"Listy do M.": Będzie 5. część kultowego filmu? Piotr Adamczyk zdradził całą prawdę
"Listy do M." to jedna z najpopularniejszych komedii romantycznych w Polsce. Świąteczny film doczekał się aż czterech części, czy to jeszcze nie koniec? Piotr Adamczyk nie pozostawił żadnych wątpliwości.

Od premiery "Listów do M. 4", która w tym roku wyjątkowo zamiast w kinach, miała miejsce w internecie, minął już tydzień. Jak zwykle kontynuacja najpopularniejszej, świątecznej, polskiej komedii romantycznej wzbudziła wiele emocji i choć film zebrał również negatywne recenzje, jak ta od Karoliny Krowin-Piotrowskiej, która porównała go do nadpsutej wigilijnej potrawy, wciąż nie brak mu fanów, którzy ciekawi są dalszych losów bohaterów. Czy to możliwe, że je poznamy? Piotr Adamczyk, który od lat wciela się w Szczepana, męża Kariny, którą gra Agnieszka Dygant, zdradził całą prawdę. W przyszłym roku zobaczymy piątą część "Listów do M."?
Będą "Listy do M. 5"? Piotr Adamczyk skomentował powstanie kolejnej części kultowego filmu
Tomasz Karolak w roli niegrzecznego Świętego Mikołaja, Maciej Stuhr wcielający się w radiowca, Piotr Adamczyk i Agnieszka Dygant grający wybuchową małżeńską parę, oraz cała plejada śmietanki polskiego aktorstwa i ich bohaterowie, którzy nie raz przyprawili nas o łzy wzruszenia, jak i śmiechu. "Listy do M.", które po raz pierwszy trafiły do kin w 2011 roku doczekały się aż czterech części, i za każdym razem przyciągały przed ekrany ogromną widownię. W końcu czy istnieje lepszy sposób na poczucie klimatu nadchodzących świąt i spędzenie zimnego wieczoru? Jak się okazuje, choć "Listy do M. 4" miały swoją premierę zaledwie tydzień temu, bo 1 lutego, fani kultowej komedii już zastanawiają się, czy historia będzie kontynuowana. Co więcej, ich ciekawość postanowił zaspokoić jeden z głównych aktorów. Piotr Adamczyk na swoim koncie na Instagramie zamieścił wpis, który jeszcze bardziej podsycił ich ciekawość.
„Listy do M 4” na player.pl Jak Wam się spodobają to myślę, że „Listy do M. 5” w przyszłym roku zobaczymy w kinach. Co Wy na to? - oznajmił.
Czyżby wyglądało na to, że przyszłość kultowej produkcji jest w rękach widzów? Jeżeli tak, patrząc na komentarze, które pojawiły się pod postem Piotra Adamczyka, możemy być pewni, że to jeszcze nie koniec "Listów do M.".
- Inaczej być nie może! - Czekamy! - Byłoby super, tym bardziej że kilka wątków bohaterów nie zostały pokazane w tej części. - Uwielbiam wszystkie części, i jeżeli będzie następna, również ją obejrzę - pisali fani.
A wy czekacie już na kolejną część, czy może jeszcze nie nadrobiliście najnowszej?
Zobacz także: Jak się zmienił Kostek z "Listów do M."? Dzisiaj to już nastolatek!
"Listy do M." to jeden z najpopularniejszych świątecznych filmów w Polsce. Gwiazdorska obsada i niezwykli bohaterowie sprawiają, że cieszy się on niesłabnącą popularnością.

Jak się okazuje, niewykluczone, że powstanie kolejna część filmu. Piotr Adamczyk postanowił podsycić ciekawość fanów i zdradził rąbka tajemnicy. Zobaczymy "Listy do M. 5"?
Nasze akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 16
Idealny makijaż na wiosnę i lato? Wizażanki znalazły rozwiązanie
Współpraca reklamowa