Rafał i Gabriel wyjawili, dlaczego odeszli „Królowych życia”. Mieli bardzo ważny powód

Królowe życia, to niezaprzeczalnie jeden z największych hitów produkowanych przez TTV, który w ciągu ostatnich ośmiu sezonów nie tylko wylansował celebrytów zupełnie nowego formatu, jak Dagmara Kaźmierska, Kasia „Laluna” Alexander, Adrianna Eisenbach, Izabela Macudzińska, czy para szalonych zakochanych Rafał Grabias i Gabriel Seweryn, ale także dostarczał wiele radości i wzruszeń. To właśnie za sprawą kontrowersyjnego show przedstawiającego życie przebojowych, pewnych siebie, ekscentrycznych, kochających luksus bogaczy mogliśmy śledzić ich bolączki, wzloty i upadki, wyczerpujący i bolesny proces rekonwalescencji Dagmary po jej budzącym grozę wypadku samochodowym, ślub i okres ciąży jej przyjaciółki Edzi, dorastanie Conana, zaręczyny i wystawny ślub Izy i Patryka, jak również rozłąki i powroty Rafała i Gabriela. Poznaliśmy też wielu innych bohaterów, którzy w ciągu lat pojawiali się i znikali z programu.

Choć wydawać by się mogło, że najnowszy sezon „Królowych życia” przyniesie nam wiele emocji związanych z kolejnymi perypetiami znanych i lubianych uczestników programu, to okazuje się, że w 9. edycji zabraknie Rafała i Gabriela, którzy dzielili się swoją prywatnością od pierwszego sezonu hitu TTV. Dlaczego panowie zrezygnowali z show, które zrobiło z nich celebrytów? Czyżby poszło o wynagrodzenie, a może ich niedawny konflikt z największą gwiazdą programu, Dagmarą Kaźmierską? Rafał i Gabriel wreszcie wyjawili prawdę.

„Królowe życia” – dlaczego Rafał i Gabriel zrezygnowali z udziału w programie?

Rafał Grabias i Gabriel Seweryn przez lata wzruszali i rozbawiali do łez miliony widzów TTV, którzy pokochali ekspresyjność, pewność siebie i ekstrawagancję wieloletnich partnerów. W ciągu ośmiu sezonów „Królowych życia” mogliśmy śledzić liczne wzloty i upadki zakochanych, ich kłótnie, namiętne sytuacje, romantyczne zaręczyny, do których doszło w 2018 roku, a nawet medialne rozstanie i jeszcze głośniejszy powrót do siebie. Co więcej, wiele wskazuje na to, że po wspólnym zamieszkaniu razem Warszawie, co dotąd stanowiło kość niezgody między kochankami, Rafał i Gabriel na początku maja 2020 roku wzięli ślub i wiele wskazywało na to, że już w 9. edycji show, będziemy mogli poznać szczegóły tej uroczystości. Niestety do tego nie dojdzie.

W ciągu ostatnich miesięcy sytuacja w związku projektantów była bardzo napięta i spekulowano, że panowie znowu się rozstali. Czyżby kolejny kryzys w związku był powodem ich rezygnacji z show?

Często słyszymy pytanie: „Czy rozstaliście się?”. Tak, ale nie między sobą, tylko z twórcami programu „Królowe życia”. Po ośmiu sezonach intensywnej i owocnej współpracy przyszedł czas na realizowanie własnych marzeń i planów. Dziewiąty sezon zbliża się wielkimi krokami, a my zadaliśmy sobie trudne pytanie: „Czy wchodzimy w to?” - przyznali w rozmowie z serwisem „Plejada.pl”, Rafał i Gabriel.

Mężczyźni dodali, że pomimo sympatii do ekipy hitu TTV i swoich fanów, teraz pragną skupić się na pielęgnowaniu łączącego ich uczucia poza kamerami.

Nie było prostej i oczywistej odpowiedzi, bo przecież dzięki programowi daliśmy poznać się szerszej publiczności. Co teraz z naszymi fanami? Przecież oni tak nas kochają, to właśnie oni dają nam siłę i energię do działania. Po kilku dniach namysłu podjęliśmy trudną decyzję. Odchodzimy. Uważamy, że w najbliższym okresie powinniśmy skupić się na związku. Bo - jak wiadomo - życie z kamerami nie jest łatwe. Za kilka dni jedziemy na długie i wytęsknione wakacje. A po powrocie ostro ruszamy z nowym projektem. Ale o tym w późniejszym czasie...- mówią „Plejada.pl”, Rafał i Gabriel.

Przypominamy, że Rafał już wcześniej wielokrotnie przyznawał, iż życie pod stałą obserwacją kamer ma wiele blasków, jak i cieni, czego doskonałym przykładem może być ich obsesyjny stalker, który zakochany w Gabrielu, permanentnie utrudniał życie partnerów. Sprawa trafiła nawet na policję, a zakochani musieli wyprowadzić się z Warszawy.

Cóż, teraz miejsce Rafała i Gabriela w najnowszej, 9. edycji „Królowych życia” zajmie inna para kochających życie w luksusie, ekstrawaganckich gejów. Mowa o polsko-holenderskim biznesmenie i autorze bloga „Holender w Trójmieście”, Leonie van Nispen i jego mężu, Damianie Antczaku-van Nispen.

Będziecie tęsknić za Rafałem i Gabrielem? My bardzo.