Martyna Wojciechowska w wywiadzie z dziennikarką portalu "Jastrząb Post" wypowiedziała się na temat tego, co sądzi o alimentach i ich niepłaceniu. Dosadnie stwierdziła: "alimenty to nie prezenty. Alimenty to jest obowiązek" i poparła Asię Opozdę, przyznając rację, że trzeba wyciągać na światło dzienne takie sytuacje.
Martyna Wojciechowska o niepłaceniu alimentów
Martyna Wojciechowska udzieliła krótkiego wywiadu, w którym wypowiedziała się na temat niepłacenia alimentów na rzecz dzieci. Tym samym skomentowała sytuację, o której w ostatnim czasie wspominała na swoim Instagramie Asia Opozda. Modelka wyznała, że Antek Królikowski nie płaci alimentów na ich syna, a cała sytuacja obiła się głośnym echem w Internecie. W sprawie zabrało głos mnóstwo kobiet, które są w podobnej sytuacji, co gwiazda. A co na ten temat powiedziała Martyna Wojciechowska?
Ja jestem zdania, że alimenty to nie prezenty. Alimenty to jest obowiązek. Niestety, w Polsce mamy wyjątkowo dużo mężczyzn, którzy uchylają się od płacenia alimentów. Często też słyszę kobiety, które mówią „a nie będę się szarpać”. To nie są nasze pieniądze jako matek, to są pieniądze naszych dzieci, dla naszych dzieci i na rozwój naszych dzieci. Żeby było jasne – są też odwrotne sytuacje, takie, kiedy mężczyzna wychowuje dziecko i te obowiązki związane z utrzymaniem dziecka są po obu stronach - przyznała w wywiadzie z "Jastrząb Post" Martyna Wojciechowska.
Dodatkowo Martyna Wojciechowska przyznała, że jej zdaniem takie sytuacje należy komentować głośno, a nie zamiatać je pod dywan, dając ciche przyzwolenie, aby nadal się wydarzały.
Ja wierzę w to, że warto wyciągać na światło dzienne sytuacje kiedy jest łamane prawo. Kiedy ludzie robią rzeczy, które są z mojego punktu widzenia nieakceptowalne społecznie. Ja jestem zdania i zawsze to robiłam, że trzeba rzucać światło tam, gdzie jest mrok i gdzie pewne rzeczy nie mają szansy zostać – mówiąc kolokwialne – załatwione na normalnej drodze, bo wiem, że tak często bywa.
Zobacz także: Joanna Opozda uderza w Antka Królikowskiego i jego partnerkę. "To, co wymyślili, jest złodziejstwem"
Joanna Opozda przyznała, że Antek Królikowski unika płacenia alimentów
Przypomnijmy, jaka sytuacja została poruszona w wywiadzie z Martyną Wojciechowską. W ostatnim czasie Asia Opozda na swoim Instagramie opisała dokładnie, jak Antek Królikowski uchyla się od alimentów.
Wymyślili sobie, w jaki sposób okradać 18-miesięcznego chłopca. Mam nadzieję, że są z siebie dumni. Uważam, że to jest po prostu tak wstrętne, tak obrzydliwe zachowanie, że muszę o tym powiedzieć na głos, bo to jest karygodne (...). Dla mnie takie zachowanie jest naprawdę ciosem poniżej pasa. Komornik wysłał pismo do Teatru Tu i Teraz i otrzymał odpowiedź, że pani Kamila [właścicielka teatru — przyp. red.] nie podpisała umowy z Antonim Królikowskim, więc nie wiem, jak ona się rozlicza z Urzędem Skarbowym, jak są płacone podatki. Nie wiem, jak to wygląda, ale na pewno będziemy się tym zajmować, bo widziałam, że tych spektakli jest bardzo dużo, no i jakoś musi się z nim rozliczać. Nie sądzę, żeby Antek, który gra główną rolę i jest na środku plakatu, robił to charytatywnie - powiedziała podczas nagrania Asia Opozda.
Zobacz także: Joanna Opozda zapłakana przed komisariatem. Nie potrafiła ukryć emocji
Po tym nagraniu pod postami na Instagramie modelki pojawiło się mnóstwo oburzonych internautów, którzy stanęli murem za Asią Opozdą i wypowiadali się w dosadny sposób o sytuacji alimenciarzy w Polsce.
Ten kraj, jego prawa i obyczaje są tak skonstruowane, że kobieta, która nie otrzymuje należnych jej alimentów, musi się tłumaczyć i wyjaśniać na co te pieniądze spożytkuje.
Trzymam kciuki z całego serducha ♥️ #alimentytonieprezenty
A co wy sądzicie o tej sprawie?