Na początku wyglądało na to, że Dorota i Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wiązali ogromne nadzieje ze swoim małżeństwem. Uczestnicy show byli wyraźnie sobą zauroczeni, jednak równie szybko pojawiły się poważne problemy. Widzowie zauważyli, że para zaczęła oddalać się od siebie, a pierwsze zachwyty stały się już historią.

Reklama

Kilka ostatnich odcinków programu wywołały gorącą dyskusję w mediach społecznościowych. Internauci ostro skrytykowali to, co dzieje się między uczestnikami. Fani obwinili Piotra za psucie relacji z partnerką. Padły nawet oskarżenia o stosowanie przemocy psychicznej. Najwyraźniej mąż Doroty nie mógł dłużej znieść negatywnych komentarzy i opublikował bardzo mocne oświadczenie, w którym odpowiedział na zarzuty.

Nie będę patrzył jak mi obsrywacie moje posty - napisał.

Uwaga - artykuł zawiera treści, które nie zostały jeszcze wyemitowane w telewizji!

"Ślub od pierwszego wejrzenia 7": Piotr ponownie został skrytykowany przez fanów! Mocna odpowiedź

Po pierwszych odcinkach siódmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wszystko wskazywało na to, że Dorota i Piotr staną się ulubieńcami widzów. Fani byli niemal pewni, że po programie para zostanie razem. Oglądający show jednak zgodnie przyznali też, że najnowszy sezon show nie zapowiada się zbyt emocjonująco. Teraz wszystko się zmieniło. Między Dorotą i Piotrem pojawił się konflikt, który eskaluje z odcinka na odcinek. Pierwsze niepokojące sygnały można było dostrzec już podczas podróży poślubnej uczestników. Później Dorota i Piotr odbyli poważną rozmowę o tym, jakie mają oczekiwania wobec wspólnej przeszłości. Uczestnik na wstępie zaznaczył, że posiadanie dzieci jest dla niego niezwykle istotne.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 7": Dorota komentuje udział w programie. Pierwszy raz zabrała głos

Zobacz także
PLAYER.PL/SCREEN Z ODCINKA

Nie da się ukryć, że od tego momentu w relacji Piotr i Doroty pojawia się mnóstwo napięć. W 10. odcinku, który na antenie TVN pojawi się 3 maja, między małżonkami dojdzie do poważnego spięcia. Fani szybko zaczęli krytykować zachowanie Piotra i stwierdzili, że jest toksyczną osobą. Awantura rozpoczęła się od zwyczajnej dyskusji na temat zakazu handlu w niedziele.

No ja uważam, że każdy powinien mieć trochę wolnego - powiedziała Dorota.Dobrze. A powiedz mi... - zaczął Piotr lekko podirytowany.O! Już zmieniasz ton, trzeba go zmieniać od razu? - zapytała Dorota.

W pewnym momencie Dorota uznała, że nie chce ciągnąć tematu, ponieważ zauważyła, że Piotr coraz bardziej się denerwuje. Było już jednak za późno. Uczestnik stracił nad sobą panowanie i wybuchł, rzucając kilka niecenzuralnych słów.

I generalnie to jestem p****y tak że spoko. (...) No luźno to się skończyło jak żeś focha pier*****ła, ale ok. Serio, ale wiesz co, tak ogólnie rzecz biorąc jak za każdym razem mówię coś w emocjach, a ty masz mówić, że ja na ciebie krzyczę, to od razu bierz ze mną ten rozwód - powiedział wściekły Piotr.

Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. Widzowie byli w szoku, że Piotr tak szybko wpadł w złość i stracił kontrolę nad emocjami. Internauci ostro skrytykowali uczestnika. Negatywne komentarze najwyraźniej rozzłościły Piotra, który postanowił opublikować bardzo mocną odpowiedź.

Ej, dobra. Możecie sobie wypisywać co wam się żywnie podoba, ale robienie chlewu tej skali pod postem ze schroniskiem zarzucając mi jednocześnie fałszywą miłość do zwierząt to już jednak lekka przeginka. (...) Przygotowanie się uczestników na te wszystkie hejty jakie się będą wylewać to dosłownie podstawa preprodukcji więc po pierwszym szoku i zbędnych próbach dyskusji serio puszczamy to bokiem i dosłownie tyle wasze, co sobie pogadacie - powiedział Piotr.

Uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zaznaczył, że nie ma zamiaru wyłączać możliwości komentowania jego zdjęć. Zapowiedział jednak, że nie zamierza pozwalać na to, by internauci bezkarnie go atakowali.

Dlatego też nie zamierzam wam ograniczać chęci wyżycia się wyłączaniem komentarzy, bo widzę, że sporo was tu przywiało odkąd zacząłem ignorować grupy na fejsie i musicie sobie ulżyć, ale to nie znaczy, że będę patrzył jak mi obsrywacie posty, bo jednak zawsze wchodzę na swój profil z nostalgiczną przyjemnością i nie chcę tu śmietnika - dodał.

W trakcie sporu z fanami Piotr stwierdził, że część internautek to "frustratki", które przenoszą na niego złe doświadczenia z własnego życia. Uczestnik show stwierdził, że to widzowie kreują go na czarną owcę wszystkich edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia".

(...) To, że jestem ,,osobą publiczną

Fani jednak nie odpuścili i równie ostro zareagowali na oświadczenie Piotra. Widać, że dla wielu internautów uczestnik show jest już skreślony. Ponownie pojawiły się oskarżenia o bycie toksycznym mężczyzną. Widzowie zasugerowali też, że Piotr nie traktuje Doroty w odpowiedni sposób.

Według mnie sposób w jaki napisałeś ten post i jakich słów użyłeś, tylko potwierdził jakim jesteś człowiekiem.Tym postem udowodniłeś że wszystko co o tobie piszą jest jednak prawdą.Potwierdziłeś właśnie prawdę o sobie. Jesteś mega toksyczny!!!!!To jak potraktowałeś Dorotę i jak wulgarnie się do niej odnosiłeś jest niewybaczalne i to nie jest żaden montaż i nikt tych słów za ciebie nie wypowiedział. Nie wiem co bym zrobiła jakby ktoś potraktował tak moja córkę - czytamy w komentarzach.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Aneta narzeka na sławę. "Wolałabym nie być popularna"

Reklama

Myślicie, że Piotr i Dorota mają jeszcze szanse na uratowanie małżeństwa? Po ostatnich wydarzeniach uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na długo może zapomnieć o wsparciu ze strony widzów.

Player.pl/Screen z odcinka "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Reklama
Reklama
Reklama