"Hotel Paradise 3": Maurycy okrutnie zadrwił ze swoich fanów. Widzowie podarują mu coś takiego?

Maurycy Sas-Uhrynowski do tej pory był uznawany za jednego z najsympatyczniejszych mieszkańców "Hotelu Paradise 3", jednak po jego ostatnim występku, to może się zmienić. Jak się okazuje, chłopak w złośliwy sposób zadrwił sobie z widzów TVN 7. Czy jego fani wybaczą mu coś takiego?

Maurycy z "Hotelu Paradise 3" oszukał swoich fanów

Maurycy z 3. edycji "Hotelu Paradise" od kilku tygodni jest ustach wszystkich. Najpierw głośno się mówiło o tym, że chłopak nieprzypadkowo dostał się do randkowego show z udziałem atrakcyjnych singli walczących o sławę, miłość i wielkie pieniądze, ponieważ Maurycy wystąpił już w kilku serialach, w tym w jednym z największych hitów grupy TVN - "Na Wspólnej". Później ogromne kontrowersje wzbudziła jego zażyłość z jedną z uczestniczek "Hotelu Paradise". W sieci aż wrzało od plotek na temat związku Luizy i Maurycego. I gdy emocje już nieco opadły, to w miniony weekend to właśnie Mauro był najjaśniej świecącą gwiazdą rajskiego hotelu. W sobotę Maurycy przyznał się do operacji plastycznej twarzy.

Dzisiaj mam operację nosa, będziemy go zmniejszać, ale będziemy mieć tutaj nici chirurgiczne i też przedłużę sobie podbródek – zapowiedział na InstaStories Maurycy. Dobry pomysł, co? Trzymajcie kciuki – dodał.

Jak się później okazało, telewizyjny partner Sary poinformował, że tak naprawdę skusił się jedynie na zmianę owalu twarzy za pomocą nici liftingujących.

Reakcja jego fanów była natychmiastowa. Zmianę wyglądu swojego kolegi postanowiła również skomentować inna uczestniczka 3. edycji "Hotelu Paradise". Basia nie szczędziła ostrych słow krytyki, podkreślając, że jest zażenowana decyzją Maurycego.

Choć lubię tego chłopaka, to jestem zażenowana tą całą sytuacją – zaczęła Basia. Nie kumam czegoś takiego, zwłaszcza, że dla mnie wygląda naprawdę bardzo dobrze. No jeżeli czuje się źle w swoim ciele, to ok, no ale bez przesady. Co to ma być?! - dodała.

Niezrażony krytyką internautów Mauro, zaledwie dwa dni po operacji, w poniedziałkowe popołudnie, pochwalił się za pośrednictwem InstaStories efektami swojego zabiegu, podkreślając, że jest bardzo zadowolony z tego, jak teraz wygląda. Wielu fanów chłopaka zaznaczało wtedy, że ich idol, nazywany także "żywym Kenem", jeszcze bardziej upodobnił się do postaci kulowego przyjaciela lalki Barbie.

I gdy sympatycy "Hotelu Paradise 3" zaczęli już się przyzwyczajać do nowego looku swojego ulubieńca, nagle stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. Maurycy wyznał za pośrednictwem swojego instagramowego konta, że tak naprawdę oszukał wszystkich, a jego "operacja plastyczna", była jedynie zmyślnym żartem.

To był żart. Nigdy bym sobie takich operacji nie zrobił. Pamiętajcie, że dobra operacja to takiej, której nie widać, a niestety są one często nadużywane.. Nie neguję tego – każdy ma wybór co robi ze swoim ciałem. Zanim zdecydujecie się na jakiś poważniejszy zabieg zawsze pogadajcie o tym z kimś bliskim dla Was. Jeśli rzeczywiście ktoś ma z tym duży kompleks, rozumiem - napisał na InstaStories Maurycy.

Chłopak zdradził również, że zdjęcia jego opuchniętej twarzy, tak naprawdę były wykonane cztery lata temu, kiedy miał operowaną wadę twarzoczaszki.

Sporo ludzi chce sobie zrekompensować niskie poczucie własnej wartości, a później przyznają, że w sumie żałują bo dalej nie są pewni siebie. Ostatnie zdjęcie „Po” było zmontowane w aplikacji „Face Tune 2″. Story z opuchlizną są sprzed 4 lat kiedy miałem operowaną wadę gnatyczną twarzoczaszki m.in. czasami blokowała mi się szczęka.” – napisał na swoim Instagramie Sas-Uhrynowski.

Myślicie, że fani wybaczą Maurycemu ten żart, a może część z nich na dobre się od niego odwróci?