Na antenie TVN trwa emisja 7. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i choć dobór par budzi wśród widzów wiele kontrowersji, okazuje się, że nie każdy może stanąć na ślubnym kobiercu społecznego eksperymentu. Jakie dokładnie warunki muszą spełniać uczestnicy programu? Sprawdźcie!
Magdalena Chorzewska jest jedną z ekspertek "Ślubu od pierwszego wejrzenia", odpowiedzialną za przeprowadzenie szeroko zakrojonych badań psychologicznych i antropologicznych, mających na celu wyłonienie singli mających największe szanse na stworzenie związku z innym uczestnikiem matrymonialnego eksperymentu. Jak podkreśla pani psycholog, podczas castingów do kolejnych edycji, produkcja otrzymuje nawet 5-6 tys. zgłoszeń, z których wyłania 50 kandydatów, którzy następnie przechodzą do kolejnego etapu.
Jakie warunki muszą spełnić osoby, poszukujące na antenie TVN swojej bratniej duszy? Okazuje się, że wytyczne są bardzo jasno określone. Według Magdaleny Chorzewskiej i Karoliny Tuchalskiej-Siermińskiej największym błędem potencjalnych kandydatów na programowe żony i mężów jest... kłamstwo.
- Ze względu na to, że to tak popularny format, wiele osób widzi możliwość zrobienia dużej kariery, zwłaszcza w social mediach - przyznaje Magdalena Chorzewska.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka zdradziła sekret swojej szczupłej sylwetki! Tak zrzuciła 18 kilogramów
Ekspertka podkreśla, że wiele osób w swoich zgłoszeniach kreuje się na zupełnie inną osobę. Czasem zatajenie prawdy o intencjach, czy oczekiwaniach względem związku wychodzi dopiero na etapie rozmowy z ekspertem, a czasem nawet w trakcie telewizyjnego małżeństwa. Inni zaś mają bardzo sprecyzowane wymogi co do aspektów wizualnych drugiej połówki, na bok odsuwając jej walory psychologiczne, wspólne pasje, czy pragnienia.
- Czasami ludzie piszą, żeby dziewczyna miała dokładnie takie wymiary, włosy tej długości, określają kolor włosów. Dziewczyny piszą, żeby miał zęby, albo żeby nie był rudy. Mężczyźni, żeby ona nie była za gruba. Chudsze dziewczyny są w rzeczywistości w cenie, w większości ankiet pada "żeby nie była gruba" - [odkreśla Magdalena Chorzewska w rozmowie z TVN.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 7": Piotr odpowiada na hejt: "Najczarniejszy wróg publiczny ze wszystkich sezonów"
Choć dla wielu osób udział w społecznym eksperymencie zakończył się fiaskiem z powodu różnicy charakteru, braku zrozumienia, wyrozumiałości i dialogu, to niektóre małżeństwa zawarte dzięki programowi wciąż tworzą udane związki, a nawet doczekały się potomstwa. Mowa o Anicie i Adrianie z 3. edycji, Agnieszce i Wojtku z 4. sezonu i Anecie i Robercie z 6. odsłony "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
Czy kolejne pary pójdą w ich ślady? Obecnie możemy śledzić losy bohaterów 7. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Między uczestnikami nie raz dochodzi do spięć, cichych dni, niezrozumienia, ale też czułych gestów, ciepłych słów i wymownych spojrzeń. Jak zakończy się ich przygoda ze społecznym eksperymentem? Tego dowiemy się już niebawem.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Aneta narzeka na sławę. "Wolałabym nie być popularna"
Eksperka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w rozmowie z mediami zdradziła, na co zwraca uwagę dobierając uczestników w pary i dlaczego według niej Iza i Karol do siebie nie pasują. Magdalena Chorzewska zareagowała na komentarze widzów, którzy nie ukrywają, że według nich Karol, który został połączony z Igą, bardziej pasuje właśnie do Izy. Jak komentuje to ekspertka programu? Ekspertk ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odpowiada widzom Premiera piątej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już za nami. Kilka tygodni temu widzowie mieli okazję poznać nowych bohaterów eksperymentu, którzy zdecydowali się na ślub z obcą osobą. Zanim doszło do ślubów fani programu mieli nadzieję, że Iza zostanie żoną Karola. Dziś wiemy już, że tak się nie stało. Fani byli rozczarowani kiedy okazało się, że eksperci uznali, że do Karola bardziej pasuje Iga, zaś Iza została dopasowana do Kamila. Teraz eksepertka programu postanowiła odpowiedzieć na krytyczne komentarze fanów, którzy uważają, że uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" są źle dobrani. My badamy osobowość, oczekiwania, ewentualne trudności, schematy myślenia, doboru parterów, patrzymy na ograniczenia i... K arol pomimo wizualnego dopasowania nie pasowałby do Izy . Cieszę się, że format budzi takie zainteresowanie. To oznacza, że wszyscy wykonaliśmy kawał dobrej roboty - Magdalena Chorzewska zdradziła w rozmowie z portalem plotek.pl. Magdalena Chorzewska zapewnia, że ekspertom zależy, żeby uczestnicy znaleźli miłość. Wiele osób po obejrzeniu edycji ma chęć zgłoszenia się do nas. Nie robimy nikomu krzywdy, a dajemy szansę na zbudowanie związku - dodała w tym samym wywiadzie- dodała ekspertka. Oglądacie najnowszą edycję "Ślubu od...
Po najnowszym odcinku 5. edycji „ Ślubu od pierwszego wejrzenia ” w sieci zawrzało. Widzowie TVN wreszcie byli świadkami ślubów w ciemno pełnych nadziei singli, którzy w pogoni za miłością zdecydowali się wziąć udział w społecznym eksperymencie i na podstawie szeroko zakrojonych badań psychologicznych i antropologicznych wejść w związek małżeński z zupełnie obcą sobie osobą. Wiemy już, że przebojowa Iga wyszła za mąż za stonowanego i nieco zdystansowanego Karola, ciemnowłosa piękność Laura wstąpiła w związek małżeński z ciepłym i rodzinnym Maćkiem, zaś energiczna i kochająca adrenalinę Iza została dopasowana do rozrywkowego Kamila. Jak się okazuje, ten wybór bardzo nie przypadł do gustu sympatykom formatu , którzy nie kryli swojego oburzenia i rozczarowania decyzjami ekspertów. Fani byli wściekli na produkcję przede wszystkim o sparowanie Izy i Kamila oraz Igi i Karola, nazywając ich małżeństwa „żartem” i sugerując, że stacja TVN okrutnie zakpiła z uczestników show. „Ślub od pierwszego wejrzenia”: ekspertka show - Magdalena Chorzewska -odpowiada na zarzuty internautów W piątym sezonie „Ślubu od pierwszego wejrzenia”, który pojawił się na antenie TVN 7 kilka tygodniu temu, ponownie poznaliśmy sześć samotnych osób szukających miłości na oczach milionów widzów. Szanse na odnalezienie swojej drugiej połówki otrzymali Iza, Laura, Iga, Kamil, Maciej oraz Karol. I choć sympatycy reality show tuż po poznaniu nowych bohaterów mieli swoje typy odnośnie dopasowania uczestników, okazało się, że zdanie ekspertów było zgoła inne od typów internautów. Zobacz także: „Ślub od pierwszego wejrzenia”: Poznaliśmy wszystkie pary 5. edycji! Niektórzy nie kryją rozczarowania......
Piąta edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wzbudzała kontrowersje niemalże od samego początku. Ogromne emocje budził nie tylko wygląd bohaterek społecznego eksperymentu TVN 7, które przez hejterów były wyzywane od najgorszych, ale przede wszystkim dobór partnerów. Gdy tylko stacja wyemitowała odcinek zdradzający, że zdaniem ekspertów to Laura i Maciej, Iza i Kamil i Iga i Karol staną na ślubnym kobiercu, w sieci zawrzało, a internauci nie zostawili suchej nitki na specjalistach "Ślubu od pierwszego wejrzenia" . Co więcej, gdy po zakończeniu emisji matrymonialnego show okazało się, że jedynie Iza i Kamil pozostali w małżeństwie , sympatycy programu nie szczędzili ekspertom show gorzkich słów krytyki. By tego było mało, niedawno na jaw wyszło, że po raz pierwszy w polskiej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" doszło do sytuacji, w której dwójka uczestników tego samego sezonu dobrała się w parę inaczej niż przewidzieli to eksperci. Laura i Karol ogłosili, że są parą . Dlaczego produkcja nie dopasowała ich wcześniej? Ekspertka show, Magdalena Chorzewska, odpowiada na zarzuty i komentuje relację Laury i Karola. Zobacz także: Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" załamana hejtem! Wylicza wyzwiska: "Paszteciara, brzydka, meliniara". Szokujące... Ekspertka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" komentuje związek Laury i Karola Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał! Niedługo po zakończeniu emisji 5. sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" okazało się, że pierwszy raz w historii show, dwójka bohaterów z tej samej edycji stworzyła związek, pomimo iż eksperci programu uznali, że nie są do siebie dopasowani. Na przekór nauce i szeroko zakrojonym eksperymentom psychologicznym i antropologicznym, Laura i Karol...
Ekspertki ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odpowiedziały na pytania widzów i opowiedziały o kulisach kontrowersyjnego eksperymentu, który od kilku sezonów jest hitem stacji TVN7. Program połączył wiele par, część do dzisiaj żyje w szczęśliwych związkach. Wielu jednak się nie udało. Obecną, 7. już edycję "Ślubu od pierwszego wejrzenia", część widzów uznaje za najnudniejszą. Ekspertki odpowiadają na ten zarzut, ale nie tylko! Zdradzają też dość zaskakujące informacje... "Ślub od pierwszego wejrzenia": Ekspertki o kulisach programu Na platformie Player.pl można obejrzeć rozmowę z ekspertkami "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Magdalena Chorzewska i Karolina Tuchalska-Siermińska ustosunkowują się do zarzutów dotyczących obecnej edycji. W tym również tego, że w ostatniej odsłonie show wieje nudą. Obie panie zdają sobie sprawę, że część widzów tak myśli. Fani piszą: "nuda, nic się nie dzieje". Zawsze nad tym myślę i, kurde, jak pojawia się jakaś wybuchowa para, to widzowie piszą: "specjalnie ich tak dobrali", a jak jest w miarę spokojnie, to już według nich jest nudno. Nigdy nie dopasowujemy się do oczekiwań ludzi, tylko wybieramy z tych osób, które mamy, pary, które dobrze rokują. A czasami są to wybuchowe pary, a czasem spokojne i bardziej przewidywalne - mówiła Magdalena Chorzewska. Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Laura i Karol chwalą się radosną nowiną. "Lubimy kombinować" Jak wyjaśniają, w odróżnieniu od wielu reality shows, w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" kamery nie są włączone cały czas. Jednak i te kilka godzin nagrań potrafi być problemem: To nie jest format jak np. "Big Brother", tam nie...
