Hunter Tylo to jedna z tych aktorek, która postanowiła zatrzymać czas i za pomocą medycyny estetycznej zapragnęła się odmłodzić. Niestety nie skończyło się to na jednorazowej sesji u lekarza, przez co serialowa Taylor z "Mody na sukces" wygląda bardzo nienaturalnie i jest nie do poznania.
Hunter Tylko to tak naprawdę Deborah Jo Hunter urodzona 3 lipca 1962 roku w Teksasie. Aktorka już jako nastolatka przykuwała uwagę swoją urodą. Z tego powodu jej kariera zeszła na tor branży modelingowej. Jej kariera nabrała tempa, kiedy otrzymała nagrodę Miss Nastolatek Fort Worth. Agencje szybko wyłapały Hunter i wciągnęły ją w profesjonalny świat mody.
Nastolatka pragnęła jednak rozwijać swoją edukację i, po zakończeniu szkoły średniej, zdecydowała się na rozpoczęcie studiów medycznych w Fordham University. Wszystko zmieniło się jednak, gdy w 1990 roku zaproponowano jej angaż w serialu "Moda na sukces". Widzowie natychmiast pokochali serialową Tylor, która w fabule próbowała zdobyć względy przystojnego Ridge’a Forrestera, z którym kilka lat później wdała się w romans.
Zobacz także: Pamiętacie Brooke z "Mody na sukces"? Teraz ma 61 lat i od 36 lat gra tę samą rolę!
Mogłoby się wydawać, że niebieskooka piękność prowadziła życie idealne. Udział w popularnym serialu, sesje zdjęciowe i uroda, której zazdrościło jej wielu, była jednak tylko przykrywką jej chaotycznego i dość dramatycznego życia prywatnego. Pasmo nieszczęść rozpoczęło się już w jej dzieciństwie, gdy jeden z braci terroryzował całą rodzinę. Jay cierpiał na chorobę psychiczną, a w dodatku zażywał narkotyki, co przyczyniło się do wielu nieprzyjemnych sytuacji w życiu Hunter. W wywiadach wspominała, że bardzo odbiło się to na jej zdrowiu psychicznym i pozostawiło traumy na wiele lat jej życia.
Niestety nie miała też szczęścia w miłości. Swoje uczucia deklarowała aż trzykrotnie na ślubnym kobiercu, jednak żaden ze związków nie wytrwał próby czasu. Z pierwszym mężem doczekali się syna Christophera. Drugim wybrankiem okazał się Michael Tylo, którego poznała na planie serialu "All My Children". Z tego małżeństwa na świat przyszły dwie córki i jeden syn. Powodem rozpadu małżeństwa okazała się chorobliwa zazdrość męża, która przytłaczała Hunter. Po czasie para postanowiła jednak podjąć kolejną próbę, aby ratować swój związek.
Gdy wszystko zaczęło się układać, małżeństwo otrzymało informację, że jedna z ich córek jest chora na raka gałki ocznej. Katya na przestrzeni roku straciła jedno oko. Niestety, ale Hunter w 2007 roku utrzymała kolejny cios, który dla niej jako matki był najboleśniejszym wydarzeniem w jej życiu. Syn Micheal Junior utopił się w basenie w stanie Nevada. Chłopak miał zaledwie 19 lat.
Po tragicznych wydarzeniach Tylo postanowiła rozwieść się z mężem. Nie pozostała singielką jednak na długi czas, ponieważ na planie "Mody na sukces" rozpoczął się jej romans z Ridge'm Forresterem, czyli Ronnem Mossem. Fani serialu byli przeszczęśliwi, że para spotyka się w życiu prywatnym. Niedługo potem jednak aktorka zaczęła spotykać się jednak z Gerssonem Archilla, z którym w 2009 wzięła ślub. Gdy w mediach pojawiały się ich urocze zdjęcia, a tak naprawdę Tylo musiała mierzyć się z agresją i przemocą psychiczną ze strony męża. Po 10 latach odważyła się odejść od oprawcy i opowiedzieć mediom, czego doświadczyła w tym czasie.
Niebieskie oczy, ciemne brązowe włosy i śniada cera były w latach 90. prawdziwym kanonem piękna. Uroda w dużej mierze zagwarantowała Hunter wejście do świata Hollywood. W 1998 została nawet uznana za jedną z 50 najpiękniejszych ludzi na całym świecie. Ten tytuł nadał jej znany w tamtych czasach magazyn "People Magazine". Niestety, ale Hunter postanowiła sięgnąć po medycynę estetyczną, która w głównym założeniu miała tylko podkreślić jej urodę. Dziś aktorka nie przypomina już jednak dawnej siebie.
Tylo padła ofiarą zabiegów medycyny estetycznej, które odebrały jej tytuł jednej z najpiękniejszych kobiet świata. 60-latka zaczęła od powiększania ust i redukcji zmarszczek za pomocą botoksu, jednak postanowiła iść o krok dalej i wpadła na pomysł wycięcia dwóch żeber. Ta operacja miała zapewnić jej szczupłą talię. Aktorka obsesyjnie starała się zatrzymać młodość, co niestety wpędziło ją w kompleksy i nieustanną chęć poprawiania urody.
Uważacie, że aktorka bardzo zmieniła się na przestrzeni lat?
Katherine Kelly Lang, czyli Brooke Logan z "Mody na sukces" spędziła na planie telenoweli większą część swojego życia. Rolę Brooke Logan Forrester przyjęła bowiem w 1987 roku i od tego czasu nic się nie zmieniło, nadal jest jedną z głównych postaci. Nic dziwnego, że na co dzień bardzo mocno dba o swoją urodę i sylwetkę i, mimo dojrzałego wieku, wygląda naprawdę świetnie! Jak teraz wygląda Brooke Logan z "Mody na sukces"? Brooke Logan z "Mody na sukces" , a dokładniej Katherine Kelly Lang pojawiła się w aż ponad 4000 odcinkach telenoweli. Nie możemy ukryć, że jest to zdecydowanie aktorka jednej roli. Choć wystąpiła w kilku filmach, to wszyscy zapamiętają ją właśnie ze słynnej telenoweli, która leciała na małym ekranie przez ponad 20 lat. Jej ciekawa uroda z pewnością zapadła widzom w pamięć, mimo iż duża część osób zrezygnowała z oglądania serialu. Aktorka bardzo się zmieniła przez ten czas i wygląda na to, że chętnie korzysta z botoksu. Jej rysy twarzy mocno się zaostrzyły, zniknęła też opadająca powieka. Zobacz także: Sharon Stone niedługo kończy 65 lat. Tak teraz wygląda gwiazda "Nagiego Instynktu"! Warto wspomnieć, że jej długoletni partner z planu, Ronn Moss już w 2012 roku zrezygnował z roli Ridge'a Forestera. Aktorka jednak nadal wystęuje jako Brooke. Nienaturalną mimikę można również zobaczyć na dość świeżych odcinkach "Mody na sukces". Czoło i cała twarz są gładkie i napięte. Musimy jednak przyznać, że wygląda ona dość naturalnie w porównaniu do innych aktorek z telewizyjnego tasiemca "Moda na sukces". Katherine dba również o świetną sylwetkę, regularnie ćwiczy i zdrowo się odżywia. Chyba każdy w tym wieku chciałby wyglądać tak rewelacyjnie! Wyświetl ten post na Instagramie ...
6-letnia Cindy z "Grincha" skradła serca widzów. Taylor Momsen miała okazję grać u boku Jima Carreya, który odegrał główną rolę w filmie i wcielił się w postać, którą nienawidził świąt. Była znana również z roli Jenny Humpfrey z serialu "Plotkara". Taylor nie pozostała jednak w branży aktorskiej, a skupiła się ma muzyce. Została buntowniczką, która nie boi się odważnych stylizacji i mrocznego makijażu. Sprawdźcie, jak dziś wygląda 30-latka. Dzieciństwo Taylor Momsen Taylor Momsen zaledwie jako kilkuletnia dziewczynka została pochłonięta przez świat show-biznesu. Kiedy miała dwa lata, trafiła agencji modelek Forda. Rodzice dziewczynki pragnęli, aby ta osiągnęła ogromny sukces w życiu. Nie przewidzieli jednak tego, że pewnego dnia córka zbuntuje się i pójdzie własną drogą. Zawsze była pilną uczennicą i starała się sprostać wszelkim oczekiwaniom rodziców. W jednym z wywiadów przyznała, że przez większość swojego życia opuszczała zajęcia i cały czas pracowała. Nie miała przyjaciół i możliwości na spędzanie wolnego czasu w taki sposób, jak reszta jej rówieśników. "Żaden dwulatek nie chce pracować, ale ja nie miałam wyboru" - wyznała w jednej z rozmów. W wieku 6 lat Taylor zdobyła sławę dzięki roli Cindy w filmie "Grinch". To właśnie ona otworzyła jej furtkę do kolejnych wielkich możliwości, które tak bardzo chcieli zafundować jej rodzice. Później wystąpiła także w "Jasiu i Małgosi" czy "Byliśmy żołnierzami". Im jednak była starsza, tym mniej interesowała się aktorstwem czy modelingiem, w który tak bardzo pchali ją rodzice. Jak teraz wygląda Cindy z "Grincha"? Taylor jest jedną z tych dziecięcych gwiazd, która przez rozpoczęcie kariery w tak młodym wieku, po latach postanowiła całkowicie zmienić...
Anna Adamus nie zniknęła ze szklanych ekranów i dalej możemy oglądać ją w serialu "Barwy szczęścia". Nie wygląda jednak tak samo, jak na początku kariery. Aktorka wkroczyła już w dorosłe życie i możemy obserwować, jak powoli staje się kobietą. Serialowa Zuzia chętnie dzieli się swoją prywatą na profilu na Instagramie, gdzie możemy podziwiać efekty z jej sesji zdjęciowych. Modeling jest jej aktualną pasją. Kariera Anny Adamus Nastolatka w swoją karierę rozpoczęła w 2010 roku od wcielenia się w rolę Zosi w serialu "Barwy szczęścia", czyli podopieczną Cieślaków. Właśnie tam mogliśmy obserwować, jak dojrzewa i powoli staje się nastolatką. Ania kilka lat temu musiała zmierzyć się jednak z ogromną tragedią, jaką była utrata ojca. Ryszard Adamus zmarł w swoim domu pod Warszawą, a Anna znalazła go nieprzytomnego w zagrodzie. Pomimo wezwania pomocy i prób przywrócenia czynności życiowych, Annie nie udało się uratować ojca. "Leżał na ziemi, zimny, z otwartymi oczami. Przeraziłam się i zadzwoniłam pod numer 112, tam usłyszałam, że mam reanimować tatę i robiłam to. Słyszałam, jak pękają mu żebra, i płakałam do słuchawki, w której słyszałam mamę" mówiła w wywiadach. Kilka miesiącu temu na jaw wyszedł fakt, że Anna nie utrzymuje kontaktu z matką. Internauci wypytywali, dlaczego aktorka nie utrzymuje relacji z własną mamą. Nastolatka wyznała, że zakończenie ich relacji nie było jej inicjtywą. "Mama mnie wszędzie poblokowała. To był jej wybór, żeby się ode mnie odciąć" napisała na Instagramie. Był to z pewnością kolejny cios, z którym nastolatka musiała się zmierzyć. Mimo tych przykrych wydarzeń Ania stara się cieszyć życiem i kontynuuje karierę aktorską. Jej hobby, a także pracą okazał się również modeling. Jak dziś wygląda serialowa Zuzia z "Barw szczęścia"? Tak jak wspomniałyśmy, serialowa Zuzia z "Barw...
W 2000 roku Taylor Momsen zagrała w dzisiaj już kultowym świątecznym filmie "Grinch: Świąt nie będzie". Wówczas miała zaledwie 7 lat. Teraz jest gwiazdą rocka i czasem daleko jej do grzecznego wyglądu. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Taylor Momsen (@taylormomsen) Jak wygląda Taylor Momsen z filmu "Grinch: Świąt nie będzie"? Taylor Momsen w świątecznym filmie wcielała się w rolę uroczej Cindy Lou Whow, która to postanowiła rozprawić się z samotnym i złośliwym Grinchem, planującym zakłócić święta. Potem mogliśmy ją oglądać jeszcze w serialu "Plotkara", jak również na wybiegach. Jej marzeniem jednak jest kariera muzyczna! 27-latka obecnie gra w rockowym zespole The Pretty Reckless i nie ma co ukrywać, że jest też gwiazdą Instagrama, gdzie śledzi ją 1,5 mln internautów! Zobaczcie także: 8 fascynujących faktów, których nie wiesz o filmie „Kevin sam w domu” Trzeba przyznać, że zmieniła się nie do poznania. Przede wszystkim rozjaśniła włosy. Ma jednak dwa oblicza. Na co dzień raczej stawia na naturalny makijaż, ale za to na scenie lubi pokazać pazur. Uwielbia też czarne stylizacje. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Taylor Momsen (@taylormomsen) Wyświetl ten post na Instagramie. ...
