Olga Frycz ma dość pytań o ojców swoich córek? Opowiedziała o relacjach z byłymi
Olga Frycz samotnie wychowuje Helenkę i Zosię. Aktorka wyjaśniła, jak dzieli się opieką z ojcami córek i czy ten temat ją drażni.

We wrześniu 2018 roku Olga Frycz po raz pierwszy została mamą. Na świat przyszła jej córka Helenka, a macierzyństwo bardzo odmieniło życie aktorki. Gdy rodziła się pierwsza córka artystki, Olga Frycz była w związku z Grzegorzem Sobieszkiem. Para rozstała się, gdy Helena skończyła roczek. W 2021 roku gwiazda zaskoczyła fanów informacją o drugiej ciąży. Kilka miesięcy po ogłoszeniu radosnej nowiny urodziła Zosię i ujawniła, że zamierza samodzielnie wychować dziewczynkę. Zdradziła, że ojcem jest Łukasz Nowak, którego aktorka poznała na Teneryfie. Ostatnio Olga Frycz opowiedziała, czy irytują ją pytania o ojców córek i jak dzieli się z nimi opieką nad pociechami.
Olga Frycz szczerze o obecności ojców w życiu córek
Samodzielnie wychowująca córki Olga Frycz poświęca swoim dziewczynkom sporo miejsca w mediach społecznościowych. Aktorka dzieli się z fanami tym, jak wyglądają jej podróże z pociechami, jak spędzają czas wolny, ale także jak znajduje chwilę dla siebie. Gwiazda rzadko natomiast wspomina o ojcach Helenki i Zosi. Ostatnio jedna z internautek zapytała, czy to drażliwy temat.
Zobacz także: Sylwia Przybysz o powrocie do formy po trzeciej ciąży. Zdradziła, ile schudła
Czy wkurza cię, jak pytają cię o ojca dziewczynek? — zapytała internautka.

Olga Frycz dała jasno do zrozumienia, że nie ma żadnego problemu z pytaniami o ojców dziewczynek. Warto przypomnieć, że gdy aktorka była w ciąży z Zosią, trzymała w tajemnicy to, kto jest tatą jej drugiego dziecka. Tą informacją podzieliła się, dopiero gdy córka przyszła na świat.
Ale o którego? Żart. Nie. Absolutnie się nie wkurzam — odpowiedziała.
Kolejna internautka była zainteresowana tym, czy ojcowie są obecni w życiu dziewczynek. Olga Frycz zdradziła, że dzieli się opieką nad dziewczynkami. Dodała, że zależy jej na tym, by Zosia i Helenka mogły zbudować więź także ze swoimi tatusiami, dlatego widują się z nimi regularnie.

Czy czasem ojcowie dziewczynek biorą je na weekendy?
O, no pewnie! Normalnie na tydzień, nie tylko na weekend. Helenka mieszka tydzień u mnie i tydzień u taty (opieka naprzemienna), a Zosia jeździ do taty każdego miesiąca na kilka/kilkanaście dni Myślę sobie, że dziecku, które może spędzić z drugim rodzicem tylko co drugi weekend i to by było na tyle, bardzo ciężko będzie zbudować relacje i więź — wyjaśniła gwiazda.
Wygląda na to, że ze względu na dobro dzieci Olga Frycz ma dobry kontakt ze swoimi byłymi partnerami. Jak na razie nic nie wiadomo o tym, by aktorka była z kimś związana. Warto przypomnieć, że życie uczuciowe gwiazdy nie należało do łatwych. Przed laty artystka miała romans ze starszym o 16 lat, żonatym reżyserem, Jackiem Borcuchem.

Zobacz także: Olga Frycz martwi się o dzieci po wizycie w kinie z córką. "Źrenice mają jak po dopalaczach"
Widać, że macierzyństwo jest bardzo ważnym elementem życia córki Jana Frycza, choć zdarza się, że fani krytykują Olgę Frycz w kwestii wychowywania dzieci.



Nasze akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 16