"Hotel Paradise": Wiktoria kolejny raz o załamaniu nerwowym: "Przerosło mnie to"
Wiktoria z "Hotelu Paradise" znowu poruszyła temat swojego zdrowia psychicznego. Tym razem jednak nie uderza w produkcję a... zwraca się do widzów! O co chodzi?
Wiktoria z "Hotelu Paradise" kilka tygodniu temu zdecydowała się na wstrząsające wyznanie związane z udziałem w programie. Przyznała, że po powrocie z Zanzibaru rozpoczęła leczenie psychologiczne i psychiatryczne. Po emisji jednego z mocniejszych odcinków, podczas których widzowie zobaczyli jej sprzeczkę z Przemkiem, coś w niej pękło. Pokazała wtedy również leki, jakie przypisał jej lekarz. Teraz ponownie postanowiła wrócić do tematu swojego zdrowia psychicznego i zamieściła w sieci obszerny wpis:
Nie oglądałam odcinków, wyłączyłam powiadomienia na Instagramie. Miałam dość. Przerosło mnie to - czytamy
Dlaczego Wiktoria z "Hotelu Paradise" zdecydowała się kolejny raz poruszyć ten temat? Poznajcie szczegóły.
Wiktoria z "Hotelu Paradise" znowu wraca do przeszłości?
Wiktoria zdecydowanie zapisała się w pamięci widzów 4. edycji "Hotelu Paradise". Jej udział w programie wywołał mocną dyskusję w sieci. Wszystko to z powodu braku akceptacji dziewczyny ze strony pozostałych uczestników. Wiktoria niejednokrotnie płakała prowokowana przez kolegów, a widzowie mieli dość oglądania nękania. Głos w sprawie zajął nawet sam TVN a także Pan Lektor, który zapewniał, że Wiktoria miała zapewnioną pomoc, ale nie chciała z niej skorzystać. W trakcie emisji odcinków "Hotelu Paradise" Wiktoria otrzymała sporo wsparcia od widzów. W pewnym momencie przyznała, że przez udział w "Hotelu Paradise" musi leczyć się psychiatrycznie. Pokazała również jak zażywa leki przepisane przez lekarza. Pozostali uczestnicy sceptycznie podeszli do wyznania Wiktorii, a Darek i Jakub pozwolili sobie na skandaliczne sparodiowanie koleżanki, za które spotkała ich krytyka ze strony widzów. W późniejszych wpisach Wiktoria zarzucała także produkcji, że program doprowadził ją do nerwicy. W pewnym momencie postanowiła odciąć się od programu i nie wypowiadać się więcej na ten temat. W ostatnich tygodniach mocno postawiła na działalność charytatywną i właśnie to chętnie relacjonuje w sieci. Tym razem jednak Wiktoria postanowiła kolejny raz wrócić do tematu swojego załamania nerwowego i ponownie nawiązała do udziału w "Hotelu Paradise". Dlaczego to zrobiła?
Zobacz także: "Hotel Paradise": Miłosz zdradza, z którą uczestniczką ma najlepszy kontakt po programie. To nie jest Wiktoria!
Wiktoria z "Hotelu Paradise" postanowiła ponownie poruszyć temat "Hotelu Paradise". Tym razem jednak nie skupiała się tylko i wyłącznie na tych złych aspektach, jak załamanie nerwowe, z którym musiała się zmierzyć, a ogromem wsparcia, z którego... zdała sobie sprawę dopiero teraz! W obszernym wpisie na Instagramie zwróciła się do fanów:
Kochani! Mamy 21.12.2021r. Dopiero dzisiaj miała czas, aby przejrzeć wiadomości z folderu „inne”. Było ich… tysiące… dziesiątki tysięcy… wiele słów wsparcia od Was. - zaczęła. Przez cały czas trwania Hotelu Paradise to wszystko tak mnie bolało, bo musiałam to przeżywać ponownie, że zamknęłam się w mojej „bańce”. W moim własnym świecie. Zamknęłam się na zawody. Nie myślałam o niczym innym. Nie oglądałam odcinków, wyłączyłam powiadomienia na Instagramie. Miałam dość. Przerosło mnie to. Zaczęłam pracę nad sobą. Nad moimi emocjami. Dziś mówię wprost – wychodzę na prostą. Próbowałam wielu metod. Szukałam pomocy wszędzie. Chcę Was przeprosić, że w trakcie emisji, gdy pisaliście do mnie ze słowami wsparcia – ja nie odzywałam się do Was. Dziś gdy zobaczyłam ilu z Was pisało do mnie, aby mnie wesprzeć. Ilu z Was udostępniało mnie w swoich relacjach. (..) Nie jestem w stanie tego wszystkiego przeczytać. Naprawdę! - napisała.
Wiktoria podziękowała za ogrom słów wsparcia, które otrzymywała w tracie całej emisji programu, jednocześnie przepraszając za brak odzewu. Postanowiła nadrobić zaległości w prywatnych wiadomościach na tyle, na ile będzie to możliwe.
(..) Dziękuję za każdą wiadomość i jednocześnie przepraszam każdego z Was za brak odzewu. Ja jedna nie byłam w stanie tego ogarnąć. Ostatnio też dużo się działo w moim życiu, ale wiem jedno. Po świętach będzie spokój. Będę dla Was. Będą regularne live.
Na koniec obiecała, że już niedługo powróci!
Wiki is back. - podsumowała.
Czekacie na jej powrót?