Kłótnia pomiędzy Joanną Opozdą i Antonim Królikowskim zaczęła się od odwołanych chrzcin. Aktorka twierdzi, że zrobiła to, ponieważ aktor miał zaprosić jej ojca, z którym pozostaje w konflikcie. Po drugiej stornie barykady jest rodzina Królikowskich, która czuje się pominięta i twierdzi, że miejsce i dokładna data uroczystości była utrzymywana w tajemnicy. Teraz na światło dzienne wyszły screeny rozmów, w których aktualna partnerka aktora wysnuła groźby.

Reklama

Joanna Opozda o zdradzie Antoniego Królikowskiego

W sprawie konfliktu pomiędzy Joanną Opozdą i Antoniem Królikowskim wypowiedzieli się już niemal wszyscy łącznie z ojcem aktorki czy matką gwiazdora. Teraz aktorka opublikowała wyjaśnienie, w którym poruszyła wątek zdrady Antoniego Królikowskiego. Wyznała, że przez wiele miesięcy nie zabierała głosu w tej sprawie dla dobra swojego dziecka, ale teraz czuje, że miarka się przebrała.

Przez 5 miesięcy milczałam. Zaciskałam zęby, chociaż z bólu miałam ochotę krzyczeć. Byłam zastraszana min. przez kochankę mojego męża, która pisałam smsy, że zniszczy mnie ze swoją kancelarią prawniczą. Cytuję wiadomość, którą Izabela B pisała do Antka:”powiedz jej, że pracuję w dużej kancelarii i nie muszę się bać o klientów i jak będzie trzeba, postawimy ku*wa do pionu cały team, ale ją zniszczę”. Kiedy to czytałam byłam w 9 miesiącu ciąży - czytamy na IstaSotry aktorki.
Instagram@joannaopozda
Z wiadomościami Izy poszłam na policję. Wszystko po ciuchu. Bez medialnego szumu. Robiłam to dla mojego synka. Nie chciałam, żeby kiedyś musiał o tym wszystkim czytać. Poza tym moje dziecko poważnie chorowało, więc skupiłam się przede wszystkim na jego zdrowiu - kontynuowała.

Zobacz także: Antoni Królikowski niezaproszony na chrzest syna?! Joanna Opozda odpowiedziała

Instagram@joannaopozda

Aktorka ucięła plotki na temat swojego ojca, który miał zostać zaproszony na chrzciny jej syna. Wyjaśniła, że w jego sprawie toczą się postępowania. Przypomnimy, że Dariusz Opozda napisał w swoim oświadczeniu, że zaproszenia na uroczystość nie otrzymał od nikogo ze strony rodziny Królikowskich.

Prawdą natomiast jest, że Antek po tym, jak mnie zdradził i porzucił w ciąży dla sąsiadki Izabeli, zaczął rozmiatać z moim ojcem. Panowie pogodzili się, wymienili telefonami, są ze sobą w kontakcie.

Joanna Opozda nawiązała również do słów Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, która zaprzeczyła, jakoby jej syn miał nie płacić alimentów, a te nadal miały nie być ustalone przez sąd, jak twierdziła aktorka.

Zobacz także
Instagram@joannaopozda
Antek nie płaci alimentów, więc wystąpiłam do sądu o zabezpieczenie potrzeb rodziny. Sąd przyznał alimenty, których Anetek dalej nie płaci, więc aktualnie sprawą zajmuję się komornik - napisała.
Reklama

Myślcie, że to już koniec konfliktu, a resztę niewyjaśnionych spraw załatwią ze sobą prywatnie?

Reklama
Reklama
Reklama