Reklama

Po tragicznej śmierci syna Sylwia Peretti wycofała się z życia zawodowego i nie komentowała w żaden sposób osobistego dramatu. Dopiero ostatnio postanowiła to zrobić, a jej słowa wywołały spore poruszenie i zaniepokoiły część internautów. Teraz sprawę skomentował jej menadżer. Co przekazał?

Reklama

Menadżer Sylwii Peretti komentuje jej wpis

Ostatnio informowaliśmy, że Sylwia Peretti po raz pierwszy zabrała głos po śmierci syna, publikując na Instagramie obszerny, pełen żalu wpis. Przypomnijmy, że Patryk i jego koledzy zginęli w wypadku samochodowym w połowie lipca. Bohaterka "Królowych życia" milczała do zeszłej niedzieli, kiedy to pożegnała publicznie jedynego syna.

Zobacz także: Sylwia Peretti podjęła radykalne kroki. Pozbywa się luksusowego samochodu

Już w pierwszych słowach przyznała, że tragicznego wieczoru ogarnął ją dziwny niepokój, jakby przeczuwała, że coś może się stać. Nie była w stanie jednak przewidzieć, że wydarzy się coś takiego.

W ten wieczór czułam dziwny niepokój.Jednak nigdy, nawet w najczarniejszych koszmarach, nie pomyślałabym, że los w tak okrutny sposób, postanowi zabawić się naszym kosztem Synek...

Dalsze słowa mocno zaniepokoiły część internautów. Sylwia Peretti napisała bowiem, że jej życie skończyło się w momencie, gdy przestało bić serce Patryka. Poza tym zwróciła się prosto do syna, prosząc o siłę, by "zbyt szybko nie opuściła" tych, którzy ją kochają.

Daj mi siłę Synek, bym z tęsknoty zbyt szybko nie zostawiła tych, dla których tutaj ja jestem wszystkim

Zobacz także: Wypadek syna Sylwii Peretti. Po miesiącu odnaleziono pieszego, świadka wypadku

Menadżer Sylwii, Adam Zajkowski, dostrzegł zaniepokojenie internautów i w rozmowie z Faktem odniósł się do jej wpisu. Wyjawił, co tak naprawdę było jej motywacją do przerwania milczenia. Post określił "elementem terapii".

Ten wpis to podsumowanie tego, co Sylwia czuje i co przeżywa matka po stracie dziecka. Wpis nie miał na celu wzbudzenia większego zainteresowania, tak po prostu czuła w tym momencie, nie są to działania planowane. Był taki moment, że poczuła, że chce to zrobić i to zrobiła. Myślę, że to element terapii i pożegnania
Reklama

Adam Zajkowski wyjaśnił także, dlaczego Sylwia Peretti zablokowała możliwość komentowania postu. Jak podkreślił, nie chciała, by osoby postronne komentowały jej osobistą tragedię i wewnętrzne odczucia.

EOS
Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane