Reklama

Rosnące ceny mogą porazić, i to nawet takie gwiazdy jak Anna Mucha. Aktorka wybrała się taksówką z lotniska w Rzeszowie do Łańcuta. To, co wskazał taksometr, do tego stopnia oburzyła gwiazdę "M jak miłość", że ceną postanowiła się podzielić ze swoimi obserwatorami na Instagramie. Jak wyznała, suma którą musiała wręczyć taksówkarzowi, niemal dwukrotnie przekroczyła kwotę biletu lotniczego! Rzeczywiście było aż tak dużo?

Reklama

Zobacz także: Anna Mucha mocno o tym, dlaczego nie pokazuje dzieci. "To będzie prywatny i długi wpis"

Anna Mucha zszokowana ceną za taksówkę

Anna Mucha niedawno już pisała o wysokich cenach, wtedy jednak chodziło o restaurację, w której zamówiła ostryki. Nie dość, że zapłaciła wtedy 700 zł, to jeszcze danie nie przypadło jej do gustu. Dlatego skrytykwała lokal i cenę, wywołując reakcję właścicieli lokalu. Tamten wpis wywołał sporo komentarzy i żartów. Milaja tygodnie, a aktorka... znów jest oburzona ceną. Tym razem za przejazd taksówką.

Gwiazda w ostatni weekend grała w Łańcucie w spaktaklu "Pikantni". Do Rzeszowa dotarła samolotem, a stamtąd postanowiła wziąć taksówkę do Łańcuta. Za przejazd zapłaciła prawie 200 zł.

181 zł za przejazd taxi z lotniska do Łańcuta. No nie są to warszawskie ceny - mówiła, nie tracąc jednak humoru.
Instagram/taannamucha/

Dopytywała nawet fanów czy faktycznie powinna zapłacić tak dużo za taki odcinek (w zależności od trasy dwadzieścia kilka kilometrów - red.), szczególnie, że sama podróż samolotem była o... połowę tańsza!

To jest prawie dwa razy drożej niż bilet lotniczy z Warszawy do Rzeszowa, także tak... Taka niespodzianka - mówiła Mucha.

Też uważacie, że to drogo?

Zobacz także: Anna Mucha przed rozpoczęciem roku szkolnego szukała ubrań dla córki. Znów wylał się hejt!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama