Katarzyna Bosacka schudła 14 kg w 3 miesiące. Jej metamorfozą zachwycają się fani

Dopiero teraz Katarzyna Bosacka odważyła się powiedzieć kilka słów więcej nt. niespodziewanego rozstania z mężem. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o tym, jak cała sytuacja na nią wpłynęła. Katarzyna Bosacka schudła 14 kg w 3 miesiące Na początku sierpnia tego roku w mediach pojawiły się informacje o nagłym rozstaniu prowadzącej "Wiem, co jem" z mężem Marcinem Bosackim. Plotkowano, że ten zostawił ją dla innej. Musiała minąć chwila zanim Katarzyna Bosacka opublikowała oświadczenie . Podkreśliła wówczas, że sytuacja jest bardzo trudna dla niej i dla jej rodziny, dlatego nie zamierza więcej jej komentować. Zobacz także:  Katarzyna Bosacka nie spodziewała się rozstania. Niedawno publikowała zdjęcia z mężem Już po kilku tygodniach zmieniła zdanie i w rozmowie z Faktem opowiedziała o tym, jak rozstanie na nią wpłynęło. Przyznała, że chociaż nie było jej łatwo, starała się skupić na samej sobie, by nie myśleć o problemach. Wiadomo, że rozstanie i rozwód to jest jedno z najbardziej traumatycznych przeżyć w życiu człowiek. Poświęcam czas na aktywność fizyczną. Zresztą zawsze byłam aktywna, tylko miałam za dużo rzeczy na głowie i nie zawsze się to udawało Zobacz także:   Mąż Katarzyny Bosackiej wydał oświadczenie po plotkach o rozstaniu. Pisze o szacunku do żony  Okazało się, że mimo starań, stres mocno odbił się na jej zdrowiu. Katarzyna Bosacka wyznała, że schudła aż 14 kg w niecałe 3 miesiące! Schudłam 14 kilo w niecałe 3 miesiące. Ale nic na to nie poradzę, tak reaguje mój organizm na stres. Nie ma co tutaj ukrywać. [...] Wiadomo, że to nie jest tak, że ludzie po tylu latach się rozstają i potem już tylko dowiedzenia i cześć. To cały czas się kotłuje przez wszystkie miesiące, a nawet lata Dziś, gdy minęło już trochę czasu, Katarzyna Bosacka podchodzi o rozstania z o...

Katarzyna Bosacka to bardzo lubiana polska dziennikarka, która po 26 latach rozstała się z mężem Marcinem Bosackim. Para ma ze sobą czworo dzieci, w tym najmłodszego 10-letniego syna. Kobieta udzieliła pierwszego wywiadu na temat rozstania i opowiedziała, co w tym wszystkim było najgorsze. Katarzyna Bosacka o rozstaniu z mężem Katarzyna Bosacka w tym roku świętowała 26 rocznicę ślubu ze swoim mężem, po miesiącu mężczyzna postanowił odejść. Bosacka w trzy miesiące schudła aż 15 kg. W "Dzień dobry TVN" opowiedziała, że stało się to z powodu stresu. Podczas dalszej części rozmowy Bosacka wyznała, że zawsze mogła i może liczyć na przyjaciół, a także na anonimowych fanów, którzy dodają jej otuchy, pocieszają i zapraszają do domów. Do tej pory mam takie sytuacje, że idę ulicą i nagle jakaś pani podbiega do mnie i mówi, że trzyma za mnie kciuki. Wspiera mnie też bardzo dużo przyjaciół z różnych okresów mojego życia i są to przyjaciele, którzy mieszkają nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Nie czuję, że jestem jakaś sama w tym wszystkim, wręcz przeciwnie, zawsze jest wokół mnie dużo ludzi - powiedziała Katarzyna Bosacka. Zobacz także:   Katarzyna Bosacka wyproszona ze sklepu. Rzecznik sieciówki zdradził, co się stało Bosackiej zadano pytanie, jak się czuje i jak radzi sobie z emocjami. Oznajmiła, że stara się być dobrym człowiekiem i nie chce myśleć o złych emocjach. Dziennikarka wyjawiła także, co tak naprawdę było dla niej najtrudniejsze po rozstaniu z mężem. Jak się okazuje, tak jak w większości przypadków rozwodów - najtrudniejsze było wytłumaczenie wszystkiego najmłodszemu dziecku. Największy problem był z Frankiem. On ma 10 lat i nie do końca zdawał sobie sprawę, co się stało. Jakoś udało mi się to wytłumaczyć. Teraz po trzech miesiącach jest dużo lepiej. Układamy sobie to życie na nowo....

Od kilku dni w mediach pojawiają się kolejne informacje dotyczące rozstania Katarzyny Bosackiej z mężem. Podobno polityk zostawił żonę i czwórkę dzieci, by odejść do innej kobiety. Po licznych wiadomościach dziennikarka zdecydowała się skomentować te wieści. Katarzyna Bosacka komentuje rozstanie Wydawało się, że mimo upływu czasu, Katarzyna Bosacka i Marcin Bosacki są ze sobą szczęśliwi. Jeszcze w czerwcu dziennikarka publikowała w sieci zdjęcia z ich wspólnych wakacji, a kilka miesięcy wcześniej cieszyła się z 26. rocznicy ślubu. Nawet kilka tygodni temu małżonkowie udzielili wspólnego wywiadu magazynowi "Pani", w którym nic nie zapowiadało zbliżającego się rozstania. Gwiazda TVN określiła w owej rozmowie męża "wymarzonym kandydatem każdej teściowej" i twierdziła, iż "wie, że nigdy jej nie zawiedzie".  - Marcin jest bardzo dobrym i mądrym człowiekiem. No i wciąż kupuje mi kwiaty bez przyczyny. (...) Gdy pytają nas, co zrobić, by 26 lat być dobrym małżeństwem, mówię: wzajemnie się podziwiać. U nas nie ma cichych dni, jest burza z piorunami. Choć potrafi być szorstki, to wymarzony kandydat każdej teściowej: zasadniczy, uporządkowany, poznański. Przystojny, kulturalny, odpowiedzialny, punktualny, słowny. Były ministrant, harcerz, opozycjonista. Od początku wiedziałam, że nigdy mnie nie zawiedzie - mówiła Katarzyna Bosacka. Zobacz także:   Katarzyna Bosacka nie spodziewała się rozstania. Niedawno publikowała zdjęcia z mężem Tym bardziej więc fanów zaskoczyła informacja, że Marcin Bosacki niedawno wyprowadził się z domu, by budować przyszłość u boku innej kobiety. W reakcji na te wieści dziennikarze poprosili dziennikarkę i polityka o komentarze. Teraz Katarzyna Bosacka zdecydowała się przesłać serwisowi "Plejada" zdecydowane oświadczenie. - W związku z licznymi pytaniami dziennikarzy oświadczam, że nie...

Dorota Gardias w rozmowie z "Faktem" wyznała, że koronawirus nie daje jej o sobie zapomnieć. Dolegliwości, o których już wcześniej wspominała po przejściu choroby to nie wszystko. Okazuje się, że teraz gwiazda TVN ma problem również z dusznościami.  Dorota Gardias opowiedziała o skutkach przejścia koronawirusa Dziennikarka zaraziła się koronawirusem od swojej córki , która łagodnie przeszła chorobę. Z kolei prezenterka TVN, choć nie należała do grupy ryzyka, zakażenie okazało się dla niej poważne. Dorota Gardias nawet trafiła z tego powodu do szpitala .  Choć teraz już pracuje i możemy ją oglądać na wizji, nie ukrywa, że nadal odczuwa skutki koronawirusa.  W rozmowie z "Faktem" gwiazda wyznała, że na co dzień zmaga się z dusznościami oraz uczuciem ciężkości w klatce piersiowej . Dolegliwości chciała nawet skonsultować w szpitalu, ale ze względu na 3 falę pandemii , jest to niezwykle utrudnione.  Napady duszności zdarzyły mi się nawet wczoraj, miałam wyjątkowo ciężki dzień i nawet zaczęłam dzwonić po szpitalach, czy nie mogę gdzieś się przebadać, ale nie było takiej możliwości, bo jest to utrudnione - wyznała Dorota Gardias. Gwiazda jednak postanowiła poważnie podejść do tematu i nie bagatelizować swoich objawów. Udało jej się umówić na prywatną wizytę lekarską.  Zamówiłam sobie wizytę za kilka dni i będę robiła wszystkie badania, spirometrię płuc, serca, bo być może to jest jakiś problem z sercem. Także niestety są te skutki, ale żyjemy, oddychamy i musimy być spokojni, jestem optymistką – powiedziała w rozmowie z "Faktem" Dorota Gardias. Dorota Gardias apeluje do fanów w sprawie koronawirusa Choć na co dzień pogodynka jest niezwykle aktywna i uśmiechnięta, przez co zaraża swoich fanów optymizmem, poważnie apeluje do wszystkich swoich sympatyków o rozwagę i poważne podejście do...