Małżeństwo zjawiskowej amerykańskiej aktorki Meghan Markle i wnuczka brytyjskiej królowej Elżbiety II, księcia Harry’ego od zawsze budziło wiele kontrowersji, nie tylko ze względu na ciemniejszą karnację zjawiskowej brunetki, jej pochodzenie, ale również fakt, że już wcześniej była mężatką. Sprawy nie ułatwiał fakt, że kobieta stale buntowała się wobec panującym w rodzinie królewskiej zasadom, co w ostateczności doprowadziło do tego, że para na dobre zrezygnowała z dworskich obowiązków i wraz ukochanym synkiem Archiem przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych. I gdy na chwilę plotki o małżeństwie nieco przycichły, to w ostatnim czasie o Sussexach zrobiło się wyjątkowo głośno, a wszystko przez przejmujący wywiad księżnej na łamach „New York Times”, w którym Meghan Markle wyznała, że poroniła swoje drugie dziecko. By tego było mało, tabloidy aż huczą od plotek na temat kryzysu w małżeństwie Meghan i Harry’ego, który nasilił się po poronieniu i jawnemu przyznania się księżnej do straty dziecka.

Reklama

Zobacz także: Najpierw poronienie, teraz rozstanie? Małżeństwo Meghan i Harry'ego przechodzi kryzys?

Jak się jednak okazuje, doniesienia tabloidów i ich „życzliwych informatorów” najwyraźniej okazały się jedynie plotkami, ponieważ Sussexowie niedawno zostali przyłapani na wybieraniu idealnego świątecznego drzewka. Co ciekawe, nie obyło się bez wpadki!

Meghan i Harry zaliczyli zabawną wpadkę podczas wybieraniu świątecznej choinki

Meghan Markle, książę Harry i ich 19-miesięczny synek Archie już szykują się do pierwszych świąt Bożego Narodzenia, które spędzą w swojej imponującej posiadłości w Montecito w słonecznej Kalifornii. By kultywować tradycję, małżeństwo już na początku grudnia zdecydowało się na wybranie idealnej choinki, która będzie zdobić ich dom. W tym celu para wybrała się na pobliska plantację drzewek. Jak wynika z relacji światków, podczas książęcej wizyty nie obyło się bez zabawnego incydentu.

Mieliśmy pustą parcelę, kiedy tam dotarli – ich agent zapewnił im dobrą zabawę, zamiast nas zamykać. Była tam też inna rodzina, a ich rozpędzony i podekscytowany świętami synek przebiegł przez drzewa do Harry’ego i zapytał, czy on tutaj pracuje, zupełnie nie wiedząc, kto to jest - napisał na Twitterze pracownik plantacji.

Zobacz także: W tym roku pracownicy królowej Elżbiety II będą rozczarowani! Monarchini zrezygnowała ze świątecznej tradycji

Zobacz także
East News

Harry uznał całą sytuację za świetny żart i nie mógł opanować śmiechu. Gratulujemy dystansu do siebie.

Reklama

Spodziewaliście się, że Meghan i Harry sami zdecyduję się wybrać po świąteczne drzewko?

Reklama
Reklama
Reklama