Sylwia Bomba nie potrafiła ukryć emocji podczas rozmowy z mediami. Gwiazda programu "Gogglebox. Przed telewizorem" po raz pierwszy publicznie opowiedziała o pogrzebie Jacka Ochmana i zdradziła, co usłyszała od mamy byłego partnera. Sylwia Bomba nie potrafiła ukryć wzruszenia, a podczas wywiadu polały się łzy.
Sylwia Bomba płacze podczas wywiadu
Po koniec lipca media obiegła smutna wiadomość o śmierci Jacka Ochmana. Okazało się wówczas, że były partner Sylwii Bomby zmarł w wieku zaledwie 51 lat, a jak informował portal Pudelek.pl mężczyzna od jakiegoś czasu walczył z chorobą alkoholową. Pogrzeb Jacka Ochmana odbył się dokładnie 10 sierpnia, a w ostatnim pożegnaniu wzięła udział Sylwia Bomba- celebrytka nie zabrała na uroczystość swojej córki, Antosi.
Tuż po pogrzebie Jacka Ochmana "Super Express" poinformował, że Sylwia Bomba nie weszła do kościoła. Teraz gwiazda "Gogglebox" zdementowała plotki na swój temat! Sylwia Bomba była obecna w kościele, ale nie zdecydowała się usiąść obok najbliższej rodziny Jacka Ochmana.
Jest mi przykro, że media tyle rzeczy zakłamują, bo media napisały, że ja nie podeszłam do rodziny. Ja nie byłam z tatą Antosi 16 miesięcy, więc podeszła do mnie osoba z bliskiego grona jego rodziny i powiedziała "chodź do nas", jego mama jego syn siedzieli na środku- Sylwia Bomba wyznała w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. (..) Ja sobie nie wyobrażałam, że ja mogę tam siedzieć bo to by było dopiero nieuczciwe. Ja czułam, że była osobą jego życiu, dałam mu dziecko. On niestety nie zdecydował się walczyć o naszą relację, o nasz związek, o naszą rodzinę i jakby uważam, że zrobiłam wszystko tak jak czułam- dodała.
Zobacz także: Sylwia Bomba powie córce o śmierci Jacka Ochmana i zawiezie dziewczynkę na grób ojca? Jest komentarz!
Sylwia Bomba w pewnym momencie przyznała, że od ostatnich czterech miesięcy Jacek Ochman nie kontaktował się z nią i ich córką, a kiedy tydzień przed śmiercią zadzwoniła do byłego partnera, ten nie odebrał od niej telefonu.
Podczas pogrzebu Jacka Ochmana Sylwia Bomba miała okazję porozmawiać m.in. z jego mamą.
Jego mama mnie bardzo mocno przytuliła i powiedziała... "wychowaj sobie Antosię w szczęściu i tylko odblokuj mnie na Instagramie, żebym mogła ją oglądać bo wiem, że ona jest super"- powiedziała Sylwia Bomba, która nie potrafiła powtrzymać łez. Powiedziała "Sylwia, zrobiłaś wszystko, co mogłaś". Tak samo jego syn, też mnie przytulił i mamy bardzo dobrą relację, a mediach napisano, że nawet się nie przywitałam z rodziną- dodała.
Sylwia Bomba podczas szczerego wywiadu przyznała, że kiedy była w związku z Jackiem Ochmanem robiła wszystko, żeby mu pomóc. Niestety, kiedy celebrytka zrozumiała, że nie jest już w stanie pomóc swojemu partnerowi zdecydowała się zakończyć ich związek.
(...) wyczerpałam wszystkie możliwości, dałam z siebie 150 procent, robiłam wszystko na maksa i się nie udało- wyznała w Wirtualnej Polsce.
Zobacz także: Sylwia Bomba o Antosi: "Mam nadzieję, że nie będzie mnie targać po sądach". Co się stało?