"Królowe życia": Laluna ostro o Dagmarze Kaźmierskiej. "Skończyła się kariera"
Laluna w zaskakujących słowach wypowiedziała się o karierze Dagmary Kaźmierskiej i nie ukrywa, że obie mają mocne charaktery, dlatego na przyjaźń nie ma co liczyć!
Laluna z "Królowych życia" w wywiadzie mówi wprost o tym, kto obecnie jest prawdziwą królową w hicie TTV i nie ma wątpliwości, że to ona zdetronizowała Dagmarę Kaźmierską, która do niedawana była największą gwiazdą. Laluna nie ukrywa, że darzy sympatią syna Dagmary Conana, ale one same nie zostaną przyjaciółkami. Padły mocne słowa. Dagmara zdecyduje się odpowiedzieć?
Laluna ostro o Dagmarze. Konflikt wśród "Królowych życia"?
Hitowy program TTV "Królowe życia" stał się trampoliną do kariery dla wielu celebrytek. Do niedawna największą gwiazdą hitu TTV była Dagmara Kaźmierska, ale ostatecznie zdecydowała się odejść z programu, a jednym z powodów były problemy zdrowotne.
Troszkę się zmęczyłam już, ale przede wszystkim zdrowie mi nie pozwoliło. Bardzo doskwierały mi nogi. Byłam też mniej aktywna - mówiła w rozmowie z Plotkiem.
Teraz Laluna zabrała głos w sprawie Dagmary Kaźmierskiej i mówi wprost, że królowa jest tylko jedna:
Nie ma Dagmary, królowa jest tylko jedna, nie ujmując, bo jeszcze mamy Izunię i jeszcze mamy Julcię. My jesteśmy trzy topowe.
Zobacz także: "Królowe życia": Izabela Macudzińska pochwaliła się zdjęciami z mężem. Fanka zwróciła uwagę na jeden szczegół
Laluna dość ostro zareagowała na pytanie czy Dagmara wróci do telewizji i powiedziała wprost:
Z jakiej racji? Już skończyła się kariera. (...) Mówiła na mnie na wywiadach to i tamto. Nie obraziła mnie, bo ona mnie nigdy nie obrażała, ani ja jej. (...) Dagmara u nas w programie nigdy nie zagości, bo ja z innymi królowymi przejęłyśmy pałeczkę.
Zobacz także: "Królowe życia": Julia szczerze o kulisach show: "Polska to nie jest Ameryka"
Laluna nie ukrywa, że darzy sympatią Conana, ale koleżanką Dagmary raczej nie zostanie:
Ja lubię jej Conana, syna, ale powiedziała, że nie darzy mnie sympatią, ale nie wypowiada się w moją stronę, ona mnie nie lubi. Ja ogólnie jakoś też nie byłabym z nią koleżanką. Obie mamy charaktery - mocne, ale inne.
Spodziewaliście się tak mocnych słów?