Reklama

Ostatnio media obiegła dramatyczna wiadomość o uczestniku ukraińskiej edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", który zamordował swoją ukochaną. Za sprawą mediów społecznościowych całą sytuację postanowiła skomentować Anita, którą znamy z polskiej edycji. Uczestniczka nie kryje swojego oburzenia.

Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita oburzona dramatycznym zabójstwem

Światowe media już od kilki dni rozpisują się o makabrycznym zabójstwie, jakiego dopuścił się uczestnik programu 'Ślub od pierwszego wejrzenia". Sytuacja miała miejsce w Ukrainie, we wsi Novi Bezradychi, gdzie były uczestnik miłosnego eksperymentu, Peter Bigun z zimną krwią zabił, a następnie poćwiartował swoją partnerkę. Ofiarą okazała się być 39-latka z Kramatorska. Dziewczyna przyjechała z Polski do Kijowa, aby zamieszkać wspólnie ze swoim ukochanym. Niestety finał tej historii okazał się być makabryczny. Z informacji podanych przez kijowską policję wynika, że mężczyzna udusił kobietę, a następnie pociął jej zwłoki. Po zajściu wyrzucił część szczątków do śmietnika. Z kolei w lodówce prawnika odnaleziono serce, język, macicę i nerkę dziewczyny.

Anita z polskiej edycji show "Ślub od pierwszego wejrzenia" nie może zrozumieć, jak ktoś mógł dopuścić się takiego czynu. Oburza ją jednak także fakt, w jaki sposób taka osoba dostała się do programu:

- Chyba nikt nie ma wątpliwości, że to osoba chora psychicznie. Jak przeszedł testy psychologiczne? - z żalem zapytała na swoim InstaStories
YouTube / NEBYTOV

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka i Wojtek na wakacjach z córeczką. Pokazali uroczą sesję zdjęciową

Pytanie postawione przez uczestniczkę show nie jest bezpodstawne. Bowiem każdy z uczestników, zanim pojawi się na szklanym ekranie musi przejść szereg testów i badań. Co więcej, nad przebiegiem eksperymentu czuwają eksperci, którzy specjalizują się w psychologii, psychoterapii i antropologii. Pojawia się więc pytanie, czy selekcja uczestników w tym przypadku okazała się być wadliwa?

Instagram @anitaczylija

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Kamil ma żal do ekspertów? Jego komentarz mówi wszystko

Reklama

Co więcej, uczestnicy, którzy decydują się na występ w show, przez czas trwania eksperymentu nieustannie są pod czujnym okiem kamer. Tym bardziej więc Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie może zrozumieć, jakim cudem nikt nigdy wcześniej nie zobaczył niczego niepokojącego. Szczególnie, że w tym wypadku poza zabójstwem w grę wchodzi także poćwiartowanie ciała bliskiej osoby, wycięcie organów i przetrzymywanie ich.

Instagram @anitaczylija
Reklama
Reklama
Reklama