Nowe 365 dni – czy będzie kolejna część?
Filmowa seria „365 dni”, bazująca na książkach Blanki Lipińskiej, zdobyła ogromną popularność na całym świecie. Pierwsza część wzbudziła niemałe kontrowersje, ale równocześnie przyciągnęła miliony widzów. Kolejne filmy – „Ten dzień” oraz „Kolejne 365 dni” – tylko potwierdziły, jak silnie saga o miłości, pożądaniu i przemocy trafia do szerokiej publiczności. Choć ostatnia część wydaje się zamykać historię Laury i Massima, wciąż pojawia się pytanie: czy to już koniec, czy twórcy mają w planach kontynuację?
- Olga Pejas
„Kolejne 365 dni” kończy się w sposób, który pozostawia widzów w pewnym zawieszeniu. Choć finał wydaje się satysfakcjonujący, wielu fanów zaczęło spekulować, że historia nie została w pełni opowiedziana. Autorka od dawna podkreślała, że nie wyklucza rozszerzania swojego literackiego świata. W końcu, w literaturze, jak i filmie, zawsze istnieje możliwość wprowadzenia nowych postaci czy wątków, które mogą stanowić podstawę do kolejnych produkcji.
Netflix – twórca kontrowersyjnego hitu
Nie można zapominać, że seria „365 dni” była jednym z największych hitów Netflixa w Polsce i na świecie. Film zdobył ogromną popularność, mimo że niektóre jego aspekty były krytykowane za promowanie toksycznych relacji i przemocy. Jednak to, co dla jednych było problematyczne, dla innych stanowiło atrakcję. Z tego względu, choć trzecia część trylogii teoretycznie zamyka historię Laury i Massima, Netflix może być zainteresowany dalszym rozwojem serii.
Czy historia Laury i Massima doczeka się kontynuacji?
Choć nie ma jednoznacznych informacji o kolejnej części „365 dni”, nie można wykluczyć, że twórcy w przyszłości postanowią wrócić do tego uniwersum. Blanka Lipińska nie kończy przecież swojej kariery pisarskiej na tym tytule. Autorka ma na koncie kilka innych książek, które mogłyby stać się inspiracją do rozwoju historii Laury i Massima. Fani erotyku z niecierpliwością czekają na kolejne informacje, licząc, że twórcy w końcu zdecydują się na powrót do swojego hitu.