Reklama

W światowym show-biznesie wiele jest gwiazd, których kariera runęła nagle. W większości przypadków zaczęły one po prostu wieść zwyczajne życie, natomiast jest postać, dla której koniec sławy przyniósł coś zupełnie odwrotnego. Loni Willison wylądowała nagle na ulicy, gdzie żyje już od lat. Teraz dotarły do nas jej nowe zdjęcia.

Reklama

Loni Willison wciąż żyje na ulicy, mamy nowe zdjęcia!

Loni Willison swego czasu była wielką gwiazdą Hollywood. W 2012 roku wyszła za Jeremy'ego Jacksona, znanego z kultowego serialu "Słoneczny Patrol", a jej życie wydawało się spełnieniem marzeń. On był świetnie radzącym sobie aktorem, a ona spełniała się jako modelka, regularnie występująca na zawodach fitness.

Już jednak dwa lata później czar prysł. Jeremy zaczął borykać się z poważnym uzależnieniem od narkotyków i alkoholu, a także miał stosować na Loni przemoc fizyczną. Gdy trafił do więzienia, modelka odkryła ogromne długi, których nie pokryła nawet sprzedaż domu czy samochodów. W końcu przestała sobie radzić z trudną sytuacją i popadła w depresję, a także uzależniła się od środków psychoaktywnych.

Instagram@loniwillison

Porzuciła swoje dotychczasowe życia, a także pomoc bliskich i w końcu wylądowała na ulicy. Tak żyje do dziś i, co ważne, nie przypomina dawnej siebie. Ma zniszczoną twarz, zęby, jest wychudzona. Paparazzi co jakiś czas robią jej zdjęcia, a wtedy możemy zobaczyć, jak ta krąży ulicami Los Angeles, często z wózkiem pełnym znalezionych rzeczy, w poszukiwaniu jedzenia. Nierzadko również zostaje przyłapana na grzebaniu w śmietnikach.

Fani, którzy kiedyś chętnie śledzili jej karierę, wciąż nie tracą nadziei, że uda jej się wyjść na prostą. Loni jednak 21 maja skończy 41 lat, na ulicy żyje już od dawna i nie wygląda na to, by chciała wreszcie odmienić swój los.

Reklama

Zobacz także: Burza pod nagraniem Izabeli Macudzińskiej: "Teraz widać wiek jak bez filtrów"

London Entertainment / SplashNews.com/East News
London Entertainment / SplashNews.com/East News
Reklama
Reklama
Reklama