Reklama

Po premierowym odcinku wolelibyśmy dyskutować o tym, że Polacy niespodziewanie pokochali Popka, oddając na niego najwięcej głosów, albo o tym, że 19-letnia królowa blogosfery LittleMooonster96 rusza się z gracją staruszki z zaawansowaną osteoporozą. Jednak medialnym tematem numer jeden stał się pogodynek Jarosław Kret, ze względu na swoje zerowe umiejętności na parkiecie oraz dziwaczne wypowiedzi o (byłej) ukochanej Beacie Tadli.

Reklama

Beata Tadla i Jarosław Kret - medialne rozstanie

Pogłoski o rozstaniu Beaty Tadli i Jarosława Kreta nie milkną od imprezy ramówkowej Polsatu. Tego samego wieczoru Fakt.pl opublikował wypowiedź pogodnynka, w której zapewniał, że nie jest zazdrosny o Beatę, bo mieszkają osobno i każde prowadzi osobne życie. Obecni na imprezie dziennikarze show-biznesowi dopytywali dziennikarkę o szczegóły rozpadu związku, na co ona reagowała nerwowo, i jak donosi bloger Grabari, w końcu się rozpłakała. Od tego czasu było jasne, że atmosfera za kulisami tanecznego show będzie co najmniej napięta.Zobacz także: Prezentacja ramówki Polsatu: Szostak i Kaczorowska zachwycają szczupłą talią!Rzeczywiście, para, która spędziła ze sobą kilka lat, wyraźnie unikała interakcji na antenie. Jarosław Kret, który ma za sobą długą historię bardzo nieprzyjemnych medialnych rozstań, wydaje się poirytowany, że publiczność i media murem stanęły po stronie Tadli. Nawet nie ukrywa, że nie ma już ochoty na taneczne występy!

Wymyślono aferę w moim życiu prywatnym. Wszyscy się na mnie obrazili. Mam dość ingerencji mało inteligentnych ludzi i tabloidów w moje życie prywatne. Chciałbym odpaść z tego programu jak najszybciej. Mam nadzieję, ze Beata wygra. Gorąco jej kibicuję - napisał na Instagramie Jarosław Kret.

Kret twierdzi także, że reporter Faktu Bartosz Pańczyk zmanipulował jego wypowiedź, czemu sam zainteresowany stanowczo zaprzecza. Po co zresztą dziennikarz miałby wymyślać rozstania gwiazd, skoro one tak chętnie rozstają się same i to w wyjątkowo medialny sposób (ostatnio np. Piotr Żyła i jego żona Justyna)...Zobacz także: Adam Małysz skomentował rozpad małżeństwa Piotra Żyły: 'Justyna jest moją kuzynką, a Piotr...'

Reklama

Jedno jest pewne - gdyby para nadal była razem albo chciała przekonać publiczność, że rozstała się w przyjaźni, nie udawaliby obcych na antenie "Tańca z gwiazdami". Tymczasem wszystko wskazuje, że życzenie Kreta się spełni i pozbawiony poczucia rytmu celebryta odpadnie bardzo szybko. Beacie Tadli zamieszanie może tylko pomóc - historia pokazuje, że Kryształową Kulę najłatwiej wygrywa się ze złamanym sercem...Zobacz także: Rozstanie Piotra i Justyny Żyły: zaskakujące komentarze matki skoczka i znajomego rodziny

Reklama
Reklama
Reklama