Adrianna Daniel zyskała sławę dzięki udziałowi w 6. edycji „Top Model”, gdzie dała się poznać jako pewna siebie, przebojowa dziewczyna, która swoją otwartością, pozytywnym nastawieniem i fotogenicznością podbiła serca jurorów i milionów widzów. Co więcej Ada imponowała innym również silnym charakterem oraz fenomenalną pociążową figurą, udowadniając milionom Polaków, że nawet tuż po ciąży można szybko powrócić do formy i zawalczyć o swoje marzenia. Ponadto Ada wielokrotnie powtarzała, że zgłosiła się do programu ze względu na swojego dwuletniego synka Igora, by móc w przyszłości być dla niego wzorem spełnionego człowieka.

Reklama

Pomimo iż Adzie nie udało się dotrzeć do finału show (odpadła podczas ćwierćfinałów na fashion weeku w Madrycie), jej życie po zakończeniu programu nabrało tępa. Dziewczyna podpisała bowiem intratny kontrakt z jedną z najlepszych polskich agencji modelek i wystąpiła w wielu kampaniach reklamowych. Co więcej, wyszła za mąż za wieloletniego partnera Wojciecha Daniela. Teraz rodzina zakochanych po raz kolejny się powiększyła. Zaledwie cztery dni temu Ada pochwaliła się na swoim, śledzonym przez niemal 150 tys. osób instagramowym koncie, że doczekała się narodzin kolejnej pociechy. Okazuje się jednak, że poród był dla niej traumatycznym przeżyciem.

Adrianna Daniel z „Top model” opowiedziała o porodzie

W czwartek, 10. września Adrianna Daniel ogłosiła światu radosną nowinę. Na świat przyszła jej córeczka, której modelka i jej ukochany mąż dali na imię Rozalia.

Jesteśmy, całe i zdrowe. Dostałam od Was tysiące wiadomości, nie wiem kiedy zdążę wszystko przeczytać i na wszystko odpisać. Baaaaaaaardzo Wam wszystkim dziękuje za ogrom gratulacji i ciepłych słów. Rozalka 10.09.2020r 3:30, 10pkt, 3400g i 58cm szczęścia - napisała na swoim instagramowym koncie Adrianna Daniel.

Niestety, chociaż poród modelki nastąpił wyjątkowo szybko, nie należał do najprzyjemniejszych doświadczeń.

Długo księżniczka kazała na siebie czekać, ale było warto! Oczywiście poród to koszmar i NIGDY WIĘCEJ. Był bardzo szybki, ale i bardzo bolesny. DZIĘKUJĘ WAM, że tyle Was na nią czekało, jestem wzruszona - przyznała świeżo upieczona mama.
Reklama

Modelce i jej rodzinie życzymy wszystkiego dobrego i dużo zdrowia. Myślicie, że Ada zapomni o porodowej traumie i zdecyduje się na więcej dzieci?

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama