Reklama

Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dodała na YouTube nowe nagranie na temat stanu zdrowia córki. Kiedy Tosia miała niecały rok Agnieszka i Wojtek usłyszeli diagnozę, że Tosia ma porażenie nerwu bloczkowego w oku (lewym).

Reklama

Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przekazała dobrą nowinę

Lekarz okulista kazał wrócić Agnieszce i Wojtkowi ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia", kiedy córeczka będzie miała około dwóch lat. Tak też zrobili. Informacja, jaką przekazał im specjalista, była najlepszą rzeczą, jaką mogli usłyszeć rodzice.

Okazało się, że Tosia pięknie sobie poradziła, a raczej jej mózg, jej organizm pięknie poradził sobie z tą wadą, którą miała. Okazało się, że to porażenie nie jest całkowite, tylko częściowe - z ulgą wyznała mama.

Okazało się, że Tosia nie ma wady wzroku. Możliwe, że poprzednim razem badanie mogło być źle wykonane.

Zobacz także: Olga Bołądź wyszła za mąż. Ślubu udzielił Rafał Trzaskowski

Instagram/Agnieszka Łyczakowska

Podczas nagrania pojawił się również Wojtek, który wyznał, że jest "mega szczęśliwy".

Myślałem, że się wczoraj popłaczę, jak usłyszałem od naszego lekarza, od okulisty, że jest wykluczone, żeby Antosia szła na jakąkolwiek operację, żeby cokolwiek robić z tym oczkiem. Sam zmienił diagnozę. Pewnie wam Aga powiedziała, nie jest to pełne porażenie nerwu wzrokowego, tylko częściowe i inne nerwy już potrafią rehabilitować ten nerw i też za niego zaczęły już działać - wyznał szczęśliwy tata.

Podczas nagrania można było usłyszeć także Antosię, która w międzyczasie oglądała bajkę.

Reklama

Życzymy dużo zdrowia zarówno małej Tosi jak i rodzicom.

Instagram @agnieszka_lyczakowska
Reklama
Reklama
Reklama