Reklama

Sympatycy brytyjskiej monarchii uwielbiają księcia Williama i księżną Kate. Zakochani nie tylko robią wszystko by stanowić wzór dla poddanych, nigdy nie buntują się wobec tradycji, wyglądają nienagannie i unikają afer, ale przede wszystkim emanują ciepłem i radością. Para z ogromnym namaszczeniem przekazuje też trójce swoich dzieci określone wartości, by jak najlepiej przygotować je do późniejszych zaszczytnych ról na królewskim dworze. Nic więc dziwnego, że najnowsze zdjęcia księżnej Cambridge zszokowały opinię publiczną. W Wielkiej Brytanii i kilku europejskich miastach opublikowano zdjęcia posiniaczonej i zakrwawionej księżnej Kate, sugerujące, że jest ona ofiarą przemocy domowej.

Reklama
- Zgłosiła go, ale nikt jej nie uwierzył - krzyczy z plakatów poruszające hasło.

Czyżby ta przerażająca kampania miała na celu ujawnienie kryzysu w jednym z najbardziej lubianych małżeństw brytyjskiej rodziny królewskiej?

Plakaty z pobitą księżną Kate zalały Europę! Smutna prawda o jej małżeństwie czy prowokacja?

Kate i William poznali się w 2001 roku, gdy brytyjska rodzina królewska zmagała się z poważnym kryzysem wizerunkowym. Światło dzienne ujrzały wtedy skandale i zdrady royalsów, o których w latach 90. zaczęły otwarcie mówić księżna Diana i Sarah Ferguson. I gdy morale Brytyjczyków zaczęły spadać, a niechęć do monarchii wciąż rosła, nagle stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. Skromna, ciemnowłosa dziewczyna z ludu zawładnęła sercem przystojnego kandydata na przyszłego króla, a jej relację z Williamem porównywano z bajką o "Kopciuszku". I choć fani royalsów mieli nadzieję, że para niebawem stanie na ślubnym kobiercu, do mediów zaczęły przedostawać się niepokojące doniesienia, że William traktuje Kate jak służącą, po czym para się rozstała.

East News

Zobacz także: Księżna Kate i Meghan Markle nie miały dowolności w wyborze sukni ślubnej? Na jaw wyszły sekrety królewskich zaślubin

Przez wiele miesięcy William i Kate unikali swojego towarzystwa, by rok później znów zacieśnić więzi. Powiedzieć "tak" dane było Kate dopiero w październiku 2010 roku podczas wakacji w Kenii, jednak książęce zaręczyny wcale nie były takie szczęśliwe! Para pobrała się 29 kwietnia 2011 roku w Opactwie Westminsterskim i od tego czasu William i Kate są uznawani za najlepiej dobrane i najsympatyczniejsze małżeństwo brytyjskiej monarchii. Nic więc dziwnego, że przerażające zdjęcia pobitej księżnej Kate, jakie zalały europejskie miasta wstrząsnęły opinią publiczną i brytyjską rodziną królewską.

- Zgłosiła go, ale nikt jej nie uwierzył - brzmi hasło na plakatach.

Czyżby tym samym ktoś chciałby udowodnić, że rodzina królewska znęca się na księżną Kate?

Doctored image of 'abused' — Daily Mail U.K. (@DailyMailUK) November 28, 2021

Kate Middleton in domestic violence campaign was used without Palace permission https://t.co/FL3uEPQ7bQ

Jak podaje "Daily Mail" szokujące plakaty z "pobitą" księżną Kate są składową kampanii reklamowej, której celem jest położenie kresu przemocy wobec kobiet. Niestety, choć budząca wiele skrajnych emocji akcja rzeczywiście zwróciła oczy całego świata, to okazuje się, że jej autorzy bezprawnie użyczyli wizerunku żony księcia Williama. "Daily Mail" informuje, że brytyjska rodzina królewska nie była niczego świadoma, a pałacowy rzecznik potwierdził, że, choć księżna Kate od wielu lat czynnie udziela się charytatywnie, ro nie wyraziła zgody na opublikowanie swojego wizerunku w takiej formie.

Głos w sprawie zabrał włoski artysta i aktywista Alexsandro Palombo, który jest odpowiedzialny za stworzenie kontrowersyjnych plakatów. W odpowiedzi na skandal Palombo poinformował, że "chce zwrócić uwagę na słabe reakcje polityków w kwestii problemu przemocy ze względu na płeć" oraz "podkreślić nieskuteczność systemu wsparcia i ochrony ofiar". Portal dodaje, że internauci zwrócili uwagę, że choć temat jest bardzo ważny, to artysta nie miał prawa wykorzystać czyjegoś wizerunku bez jego pozwolenia, a tym bardziej jego wiedzy.

- To jawne wprowadzenie w błąd! - Nie jesteś zabawny. Nie używaj wizerunku kobiet, które nie udzieliły ci upoważnienia - grzmią internauci.

Do stworzenia plakatów użyto bowiem również wizerunku hiszpańskiej królowej Letizii, wiceprezydent USA Kamali Harris oraz szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Wszystkie kontrowersyjne plakaty Alexsandro Palombo propagujące akcję przeciwko przemocy domowej zobaczycie klikając strzałkę w prawo.

Reklama

Zobacz także: Księżna Kate nie może jeść makaronu i eksperymentować z fryzurą. Oto lista jej zakazów

Reklama
Reklama
Reklama