Reklama

Znana z "Królowych życia" Adrianna Eisenbach przez ostatnie dni bawiła się na urlopie ze swoim ukochanym Dawidem. Celebrytka i młodszy o ponad 30 lat partner wybrali się do Turcji, gdzie korzystali ze słońca i lokalnych atrakcji. Wyjazd gwiazdy TTV przebiegał bez komplikacji, problemy pojawiły się dopiero po powrocie do Polski. Gdy Ada weszła do garażu, zorientowała się, że jej luksusowy samochód został skradziony! Scandal Queen nagrała wideo, w którym odpowiedziała złośliwym fanom. Co z jej porsche?

Reklama

Adriannie Eisenbach ukradli porsche. Gwiazda nie przebiera w słowach

Choć niektórzy fani nie dawali szans związkowi Adrianny Eisenbach z młodszym partnerem, gwiazda "Królowych życia" jest z młodszym o ponad 30 lat Dawidem już od blisko trzech lat. Celebrytka niedawno wyjechała z wybrankiem na urlop do słonecznej i ciepłej Turcji. Zakochani świetnie się bawili, jednak po powrocie spotkała ich bardzo przykra niespodzianka.

Kochani, wróciliśmy z urlopu, jest niespodzianka — ukradli mi porsche. Nie wiem, co mam powiedzieć, po prostu zaje***li z garażu. Została tylko jakaś część. Nie wiem, czy nie mogli uruchomić tego auta, czy co. Teraz policja, czekamy — powiedziała Ada w krótkim nagraniu na Instagramie.

Zobacz także: "Królowe życia": Adrianna Eisenbach w poruszających słowach o stracie dziecka. "Przez 9 miesięcy biją nasze serca"

AKPA/Podlewski

Okazało się, że nie wszyscy internauci współczują celebrytce. Niektórzy stwierdzili, że Adrianna Eisenbach sama jest sobie winna, ponieważ chwaliła się w mediach społecznościowych zagranicznym urlopem. Gwiazda show TTV nie wytrzymała i ostro odpowiedziała na swoim Instagramie.

Instagram @adrianna_scandal_queen
I co wredoty tam, niektóre pod tymi komentarzami? Co, ja za wasze pieniądze kupiłam to auto, że się tak wyżywacie? A czy my jedziemy na urlop, czy nie jedziemy na urlop, każdy wstawia story, bo jest szczęśliwy na urlopie. Wy byście nie wstawili, jakbyście mieli szczęście na urlopie, że jesteście tam? Po co sie wyżywacie tak? Jaki ciemny jest ten naród, żeby klaskać złodziejom, którzy ukradli auto z garażu. Wstydźcie się, takie komentarze pisać. Naprawdę wstydźcie się. To świadczy tylko o tym narodzie i tym człowieku, który takie komentarze pisze — grzmiała.

Dodała także:

Wiecie, na szczęście nic nikomu się nie stało, tu nikt nie umarł ani nie jest chory, to nie jest jakaś tragedia życiowa. Ale sam fakt, jak można komuś ukraść auto z garażu. Ja nie wyobrażam sobie tego, co to jest za naród, żeby komuś coś kraść — dodała.
Instagram @adrianna_scandal_queen

Później Adrianna Eisenbach opowiedziała o reakcji policji. Gwiazda show TTV pochwaliła służby za szybką reakcję i ujawniła, że musiała spędzić aż cztery godziny na komisariacie, składając wyjaśnienia. Wyraziła nadzieję, że prędzej czy później funkcjonariusze znajdą sprawcę oraz jej auto.

Policja była w ciągu 20 minut. Pochwała dla nich, szybko przyjechali. Przysłali też kogoś, kto te wszystkie dowody zabezpieczył, bo tam było trochę. No i spędziliśmy cztery godziny na komisariacie. Mam nadzieję, że znajdą tych złodziei, bo to nie chodzi tylko o mnie — wyjaśniła.

Zobacz także: Laluna Unique zaliczyła modową wpadkę? Fani oniemieli na widok śmiałej kreacji z prześwitem

Reklama

Nie po raz pierwszy celebrytka mocno wypowiedziała się na temat komentujących. Niedawno Adrianna Eisenbach wzięła w obronę partnera, który na dowód miłości wytatuował sobie na przedramieniu twarz gwiazdy "Królowych życia".

AKPA/Podlewski
AKPA/Podlewski
AKPA/Podlewski
Reklama
Reklama
Reklama