Wojciech Szczęsny w programie "Mój pierwszy raz" poruszył temat nieślubnego dziecka.
Jak coś ci źle idzie, to ludzie lubią dorabiać jakieś historie do tego - tłumaczył w wywiadzie.
Dlaczego sportowiec poruszył tak niespodziewany temat?
Wojciech Szczęsny komentuje plotki o nieślubnym dziecku
Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny są szczęśliwym małżeństwem od 2016 roku. W tym roku ich synek skończył już 4 lata. Marina Łuczenko pokazała, jak świętowali 4. urodziny Liama. Była impreza, której mógłby maluchowi pozazdrościć niejeden dorosły. Nie jest tajemnica, że Marina i Wojciech Szczęsny planują w przyszłości powiększenie rodziny. Ich prywatne życie bardzo intryguje internautów, a życie na świeczniku niestety ma również swoje cienie.
Wojciech Szczęsny w programie "Mój pierwszy raz" na Kanale Sportowym opowiedział o najbardziej absurdalnej plotce, jaką usłyszał na swój temat. Okazało się, że ktoś wymyślił, że Wojciech Szczęsny ma nieślubne dziecko:
Ktoś, kto jest w tym studiu, (...) kiedyś napisał na Twitterze i ktoś mi doniósł, kiedy grałem słabo w piłkę na początku tego sezonu, że "ja wiem, czemu Wojtkowi tak słabo idzie - bo ma problemy w życiu prywatnym, ale niesprawdzone info, więc nie będę mówił. Wiśnia (dziennikarz Łukasz Wiśniowski - przyp. red.) później się dowiedział, jakie to były problemy podobno. Się okazało, że mam dziecko drugie wiesz? Tylko już pozamałżeńskie. I tak mówię: "O! Nawet ja nie wiedziałem, a już się tym przejmowałem, widzisz? Jak coś ci źle idzie, to ludzie lubią dorabiać jakieś historie pod to. Ta już była taka, że WOW! Kreatywnie bardzo - powiedział Wojciech Szczęsny w wywiadzie.
Jaka była jego reakcja na tak krzywdzącą plotkę?
Zawód ludźmi... Taki temat to rzeczywiście... Tracisz wiarę w ludzi - podsumował.
Zobacz także: Anna Lewandowska pokazała zdjęcie „brzucha jak harmonijka”! Odpowiedziała fance na przykre wyznanie
Na szczęście fani Wojciecha Szczęsnego i jego żony Mariny nie muszą martwić się żadnym kryzysem w ich związku. Rodzina sportowca ma się doskonale i nie zamierzają się przejmować piętrzącymi się plotkami. Trzeba przyznać, że niektórzy naprawdę mają wyobraźnię.