Reklama

Antoni Królikowski zaskoczył internautów nowym wpisem. Opublikował wymowną grafikę, jednak uwagę fanów zwróciło drugie zdjęcie, ukryte tuż za nią. Aktor pozował w windzie z dużym bukietem róż. W dodatku wśród hasztagów dołączonych do opisu, widniał #love. Co Antoni Królikowski miał na myśli, publikując to wszystko?

Reklama

Antoni Królikowski w windzie z ogromnym bukietem róż

Antoni Królikowski będzie walczył o syna w sądzie. Po odwołanych chrzcinach Vincenta okazało się, że Joanna Opozda i Antoni Królikowski nie potrafią dogadać się w kwestiach opieki nad dzieckiem. Joanna Opozda zarzuciła mężowi, że nie płaci alimentów. Antoni Królikowski opublikował zdjęcia przelewów na ogromne kwoty, twierdząc, że "zmusza go do tej dziecinady". Z kolejnych publikacji pojawiających się w mediach wnioskowano, że jednak to aktorka może mieć rację. Antoni Królikowski nie odpuszcza Joannie Opoździe, pisząc że "szczuje całą rodzinę. Zasłania się dzieckiem".

Skłóceni rodzice Vincenta wzajemnymi oskarżeniami przerzucali się w mediach społecznościowych. Teraz dla odmiany Antoni Królikowski postanowił opublikować wymowną grafikę, którą podpisał opisem:

ODNAJDŹ SIEBIĘ????????????#hieronimusbosch #ogródziemskichrozkoszy # antonikrólikowski #sztuka #miłość ❤️✌️

Za grafiką, kryje się jednak jeszcze jedno zdjęcie...

Zobacz także: Antoni Królikowski nie zamieszkał z Joanną Opozdą po ślubie?! Te doniesienia zaskakują

Antoni Królikowski opublikował zdjęcie z windy, na którym w niestandardowy sposób robi sobie zdjęcie w lustrze. Aktor pozuje z ogromnym bukietem róż w rękach. Dla kogo one były? Zaintrygowani internauci nie zdążyli jednak podpytać aktora o szczegóły zdjęcia, ponieważ Antoni Królikowski postanowił zablokować komentarze.

Instagram @antek.krolikowski

Zobacz także: Antoni Królikowski pokazał nagranie z kroplówką w szpitalu. Co się stało?

Reklama

W wyniku konfliktu pomiędzy Joanną Opozdą a Antonim Królikowskim i jego rodziną, internauci nie szczędzą ostrych komentarzy. Po odwołanych chrzcinach dziecka, Joanna Opozda wyznała, że była zastraszana m. in. przez kochankę męża. Wzajemne oskarżenia wkrótce byłego już małżeństwa, generowały setki komentarzy na ich profilach społecznościowych. Być może Antoni Królikowski zdecydował się na zablokowanie możliwości komentowania wpisu, by zapobiec nadinterpretacji ze strony komentujących.

EOS
Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane

Loading...