Reklama

Krzysztof Stanowski przygotował kolejny materiał, który miał „pokazać prawdę” o życiu Caroline Derpienski w Miami, a jak się okazało, film głównie skupił się na jej ukochanym, czyli Krzysztofie, który ma bardzo interesującą przeszłość. Wstęp filmu, w którym Krzysztof Satanowski mówi, że bogactwo Caroline Derpienski, pochodzi z twojej kieszeni, z pewnością przykuł uwagę!

Reklama

Krzysztof Stanowski demaskuje ukochanego Caroline Derpienski

Caroline Derpienski często w wywiadach, ale też na swoich mediach społecznościowych, wspomina o swoim latynoskim ukochanym Dżaku, jednak nigdy nie chciała pokazać, jak wygląda, chociaż pojawiało się wiele plotek na ten temat. Krzysztof Stanowski w swoim najnowszym materiale ujawnił, że życiowy partner celebrytki ma niewiele wspólnego z latynoskimi korzeniami, bo jest polskim biznesmenem o imieniu Krzysztof.

. Zjedliśmy dwie kolacje i obiad, przegadaliśmy kilka godzin. Krzysztof jest postacią, której do końca nie umiem zrozumieć [...] Lubi imponować, rzucać się w oczy i popycha Karolinę, do tego by była popularna - opisywał Stanowski." /]

W dalszej części materiału niewiele dowiadujemy się o samym życiu Caroline Derpienski, a więcej o przeszłości jej ukochanego. Okazuje się, że wybranek celebrytki wcześniej miał być związany z aferą kryminalną, za którą miał zostać nawet aresztowany, jednak ostatecznie nie usłyszał zarzutów. Miał dostać wysokie odszkodowanie za niesłuszne zatrzymanie. Jak twierdzi Krzysztof Stanowski, to właśnie dzięki tym pieniądzom ukochany celebrytki może pozwolić sobie na rozwój i życie na wysokim poziomie. Rzekomo Krzysztof P. może ubiegać się o jeszcze wyższe odszkodowanie, które ma opiewać na kwotę 26 milionów złotych.

To nie jest wina pana Krzysztofa, że otrzymał te cztery miliony złotych. Nie będzie też jego winą, jeśli otrzyma kolejne, być może, 20. Będzie to wina nieudolności polskiego wymiaru sprawiedliwości, który wsadził niewinnego człowieka do więzienia na dwa i pół roku, a dopiero potem próbował mu cokolwiek nieskutecznie udowodnić – przekazał Stanowski.

zobacz także: Caroline Derpienski całkowicie bez makijażu. "Zdjęłam doczepy i ciężkie rzęsy. Stawiam na natural look"

W materiale Caroline Derpinski podkreśla jednak, że nie jest utrzymanką swojego ukochanego, ale nie zdradziła, co jest jej głównym źródłem dochodu.

Reklama

Spodziewaliście się, że ta historia może mieć taki rozdział?

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane