Wyśmiana przez Marcina Tyszkę modelka plus size z „Top Model”, komentuje swój udział w programie. Dlaczego się do niego zgłosiła?
26-letnia Agata Wiśniewska zaskoczyła jurorów na castingu „Top Model”. Pewna siebie aspirująca modelka plus size choć dostała się do dalszego etapu show, została wyśmiana przez Marcina Tyszkę. Teraz dziewczyna odniosła się do fali hejtu, jaki spadł na nią po emisji programu i zdradziła, dlaczego tak naprawdę chciała wystąpić w formacie promującym wyidealizowany obraz szczupłych kobiet.
- Urszula Jagłowska-Jędrejek
Pierwszy odcinek 9. edycji „Top Model” poruszył tysiące internautów. Nie obyło się bez wzruszeń, zawodów, żartów, a także kąśliwych komentarzy. Co więcej, pierwszy raz w historii polskiej edycji show z udziałem aspirujących modeli i modelek walczących o sławę, zaistnienie w świecie mody, nagrodę pieniężną oraz intratny kontrakt z agencją modelingową, tuż obok umięśnionych przystojniaków, jak Ernest Morawski, który został okrzyknięty przez jurorów „najpiękniejszym człowiekiem” i smukłych piękności, wystąpiła dziewczyna plus size. Mowa o pewnej siebie 26-letniej Agacie Wiśniewskiej, która skradła serca jurorów. Niestety, w opozycji stanął Marcin Tyszka. Światowej sławy fotograf w ostrych słowach wyśmiał krągłości dziewczyny i zasugerował, by schudła.
Przecież możesz coś zmienić w tej sylwetce – komentował figurę Agaty, Marcin Tyszka. Co ty byś zmienił? - dopytał Dawid Woliński. Dwa rozmiary - odpowiedział Marcin.
Ostatecznie juror postanowił dać dziewczynie szansę. Po tym, jak Agata przebrała się w imponującą srebrzystą suknię, Tyszka zrobił jej kilka zdjęć, które zachwyciły resztę jury.
Myślę, że będzie ci bardzo ciężko w tym zawodzie. Kamera cię lubi, ale czy świat mody? – przyznał oschle Tyszka.
Modelka plus size z 9. edycji „Top Model”, Agata Wiśniewska, tłumaczy swój udział w show
Nie trzeba było długo czekać, by po emisji programu wśród wielu zachwytów nad odwagą i pewnością siebie 26-latki, na Agatę spadła fala hejtu. Wielu internautów zarzucało jej, że „Top Model” nie jest dla puszystych osób, a ta sama się ośmiesza konkurując ze smukłymi rywalkami. Również Agata postanowiła skomentować swój udział w „Top Model”. W relacji na swoim InstaStories 26-latka przyznała, że zgłosiła się do show, by zrewolucjonizować polską branżę modową. Wiśniewska pragnie bowiem, by w kampaniach reklamowych częściej pojawiały się modelki plus size, których krągłości odpowiadają obrazowi społeczeństwa.
Wszyscy od wczoraj wypisują mi wiadomości „mała, jesteś super”, „mała nie poddawaj się” i zastanawiam się, czy te wiadomości są do mnie, bo ja nie jestem taka mała – zaczęła agata. Poszłam do „Top Model”, żeby coś zmienić, bo wiele osób jednak nie wie, że są w ogóle modelki plus size. To jest zjawisko bardzo rozwinięte za granicą. W Polsce ludzie albo nie słyszeli, albo krytykują. Dlatego poszłam i powiedziałam to, co miałam do powiedzenia, bo w końcu trzeba coś zmienić – dodała.
Agata starała się również wytłumaczyć ideę modelek plus size oraz to, dlaczego dziewczyny z krągłościami również są potrzebne w branży modowej.
Oczywiście wiele komentarzy, które pojawiają się na profilu „Top model” na Insta i Facebooku, dotyczy tego, że jest to promowanie otyłości, że dziewczyna powinna wziąć się za swoje zdrowie, że to nawet nie jest kwestia gustu - zaczęła. Owszem, dlatego Agata często to podkreśla, że ćwiczy, je zdrowo, bada się - kontynuowała.
Dziewczyna dodała również, że wyśmiewanie ponadprogramowych kilogramów to jedynie czubek góry lodowej. Według niej każda kobieta chce czuć się dobrze w swoim ciele, a patrzenie na wychudzone modelki w tym nie pomaga, dlatego też modelki plus size są tak bardzo potrzebne
Tak sobie myślę, że osoby, które tam komentują, może nie do końca zdają sobie z tego sprawę sytuacji, że taka osoba, która widzi, że coś jest nie tak z jej organizmem, bo je mniej niż jej koleżanki, rusza się więcej i nie chudnie, a wręcz tyje, zaczyna szukać lekarza, zaczyna robić badania, szuka dla siebie ratunku, szuka diagnozy. Gdy ją ma, to musi zacząć leczenie. To nie jest tak, że weźmie tabletki hormonalne i za tydzień będzie szczupła, tylko to są często lata prób, zmian diet, leków. A przez te lata musi się w coś ubierać i chce zobaczyć, jak będzie wyglądał t-shirt w rozmiarze 44, a nie 34 i dlatego takie modelki plus size są cholernie potrzebne - zakończyła.
My jesteśmy pod ogromnym wrażeniem pewności siebie Agaty oraz jej misji. Myślicie, że dziewczynie uda się odczarować złą sławę modelek plus size w polskiej przestrzeni medialnej?