Reklama

Dziś historią Gypsy Rose Blanchard żyją media z całego świata. Wielu też zadziwia fakt, że mimo okropnej zbrodni, jaką zleciła, cieszy się aż taką popularnością.

Reklama

Gypsy Rose Blanchard staje się gwiazdą

Chociaż historia Gypsy Rose Blanchard przypomina scenariusz przerażającego filmu, wydarzyła się naprawdę. Pochodząca z USA dziewczyna latami była ofiarą własnej matki, która zarówno jej, jak i wszystkim wokół, wmawiała liczne problemy zdrowotne córki. Dee Dee najprawdopodobniej cierpiała na zespół Münchhausena, a choroby córki symulowała, by wywołać współczucie innych ludzi.

Twierdziła, że jej córka zmaga się m.in. z białaczką, dystrofią mięśniową, licznymi alergiami i wieloma innymi, poważnymi schorzeniami. Była w tym na tyle przekonująca, że udało jej się oszukać nawet lekarzy. Co więcej, kobieta stale faszerowała córkę różnymi lekami, karmiła za pomocą rurki, woziła na wózku i zmuszała do przebywania w zamknięciu.

Instagram@gypsyrose_a_blanchard

Zobacz także: Influencerka 30 razy powiększyła sobie usta, a to jeszcze nie koniec. Trudno uwierzyć, jak wyglądała przedtem

Gypsy, podobnie jak inni, przez lata nie zdawała sobie sprawy, że tak naprawdę nic jej nie dolega. Prawdę odkryła zupełnym przypadkiem, a złość pchnęła ją do aktu zemsty. W tajemnicy przed matką, dziewczyna poznała w sieci Nicholasa, w którym się zakochała. To właśnie on, za namową Gypsy, zabił jej matkę! Gdy Dee Dee spała, Gypsy wpuściła chłopaka do domu, a ten dźgnął kobietę nożem. Dziewczyna była w tym czasie w łazience, a po wszystkim ona i Nicholas zabrali z domu 4 tysiące i uciekli. Prawda jednak wyszła na jaw.

W 2019 roku zapadł wyrok, według którego mężczyzna został skazany na dożywocie, natomiast Gypsy na 10 lat pozbawienia wolności, z możliwością skrócenia kary. Tak też się stało, bo już w grudniu 2023 roku wyszła na wolność i z miejsca stała się internetową gwiazdą!

Instagram@gypsyrose_a_blanchard

Jej profil na Instagramie śledzi przeszło 6 milionów użytkowników, a jej filmiki na TikToku gromadzą miliony odsłon. Co ciekawe, "fani" odliczali do końca odsiadki Gypsy, a gdy ta wyszła na wolność, słali jej gratulacje. 32-latka jest bardzo aktywna w sieci, gdzie przedstawia się jako "osoba publiczna, mówczyni i autorka książek". Sporo mówi się również o jej małżeństwie, które zawarła w 2022 roku, przebywając w więzieniu, z mężczyzną, którego poznała listownie.

Reklama

Chociaż grono sympatyków Gypsy zdaje się stale rosnąć, co poniektórzy nie rozumieją jej fenomenu i przypominają, że to przecież ona zleciła zabójstwo własnej matki.

Instagram@gypsyrose_a_blanchard
Instagram@gypsyrose_a_blanchard
Instagram@gypsyrose_a_blanchard
Reklama
Reklama
Reklama