Reklama

Sylwia Bomba i jej córeczka przeżywają trudne chwile. 26. lipca zmarł Jacek Ochman, były partner Sylwii Bomby i tata 3-letniej Antosi. Uczestniczka "Gogglebox" niedługo po tym, jak smutna wiadomość przedostała się do mediów, podziękowała za wszystkie słowa współczucia i poprosiła o uszanowanie ich czasu żałoby. Dzielna mama musi być silna dla swojej ukochanej córeczki. Jak radzą sobie w tym trudnym czasie?

Reklama

Sylwia Bomba pokazała zdjęcie z córką po śmierci Jacka Ochmana

Sylwia Bomba i Jacek Ochman rozstali się w maju 2021 roku. Dla dobra córeczki nie chcieli mówić o powodach zakończenia swojego związku. Kilka dni temu potwierdzono tragiczną wiadomość, że były partner Sylwii Bomby nie żyje. Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci, jednak jak informował Pudelek.pl, Jacek Ochman miał przegrać walkę z nałogiem alkoholowym.

Sylwia Bomba pożegnała Jacka Ochmana w smutnym wpisie. Reagując na setki wiadomości z kondolencjami, które otrzymała od zatroskanych fanów, wyznała, że "są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi". "Żadne słowa nie wyrażą tego, co teraz czujemy" - pisała Sylwia Bomba, jednak musi być silna dla swojej trzyletniej córeczki.

Instagram @sylwiabomba

Zobacz także: Związek Sylwii Bomby i Jacka Ochmana był burzliwy! Miłość od pierwszego wejrzenia, zaręczyny i głośne rozstanie...

Sylwia Bomba zdecydowała się na opublikowanie pierwszego zdjęcia po śmierci Jacka Ochmana. Pozuje na nim z córeczką. Zatroskana mama zrobi wszystko, by niewyobrażalny smutek i tragedia z jaką muszą się mierzyć nie odbiła się na jej małej córeczce, która jeszcze jest za malutka, by móc mierzyć się z takim bólem.

Instagram @sylwiabomba
Reklama

Sylwia Bomba i Jacek Ochman pomimo rozstania nie mówili o sobie źle. Uczestniczka "Gogglebox" nie chciała, by jej córeczka w przyszłości kiedykolwiek musiała czytać o tym, że jej rodzice prowadzili medialne spory. Chociaż internauci domyślali się, że Sylwia Bomba i Jacek Ochman nie rozstali się z zgodzie, gwiazda TTV podkreślała, że jej były dla Antosi miał być dobrym tatą. Sylwii Bombie i jej córeczce życzymy dużo siły.

Kamil PIKLIKIEWICZ/East News
Reklama
Reklama
Reklama