Reklama

Kontrowersyjny program "Ślub od pierwszego wejrzenia" budzi wiele skrajnych emocji wśród widzów stacji TVN. To na naszych oczach pragnący miłości single wstępują w związek małżeński z zupełnie obcą sobą osobą, która została dopasowana do nich na podstawie szeroko zakrojonych badań psychologicznych i antropologicznych. Jak się jednak okazuje, dla wielu par uczestnictwo w społecznych eksperymencie okazało się strzałem w dziesiątkę. Do szczęśliwców należą m.in. Agnieszka Łyczakowska i Wojciech Janik, którzy niedawno zostali rodzicami.

Reklama

Teraz Agnieszka postanowiła otworzyć się przed fanami i zdradzić co nieco na temat produkcji hitu TVN. Okazuje się, że aspirujący telewizyjni małżonkowie przed udziałem w programie muszą spełnić jeden, bardzo ważny warunek. Poznajcie szczegóły!

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka szczerze o kulisach programu

"Ślub od pierwszego wejrzenia" okazał się tak wielkim hitem stacji TVN, że nawet w dobie pandemii postanowiła nagrywać kolejne edycje serii. Za nami finał 6. odsłony społecznego eksperymentu. I choć małżeństwo Kasi i Pawła zakończyło się fiaskiem, a Julia zażądała rozwodu podczas finałowego odcinka show, to jedna z par nadal tworzy szczęśliwy związek poza kamerami. Aneta i Robert nie tylko wciąż pozostają w małżeństwie.

Agnieszka i Wojtek już podczas ślubu "w ciemno" wpadli sobie w oko. Para podczas wesela, a także po nim nie szczędziła sobie czułości, a podczas finału sezonu ogłosiła, że zamierza pozostać w małżeństwie. Od tego czasu minęły już prawie dwa lata, a Agnieszka i Wojtek wciąż darzą się ogromnym uczuciem, a ich rodzina niebawem się powiększy.

Instagram @agnieszka_lyczakowska

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka o warunkach uczestnictwa w programie

Branie ślubu z nieznajomą osobą, który ma miejsce w "Ślubie od pierwszego wejrzenia", wiąże się ze sporym ryzykiem. Nic więc dziwnego, że sympatycy programu wciąż dopytują się, w jaki sposób bohaterowie show zabezpieczają swój majątek przed ewentualnym rozwodem i czy intercyza jest niezbędnym warunkiem wzięcia udziału w społecznym eksperymencie TVN. Agnieszka Łyczakowska odpowiedziała.

- Oczywiście jest to jeden z warunków narzucony przez produkcję - odpowiedziała szczerze Agnieszka.

Zapewne w ten sposób twórcy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" chcą zabezpieczyć siebie i uczestników przed potencjalnymi problemami i osobami z nieczystymi zamiarami.

Reklama

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Paweł zamienił Kasię na inną. "To mu się opłaciło"

Instagram @agnieszka_lyczakowska
Reklama
Reklama
Reklama