Eksperci biją na alarm. Liczba zachorowań na koronawirusa wzrasta z każdym dniem. Według prognoz, jeszcze w grudniu tego roku dzienny rekord może przekroczyć 30 tysięcy! Co więcej, zdaniem specjalistów, o których pisze "Dziennik Gazeta Prawna", do połowy marca przyszłego roku aż 54 proc. populacji przejdzie zakażenie. Z analiz wynika również, że już 1,6 mln Polaków przeszło COVID-19. Z czego to wynika?
Ilu Polaków już miało koronawirusa?
Pandemia koronawirusa w Polsce niestety nie zwalnia tempa, a wręcz przeciwnie - nabiera na sile. Od kilku tygodni odnotowujemy rekordy nowych, dobowych zakażeń, co składnia rząd do powrotu do obostrzeń, które pamiętamy z początku pandemii.
Zobaczcie także: Maseczki ochronne naprawdę chronią przed koronawirusem? Japonia przeprowadziła badania
Jednak zdaniem ekspertów już niedługo może być jeszcze gorzej. "Dziennik Gazeta Prawna" pisze, że specjaliści przewidują nawet 30 tys. przypadków dziennie, jeszcze w tym roku.
Autorzy modelu matematycznego wypracowanego z ICM UW przekonują, że do końca grudnia będzie wykrywanych po około 30 tys. dziennych przypadków (eksperci jeszcze liczą, ile będzie przypadków, jeżeli na naukę zdalną zostaną skierowane dzieci po IV klasie podstawówki). Natomiast całkowite zamknięcie szkół mogłoby ograniczyć zakażenia do wartości bliższej 20 tys. - pisze "DGP".
Zobaczcie także: Zmiana w podejściu rządu do organizacji wesel - będzie jeszcze gorzej?
Jednak zdaniem analityków, realna liczba chorych na koronawirusa jest dużo wyższa.
Ta wartość jest szacowana m.in. według liczby zgonów i hospitalizacji, przyjmuje się, że jest od sześciu do 12 razy większa, niż wskazują na to wykryte przypadki. Matematycy wyliczają, że obecnie jest ich dziewięć razy więcej.
Z tego też względu według specjalistów twierdzi, że do marca 2021 r. już ponad połowa Polaków zachoruje na koronawirusa, a obecnie w naszym kraju chorobę przeszło już nawet 1,6 mln osób.
Wygląda więc na to, że dalszy rozwój pandemii będzie zależał głównie od wprowadzonych przez rząd obostrzeń, ale przede wszystkim od tego, jak Polacy będą ich przestrzegać.