziała: - Nigdy nie ciągnęło mnie do fast foodów, natomiast byłam uzależniona od czekolady. Po prostu zważyłam się i to, co teraz zobaczyłam mną wstrząsnęło. Z dnia na dzień ostre cięcie. Od czasu do czasu zdarzało mi się ugiąć. Ale rzadko. Potem weganizm. Na tym schudłam ok. 6 kilogramów - zaczęła. Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 9": Kornelia przeszła niesamowitą metamorfozę. Kiedyś nie była blondynką Marta jednak nie zakończyła swojej zmiany na zrzuceniu...
Igor, którego mieliśmy okazję poznać w 6. edycji "Hotelu Paradise" już w pierwszym odcinku wiele o sobie zdradził. Nie ukrywał, że nie od zawsze mógł się pochwalić muskularną, smukłą sylwetką. W przeszłości 27-latek ważył znacznie więcej. Z tego względu do tej pory pamięta czasy szkolnego szykanowania. Uczestnik show zdradził, kto zmotywował go do zmiany. Koniecznie zobaczcie, jak wyglądał w przeszłości! "Hotel Paradise 6": Igor zrzucił 50 kilogramów Po tym jak poznaliśmy pierwszą uczestniczkę 6. edycji programu "Hotel Paradise" , stało się jasne, że nowy sezon będzie obfitował w wiele barwnych osobistości. Jedną z nich jest Igor Kiełbowski - 27-letni fizjoterapeuta i trener personalny, pochodzący ze Szczecina. Już w pierwszym odcinku mężczyzna zaprezentował swoją nienaganną figurę, a także zdobył się na szczerość przed widzami i pozostałymi uczestnikami show. Okazuje się, że chłopak ma za sobą traumatyczną przeszłość - wszystko ze względu na fakt, że w dzieciństwie ważył znacznie więcej, niż dzisiaj. Wówczas waga Igora z "Hotelu Paradise" wskazywała aż 115 kilogramów. Od tamtej pory schudł z 50 kilogramów. Pomimo tego, do dzisiaj nie udało mu się zapomnieć o ranach z przeszłości: - Trauma zostaje na lata, a ciężko jest to potem samemu później pokonać, przebrnąć i zaakceptować siebie - zdradził w rajskim hotelu. Na swoim Instagramie opublikował zdjęcie swojej metamorfozy: - Od dzieciaka zawsze było mnie "trochę" w nadmiarze. Często wyalienowany, pomijany przy wybieraniu drużyn na wychowaniu fizycznym - wyznał. Wyświetl ten post na Instagramie A post shared by Igor Kiełbowski (@kielbasky.official)...
