Martyna Wojciechowska interweniuje i ostrzega. "Zaczyna się od niewinnych zabaw"

Podróżniczka była dzisiaj gościem w programie "Dzień Dobry TVN". To właśnie tam zdecydowała się powiedzieć więcej o najnowszej kampanii społecznej "#PięknoBezFiltra", której została twarzą. Dane, które przedstawiła Martyna są zaskakujące!

Martyna Wojciechowska o kampanii "#PięknoBezFiltra"

W życiu Martyny nie brakuje ostatnio rewolucji. Po rozstaniu z Przemkiem Kossakowskim, Wojciechowska szybko stanęła na nogi i rozpoczęła dalszą realizację swoich celów. Jednym z nich jest uświadomienie opinii publicznej, jak szkodliwe dla psychiki dziecka mogą być instagramowe filtry. Według Martyny regularne stosowanie ich może wprawić nastolatków w bardzo duże kompleksy, a finalnie spowodować, że zaczną oni chorować na depresję i inne zaburzenia psychiczne.

Przeprowadzone badania wykazały, że aż 91% POLSKICH NASTOLATEK UŻYWAŁO FILTRÓW I NAKŁADEK lub w inny sposób modyfikowało swój wygląd na zdjęciach! Co więcej, robią to coraz młodsze dziewczynki. Nastolatki najczęściej poprawiają na zdjęciach swoją twarz, aż 70% dziewczyn tak robi! W dalszej kolejności ulepszają włosy, skórę i oczy. Te liczby są bardzo niepokojące. Używanie filtrów przez nastolatki/ nastolatków, jak się okazuje, niejednokrotnie jest w korelacji do ich poczucia własnej wartości - czytamy w poście Martyny, który opublikowała tuż przed wejściem na antenę TVN.

Zaznaczyła, że zamierza aktywnie promować w mediach trend na naturalność i pokazywanie się bez filtra.

Bardzo zależy mi na tym, żeby promować w mediach i social mediach piękno bez filtra i żebyśmy byli wobec siebie bardziej szczerzy, bo jak się okazuje, te modyfikacje wyglądu w social mediach mają bezpośredni wpływ na samopoczucie naszych dzieci, które coraz częściej popadają choćby w depresję - pisze.

Martyna zaznaczyła także, że niewinne korzystanie z filtrów może być postrzegane jako zabawa. Ale najczęściej to właśnie od niej zaczynają się poważne problemy.

Ja bardzo przestrzegam przed używaniem filtrów, bo zaczyna się od niewinnych zabaw typu uszy króliczka itd. - kończy Martyna.

Czy podzielacie jej opinię?