Antoni Królikowski w rozmowie z "Faktem" nie zostawił suchej nitki na Joannie Opoździe. Aktor znów zabrał głos w sprawie chrzcin Vincenta, które ostatecznie się nie odbyły, ponadto zasugerował, że jego jeszcze obecna żona pozbawiła go pracy w serialu, w którym sama zagrała. Robi się naprawdę poważnie!
Królikowski o Opoździe: Szczuje całą rodzinę
Aferą z udziałem Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego od kilku dni żyją wszystkie media w Polsce. Zaczęło się od chrzcin ich syna, Vincenta, które według Antka, zostały odwołane niemal w ostatniej chwili. Teraz Królikowski sugeruje, że ceremonia została zorganizowana za jego plecami i nie miał na nic wpływu:
W środę nagle dowiedzieliśmy się, że mój syn ma być ochrzczony w sobotę. Miejsca uroczystości jednak nam nie zdradzono, mieliśmy się o nim dowiedzieć w ostatniej chwili. Poinformowano nas o nim w piątek, około godz. 20. Wcześniej nie było żadnych rozmów, konsultacji. Moja rodzina w ogóle nie była o tym poinformowana. Niestety w piątek wieczorem, około godziny 22, nagle zostaliśmy poinformowani, że wszystko jest odwołane. Mimo to postanowiliśmy z mamą pojechać w sobotę do kościoła, by dowiedzieć się od księdza, o co tu chodziło. I czy naprawdę miały być chrzciny. Na miejscu już byli paparazzi, którzy sami przyznali, że dostali taką informację od kogoś. Mama bardzo to przeżyła, a ja nie pozwolę, by ktoś ją tak ranił, tylko dlatego, że jest zły na mnie - mówi w "Fakcie" Antek.
Antek chciałby, żeby chrzciny odbyły się w przyjaznej atmosferze, ale z jego udziałem - chciałbym mieć wpływ m.in. na dobór ojca chrzestnego, czego nie mógł ponoć zrobić wcześniej. Królikowski ma dość już wszelkich oskarżeń ze strony Joanny, dlatego zabiera głos ponownie:
Nie chciałem żadnych awantur, chciałem, byśmy z Joanną wyjaśnili sobie wszystko spokojnie. Czekałem na rozprawę w sądzie i milczałem, chciałem zamknąć to wszystko pokojowo. Niestety to, co matka mojego dziecka funduje mojej rodzinie, jest karygodne. Ona szczuje całą rodzinę, zasłaniając się dzieckiem, a na to pozwolić nie mogę, więc też zabrałem głos.
Na koniec Królikowski mówi o alimentach! Joanna Opozda oskarżyła aktora o to, że nie łoży na syna, ten zaś stanowczo zaprzecza:
Co do oskarżeń o to, że nie płacę alimentów i nie łożę na syna — to kłamstwo. Ono jednak sprawiło, że wylała się na mnie fala agresywnych oskarżeń. Zobaczyłem, że muszę zareagować, bo dzieją się rzeczy bardzo złe. Z jednej strony Joanna oczekuje, że będę płacił, a z drugiej, pozbawia mnie pracy w serialu, w którym sama dostaje rolę
Będzie odpowiedź Joanny?