"Ślub od pierwszego wejrzenia": Marta gorzko o mężczyznach poznanych po programie. "Niedawno wyszedł z więzienia"
Już w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" Marta nie ukrywała że ma profile na randkowych aplikacjach. Niestety, poszukiwanie miłości w sieci okazało się dla niej trudniejsze niż sądziła.
Choć w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" na Martę czekała tylko masa rozczarowań i upokorzeń ze strony programowego męża, uczestniczka nie poddała się w poszukiwaniu wymarzonego partnera.
Teraz postanowiła opowiedzieć o randkach, na jakie zdecydowała się po udziale w matrymonialnym eksperymencie. Niestety, nie kryła rozczarowania. Co więcej, jeden z kandydatów otwarcie wyznał, że dopiero co opuścił więzienie.
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Marta gorzko o randkach i mężczyznach poznanych po programie
Marta Podbioł zgłosiła się do społecznego eksperymentu TVN w poszukiwaniu miłości, jak sama wyznała, marzyła o ślubie, weselu i mężczyźnie, który zostanie jej mężem bez uprzednich krępujących randek. Niestety, nie dość, że w programie nie udało jej się odnaleźć bratniej duszy, to w finale została poniżona przez programowego męża. Także w sieci internauci byli bezlitości na Marty ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia", gorzko komentując nie tylko jej zachowanie, ale też wygląd. Te wszystkie sytuacje sprawiły, że po wyłączeniu kamer dziewczyna postawiła o siebie zawalczyć.
Dziś Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dumnie chwali się metamorfozą, prezentując w mediach społecznościowych odmienioną fryzurę i wysmukloną sylwetkę. Jak sama jednak przyznaje, nowy wygląd nie sprawił, że po programie odnalazła tego jedynego. Co więcej, wszystkie randki zakończyły się wielkim rozczarowaniem.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Marta w skąpym bikini na mrozie! Uczestniczka zaskoczyła nowymi zdjęciami
Na pierwszej randce była uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" była tak głodna, że bardziej zainteresowały ją chrupiące frytki niż mężczyzna, z którym umówiła się na spotkanie.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita przekazała radosną nowinę! Długo na to czekała
Kolejna randka zapowiadała się bardzo obiecująco. Mężczyzna nie tylko był wyjątkowo atrakcyjny, ale też sam przebieg spotkania wróżył dłuższą znajomość.
Ku zaskoczeniu Marty, po udanym spotkaniu mężczyzna szybko urwał z nią kontakt, blokując ją na aplikacji randkowej.
- Parę godzin później usunął mnie z pary na aplikacji. Bez słowa. O co gościowi chodzi? Mógł mi chociaż napisać - powiedziała rozgoryczona.
Nie zrażając się porażkami, Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" umówiła się z kolejnym mężczyzną. Jak się później okazało, ten miał za sobą... kryminalną przeszłość.
- Ostatnio byłam na spotkaniu z panem około 40-stki. Taki mój typ, bo mi się łysi podobają. Zaczęliśmy rozmawiać, nawet w porządku, miał poukładane w głowie. Dopóki się nie dowiedziałam, że ma kryminalną przeszłość i niedawno wyszedł z więzienia. (...) Przestraszyłam się i od razu wycofałam z takiej relacji. Może gdybym miała 20 lat, to by mnie to kręciło, bo miałam fazę na bad boyów - podsumowała.
Marcie życzymy, by odnalazła swoją bratnią duszę.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka o szczegółach wesela. Mała Tosia będzie miała ważną rolę