Reklama

Wywiad z Dodą w "Dzień Dobry TVN" budził wiele emocji i wiele osób było nim bardzo podekscytowanych. Po ponad dziesięcioletniej przerwie wywiad z nią przeprowadzili Anna Kalczyńska oraz Andrzej Sołtysik. Jednak od samego początku doszło do niewielkiego nieporozumienia, kiedy to Anna Kalczyńska zasugerowała, że "Aquaria" to czwarta płyta artystki. Doda sprostowała, że nagrała ich więcej. Jednak ta drobna wpadka nie jest głównym powodem, dla którego widzowie krytykują wywiad. Zobaczcie, o co poszło!

Reklama

Doda w "Dzień Dobry TVN". Reakcje internautów na pytania prowadzących

Doda w "Dzień Dobry TVN" wystąpiła ze swoim najnowszym singlem "Zatańczę z aniołami", który pochodzi z platynowe płyty "Aquaria". Zanim jednak wykonała utwór, udzieliła dłuższego wywiadu, odpowiadając na pytania Anny Kalczyńskiej i Andrzeja Sołtysika.

W trakcie rozmowy w "Dzień Dobry TVN" poruszono bardzo ważny dla artystki temat, którym są jej przejścia z depresją i zmaganie się z chorobą. Doda opowiadała o swojej przemianie, o leczeniu i zatrważających statystykach dotyczących zachorowań na depresję w Polsce. Jednak nie wszystkie pytania były tak poważne. Internautom nie spodobało się to, jak do rozmowy podszedł Andrzej Sołtysik, który w trakcie rozmowy zaczął zadawać Dodzie pytania o... zupę pomidorową, którą gotowała jej mama. Zapytał również o to, czy artystka woli pomidorową z ryżem, czy makaronem. Rozmowę na dobre tory sprowadziły pytania Anny Kalczyńskiej, która w trakcie wywiadu zadawała rzeczowe pytania na ważne tematy.

Zobacz także: Doda o depresji i miłości w „Dzień dobry TVN”. „Wszyscy musieli dojrzeć do mnie”

Gdy Doda opowiadała o swoich przejściach z depresją, Andrzej Sołtysik zapytał nagle:

Jesteś już samodzielna?

To pytanie od razu zwróciło uwagę wszystkich i było przyczyną oburzenia wielu fanów. W komentarzach w mediach społecznościowych wytykają dziennikarzowi, że takie wtrącenia są bardzo słabe i nie na miejscu.

Zobacz także: Doda pod studiem "Dzień Dobry TVN" pojawiła się w świetnej stylizacji. Uwagę zwraca jeden szczegół [ZDJĘCIA PAPARAZZI]

Internauci za to chwalą Dodę za jej rzeczowe odpowiedzi, a także pełen profesjonalizm, opanowanie i cierpliwość. Uwagę zwrócili także na poczucie humoru artystki, której nie zbiło z tropu ani wtrącenie o zupie pomidorowej, ani o jej samodzielności.

Współczuję Dodzie, że po 10 latach musiał odbyć tak miałką i płytką rozmowę. Andrzej i jego wtrącenia… żenada. Ale Doda świetnie sobie poradziła i występ sztos.
Doda jak zawsze przygotowana do wywiadu, pełen profesjonalizm, czego niestety nie można powiedzieć o prowadzących, jedno drugiemu wchodziło w słowo i nie potrafili zadać konkretnych pytań. No ale Doda mega pod każdym względem, nowy album to hit nad hitami.

Natomiast jeśli chodzi o Andrzeja Sołtysika, internauci nie przebierają w słowach. Pytania określają mianem żenujących, a także krytykują to, że prowadzący sami wchodzili sobie w słowo.

Pytania Pana Sołtysika do Dody są żenujące.
Wszystko super, gdyby nie Pan Sołtysik wchodzący Pani Ani non stop w zdanie... I zadający od czapy pytania... Ale Doda z klasą na wszystko odpowiadała.
Reklama

Jednak sama artystka była zadowolona z występu w "Dzień Dobry TVN". Już w trakcie wywiadu wspomniała, że cieszy się, że mogła porozmawiać, jak to określiła "fajnie i z klasą" i podziękowała za zaproszenie.

Reklama
Reklama
Reklama