Blanka Lipińska zdobyła niezwykłą popularność nie tylko w Polsce, ale też na świecie za sprawą swojej trylogii "365 dni". Książka przedstawiająca romantyczno-erotyczne perypetie Polki i Włocha podbiła serca kobiet. Nic więc dziwnego, że pisarka postanowiła iść za ciosem i po wydaniu trzech części książki, zdecydowała się na ekranizację swojego tytułu. Pierwsza część "365 dni" okazała się wielkim sukcesem komercyjnym, co zachęciło produkcje do pracy nad drugą częścią. Niecierpliwi fani bacznie śledzili prace nad powstawaniem drugiej części, którą już niebawem będziemy mogli zobaczyć w kinach. Dlaczego więc Blanka Lipińska chce raz na zawsze zakończyć swój bardzo dochodowy projekt? Gwiazda ma apetyt na więcej i porzuca pisanie książek dla... świata filmu! Co ma w planach?

Reklama

Blanka Lipińska kończy przygodę z "365 dni". "Bardzo bałam się tej chwili… "

Blanka Lipińska wydała pierwszy tom "365 dni" zaledwie 3 lata temu, w 2018 roku. Pisarka przez ten czas wykonała kawał imponującej pracy, nie dość, że niesiona na fali popularności, w błyskawicznym tempie stworzyła kolejne dwie części tytułu, to jeszcze zekranizowała swoje książki w dwóch filmach. Imponująca przygoda z przystojnym Massimo i eteryczną Laurą dobiega jednak końca. Blanka Lipińska nie ma zamiaru robić nic więcej z projektem "365 dni".

Bardzo bałam się tej chwili… Już dwa lata temu kiedy zaczynaliśmy kręcić pierwszą cześć, ja myślałam o dzisiejszym dniu. Chciałam by nigdy nie nadszedł…ale jest. Cóż…wszystko co ma początek, musi mieć i koniec. Dziś zamykam etap 365 dni.Wszystko co miałam zrobić w związku z tą historią, zrobiłam. Na wszystko dałam sobie trzy lata i dokładnie trzy lata minęły - wyznała szczerze Blanka Lipińska.

Oczywiście artystka nie ma zamiaru osiadać na laurach i rozpoczyna pracę nad nowym projektem, który będzie dotyczył filmu! Wygląda na to, że gwiazda odkryła w sobie pasję do dużego ekranu i w planach ma już kolejny tytuł:

365 dni to przede wszystkim książki, częściowo przeniesione na ekran. Moja i TYLKO moja historia zapisana jest na kartkach w trzech tomach. Ale to właśnie film stał się dla mnie nową, wielką miłością, którą planuje pielęgnować. Dlatego drżyjcie krytycy, bo otóż otworzyłam kinematograficzną puszkę Pandory ???? - napisała Blanka Lipińska na swoim Instagramie

Czy gwiazda planuje spróbować innych gatunków, czy będzie kontynuować swoją przygodę z erotykami? Fani nie będą zaskoczeni wyborem Blanki:

Tak, napisałam już nowy scenariusz ! Tak, będzie to kolejny erotyk ! - zapowiada gwiazda.

W poście znalazły się także długie podziękowania dla każdego, kto współtworzył z Blanką projekt "365 dni". Gwiazda zaznacza, że nie zawsze ich praca była doceniania, tytuł przecież był mocno skrytykowany przez krytyków filmowych, a sam film otrzymał nominację do Złotych Malin... "Niech nas krytykują, niedocenianą, drwią…a później niech spróbują powtórzyć sukces, za którym stoimy!" mówi Blanka i trudno się z nią nie zgodzić!

Zobacz także

Zobacz także: Blanka Lipińska pokazała starszego brata - podobny do swojej siostry?

Blanka Lipińska zdecydowała się uczynić krok, który już dawno zaplanowała i zakończyła przygodę z "365 dni". Gwiazda nie bez powodu osiągnęła swój komercyjny sukces. Pisarka jest bardzo skoncentrowana na celu, nie uznaje półśrodków i zawsze działa według planu.

Przygody przystojnego Włocha Massimo i Polki Laury spodobały się widzom na całym świecie. Tytuł był jednym z najchętniej oglądanych na platformie Netflix. I chociaż produkcja nie podoba się krytykom filmowym, to liczby wyświetleń "365 dni" mówią same za siebie.

East News
Reklama

Blanka Lipińska swoim oświadczeniem potwierdziła także przypuszczenia, że ekranizacja trzech książek zamknie się tylko w dwóch filmach. Dlaczego pisarka zdecydowała się opowiedzieć historię swoich bohaterów w skrócie? Tego nie wyjaśniła.

East News
Reklama
Reklama
Reklama